Ten z Putki ma bardzo podobny skład do tego co ja jem z innej piekarni. Myślę, że możesz spróbować- może akurat pomoże. No u mnie cukry mogą zacząć powoli odpuszczać, bo już mówili, że jakby mi spadały na tej dawce poniżej 70 to po jednej jednostce odejmować. Dzisiaj po kolacji 87 - dla mnie szok…Właśnie słyszałam, że im dalej w las tym ciężej i tego się obawiam, ze to może być ten moment, gdzie za chwile trzeba będzie zwiększać dawkę. Dzisiaj rozpoczęłam 24 tydzień.
Chleb probody z Putki?
Ja właśnie na początku dużo przerobiłam tych chlebów i zostałam na chlebie wojskowym z Biedronki. Ale może trzeba będzie coś zmienić, nie wiem, dam sobie jeszcze chwilę. W przyszłym tyg mam też wizytę u diabetologa, więc pewnie coś podpowie.
Czyli u Ciebie cukry nie odpuszczają masakra z ta cukrzycą, ale Ty chociaż jesteś już bliżej, niż dalej ten fakt musi być pocieszajacy
Moje cukry na czczo się najgorzej rozjechały w okolicach 31 tygodnia - wtedy dostałam insulinę nocną. Więc 26-32 jest taki najbardziej ryzykowny pewnie dla cukrów… nie ma co się przejmować, ja od kiedy mam tą insulinę to głowa jakaś spokojniejsza.Czyli co po 30tc jest dalej gorzej czy znowu lepiej?
Do mnie znów pisała dietetyk,żebym jeszcze opisała zalecenia z ostatniej wizyty u diabetologa i do tego podała wzrost i w przyszłym tygodniu od nowa dzienniczek 3dniowy mam przesłać. Ech,uwalila sobie,że się glodze . Teraz się trochę z tym pobujam.
No moje po sterydach się właśnie rozjechały do tego stopnia, że skończyłam z insuliną, ale bezpośredni wpływ miały w sumie tylko kilka godzin na te glikemie wszystkie.Jak mozna sie glodzic przy cukrzycy ciazowej jak musisz jesc co 2,5-3h?
Po 28tc cukry lubia swirowac ale jest grono dziewczyn ktorym im dalej tym cukry spadaja.
Mi znowu rosna(nie wiem na ile to po sterydach a na ile po prostu swirowanie) i dzis wskakuje na 18j i juz sobie podziele bo ten bol moze nie byc fajny... i nie bede probowac lepiej go doswiadczac na wlasnej skorze eh.