nimue
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2010
- Postów
- 177
Hej! Widzę, że znowu mam trochę lekturki do nadrobienia, zaraz zabieram się do czytania...
Na razie rzucił mi się w oczy problem starlet, musi się oszczędzać, trzymam kciuki, żeby było ok...
Ja też po wczorajszej wizycie u gin mam doła- podczas badania wyszło, że główka Małego jest baardzo nisko, gin stwierdziła, że w zasadzie czuje główkę, a szyjka nie nadaje się do badania innego niż w usg...Usg miałam tydzień temu- szyjka była 29mm, a przed miesiącem 27mm, więc nie najgorzej.
Nie powiem, nieźle mnie to wystrachało, nie wiem do końca co to znaczy, o rozwarciu nie było mowy, ale nie wiem- skoro się szyjki nie dawało zbadać...
Pocieszam się tym, że moja gin generalnie zawsze mówi, jak coś jest nie tak i zawsze się czepia nawet najmniejszych nieprawidłowości, więc skoro teraz nie kazała mi jechać do szpitala, to może nie jest tak źle...
Dobra, trochę przestraszona jestem, idę leżeć, może sobie jakiegoś laptopa zorganizuję, żeby doczytać resztę postów...
Na razie rzucił mi się w oczy problem starlet, musi się oszczędzać, trzymam kciuki, żeby było ok...
Ja też po wczorajszej wizycie u gin mam doła- podczas badania wyszło, że główka Małego jest baardzo nisko, gin stwierdziła, że w zasadzie czuje główkę, a szyjka nie nadaje się do badania innego niż w usg...Usg miałam tydzień temu- szyjka była 29mm, a przed miesiącem 27mm, więc nie najgorzej.
Nie powiem, nieźle mnie to wystrachało, nie wiem do końca co to znaczy, o rozwarciu nie było mowy, ale nie wiem- skoro się szyjki nie dawało zbadać...
Pocieszam się tym, że moja gin generalnie zawsze mówi, jak coś jest nie tak i zawsze się czepia nawet najmniejszych nieprawidłowości, więc skoro teraz nie kazała mi jechać do szpitala, to może nie jest tak źle...
Dobra, trochę przestraszona jestem, idę leżeć, może sobie jakiegoś laptopa zorganizuję, żeby doczytać resztę postów...