reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Joasiu Niestety stres podwyższa cukier, więc staraj się jak najmniej myśleć o złych rzeczach. Teraz najważniejsi jesteście Wy : Ty i dzidziuś. Tylko mogę się domyślać po takich wypadach. Bardzo współczuję.


Wczoraj się wykąpałam tak jak radziłyście, a brzuszek nadal bolał, do tego doszły mi kłucia w pochwie takie silne i wyleciało mi pęłno śluzu, ale nie był z krwią. Sama nie wiem co o tym myśleć. zbliża się ten poród czy nie? :-(
 
reklama
pulka dużo ślizu i kłucia w pochwie mogą oznaczać odejście czopa zamykającego szyjkę. :tak: Możesz w każdej chwili zacząć rodzić. A torba do szpitala spakowana?:tak:;-) Kiedy masz wizytę u lekarza?

Iza faktycznie ciekawe Kto tam siedzi w Twoim brzuszku, ale w waszym wypadku to chyba obojętne? Ale będziecie mieli niespodziankę:tak:
 
Ostatnia edycja:
AgMich torba już prawie spakowana. Prawie, bo kilka rzeczy muszę do niej w ostatniej chwili włożyć. A wizytę mam we wtorek.


dzisiaj niedziela i jak zwykle ciasto w domku, no i oczywiście wiadomo, że na podwieczorek się nie obejdzie bez podjadania. Ja to paskuda jestem na te słodkości:zawstydzona/y:
 
AgMich: dostajesz ode mnie naganę :wściekła/y: Przez Ciebie kupiłam niezłą wyprawkę na Allegro w tym Bobo_Szyk :-D Jak mogłas podać tego linka na pokuszenie...

Powiedzcie mi jeszcze, czy wynik krzawej wpływa na dietę? To znaczy, czy jak jest niewielkie przekroczenie to można bardziej szaleć, a jak jest większe to bardziej restrykcyjnie?
 
Dzięki IzaBK!
Termin mam na 15 grudnia, czy Ty już będziesz "po"? :) Pytam, bo będę śledzic informacje od Ciebie na wątku: "cukrzyca ..." o którym wspomniałaś. Dzięki za słowa otuchy i życzę powodzenia! A Ty rejestrowałaś się do Poradni Patologii Ciąży albo Diabetologicznej na Starynkiewicza?

Również skłaniam się ku temu szpitalowi - bardziej niż ku Karowej.. szukam właśnie informacji na temat warunków, typu jakie sale, godziny odwiedzin, poród rodzinny, cenniki, czy jest możliwośc "wykupienia" opieki okołoporodowej położnej, czy chętnie wykonują cesarki... Czy te informację znajdę na Twoim wątku? bo na razie wyszukuje mi jakieś stare posty z 2005...


na bb jestem od niespełna 3 miesięcy, wię nie pisałam postów w 2005 :cool2:
nie umiem zrobić linka, to kopiuję Ci moje stare maile:
O wyołaniu podejmie decyzję jak zobaczy tempo przyrostu dzidziusia. Jest duże ryzyko, że z powodu cukrzycy ten przyrost jednak może być spory, a nie chce dopuścić do tego żeby dzidź był za wielki, bo wtedy ryzyko cc... Jak podejmie decyzję, to sama sobie wywołam :biggrin2::biggrin2: i tak planuję to zrobić 24-go..
Niestety sam poród jeśli nie będzie ekspresowy, to nie będzie fajny.. Co godzinę będę musiaa sobie sprawdzać cukier, jak za niski, to glukoza z kroplówy, jak za wysoki, to insuliną się dziabać będę. Jak nic, to po prostu glukoza z kroplówy co trzy godziny tak jak posiłki. Po porodzie 4 dni trzeba zostac w szpitalu, bo monitorują cukry u dzidzi, a u mamy ustawiają dawki insuliny od nowa...

No ale: poród rodzinny za darmo, rodzi się wyłącznie w salach jednoosobowych - mają takie tylko trzy :eek: sale poporodowe są trzyosobowe, ale można za dopłatą 150 zł za dobę być w dwuosobowej, albo za 200 zł za dobę - w ladnie umeblowanej jedynce.
Panuje tam rooming-in, znaczy dzidzi jest z mamą. Mają podejście takie, że chcą, żeby mieć ze sobą butelkę, bo w celu uniknięcia początkowego spadku wagi pediatrzy zalecają dokarmianie w pierwszych godzinach po urodzeniu, ale jak powiedziałąm, że się na to nie zgodzę, to okazało się, że mam do tego prawo. Na szczęście, bo w innym wypadku w życiu bym tam nie rodziła...
W ogóle wszystko trzeba mieć swoje.. dla siebie i dla dzidzi. Nawet linomag i specyfiki do kąpania.. a nawet spirytus do pepka :szok:

..................


no i ja już bardzo niedługo będę po - 37 tc i sporo skurczów.. w dwa tygodnie powinnam załatwić temat :)
 
Ostatnia edycja:
AgMich: dostajesz ode mnie naganę :wściekła/y: Przez Ciebie kupiłam niezłą wyprawkę na Allegro w tym Bobo_Szyk :-D Jak mogłas podać tego linka na pokuszenie...

Powiedzcie mi jeszcze, czy wynik krzawej wpływa na dietę? To znaczy, czy jak jest niewielkie przekroczenie to można bardziej szaleć, a jak jest większe to bardziej restrykcyjnie?

wynik krzywej służy postawieniu diagnozy. A to, czy możesz szaleć i co to w Twoim przypadku będzie oznaczało (jedne mają kłopot z czekoladą, inne z pieczywem, niektóe mogą nawt jeśc pączki) dowiesz się, jak będziesz po posiłkach mierzyć cukry glukomentrem :tak: Co więcej, wrażliwość na poszczególne skłądniki pożywienia zmienia się w czasie, czyli to co Ci dziś nie podnosi cukru, jutro może zacząć... :eek:
 
Kuroslaw, w większości przychodni dieta zależy od wzrostu i wagi sprzed ciąży, a nie wielkości przekroczenia w teście z glukozą . ja i Iza mamy 24 wymienniki węglowodanowe dziennie, ale w niektórych miastach diety w ogóle nie są rozpisywane. po prostu ciężarne jedzą co 2-3 h tyle, żeby cukier po godzinie lub po dwoch byl ok. jednak jesli organizm dostaje za malo weglowodanow spala tluszcz i miesnie, a wtedy wydziela sie aceton (ciala ketonowe), ktory dla dziecka jest szkodliwy. najlepiej poradzic sie diabetologa, bo tak naprawde to co kraj to obyczaj.
Pulka, dla mnie też weekend jest najtrudniejszy, ale u Ciebie to już chyba ostatnie chwile zmagania sie z dietą :-)
Dziewczyny ze skurczami, czyli Iza i AgMich, wiem, ze jak się ma dzieci w domu to za bardzo nie da się zwolnic czy odpuścić z pewnymi rzeczami, ale może dajcie się odrobinę porozpieszczac pozostałym domownikom :-)
Pozdrowienia.
 
Kuroslaw czuję sie winna:zawstydzona/y: a Ty jaką kupiłaś to może i ja się skuszę i będziemy kwita :tak:;-)

mdmd niestety nie ma mnie kto rozpieszczać bo jak ma się samych chłopaków w domu to nie ma co liczyć na królewskie traktowanie. Bo przy nich jest zawsze coś do zrobienia. Zresztą w domu jest zawsze coś do roboty a ja lubę mieć zawsze wszystko uporządkowane po swojemu.:sorry:

Weekendy są NAJGORSZE! Na dodatek mój mąż przytargał dzisiaj torbę niemieckich słodyczy a wśród nich są moje ulubione żelki.:wściekła/y::no: oczywiście zjadłam kilka po obiedzie i wynik 127:no::wściekła/y::wściekła/y: ale się wkurzyłam Na dodatek tak boli mnie spojenie łonowe i pachwiny, że nie mogę założyć butów. Chciałam jechać do koleżanki na plotki ale nie mogła z bólu wchodząc do auta. Jak już sie wtoczyłam to bolało nawet przy wciskaniu pedałów i dałam sobie spokój. Najgorzej jest jak siedzę i łączę nogi więc leże na boku rozkraczona jak nie wiem co bo tak mi najlepiej. Byle do grudnia...
 
AgMich: ja to zaszalałam i całe komplety poszły :-) w sumie za 200 zł! A co tam: mało mam w domu dla Małego ciuszków jeszcze, więc czasami szaleję :)

Zjadłam barszczyk ukraiński i czuje się jak przestepca. Muszę koniecznie iść do poradni i kupic glukometr -przynajmniej będę wiedziała, kiedy popełniam przestępstwo a kiedy nie...

IzaBK: co to za magiczny chleb, który ty jesz?
 
reklama
Zjadłam barszczyk ukraiński i czuje się jak przestepca. Muszę koniecznie iść do poradni i kupic glukometr -przynajmniej będę wiedziała, kiedy popełniam przestępstwo a kiedy nie...

IzaBK: co to za magiczny chleb, który ty jesz?

w poradni powinni Ci glukometr wypożyczyć :-) na razie nie kupuj...
A mój chleb to taki żytni o przedłuzonej trwałości firmy Mestemacher. On jeden nie podnosi mi cukru, i nie tylko mi. ale jest ... zdrowy bardzo w smaku :cool2:
mdmd - moja ciąża jest już tak zaawansowana, że nie hamuję skurczy :tak:
 
Do góry