Dzięki IzaBK!
Termin mam na 15 grudnia, czy Ty już będziesz "po"?
Pytam, bo będę śledzic informacje od Ciebie na wątku: "cukrzyca ..." o którym wspomniałaś. Dzięki za słowa otuchy i życzę powodzenia! A Ty rejestrowałaś się do Poradni Patologii Ciąży albo Diabetologicznej na Starynkiewicza?
Również skłaniam się ku temu szpitalowi - bardziej niż ku Karowej.. szukam właśnie informacji na temat warunków, typu jakie sale, godziny odwiedzin, poród rodzinny, cenniki, czy jest możliwośc "wykupienia" opieki okołoporodowej położnej, czy chętnie wykonują cesarki... Czy te informację znajdę na Twoim wątku? bo na razie wyszukuje mi jakieś stare posty z 2005...
na bb jestem od niespełna 3 miesięcy, wię nie pisałam postów w 2005
nie umiem zrobić linka, to kopiuję Ci moje stare maile:
O wyołaniu podejmie decyzję jak zobaczy tempo przyrostu dzidziusia. Jest duże ryzyko, że z powodu cukrzycy ten przyrost jednak może być spory, a nie chce dopuścić do tego żeby dzidź był za wielki, bo wtedy ryzyko cc... Jak podejmie decyzję, to sama sobie wywołam
i tak planuję to zrobić 24-go..
Niestety sam poród jeśli nie będzie ekspresowy, to nie będzie fajny.. Co godzinę będę musiaa sobie sprawdzać cukier, jak za niski, to glukoza z kroplówy, jak za wysoki, to insuliną się dziabać będę. Jak nic, to po prostu glukoza z kroplówy co trzy godziny tak jak posiłki. Po porodzie 4 dni trzeba zostac w szpitalu, bo monitorują cukry u dzidzi, a u mamy ustawiają dawki insuliny od nowa...
No ale: poród rodzinny za darmo, rodzi się wyłącznie w salach jednoosobowych - mają takie tylko trzy
sale poporodowe są trzyosobowe, ale można za dopłatą 150 zł za dobę być w dwuosobowej, albo za 200 zł za dobę - w ladnie umeblowanej jedynce.
Panuje tam rooming-in, znaczy dzidzi jest z mamą. Mają podejście takie, że chcą, żeby mieć ze sobą butelkę, bo w celu uniknięcia początkowego spadku wagi pediatrzy zalecają dokarmianie w pierwszych godzinach po urodzeniu, ale jak powiedziałąm, że się na to nie zgodzę, to okazało się, że mam do tego prawo. Na szczęście, bo w innym wypadku w życiu bym tam nie rodziła...
W ogóle wszystko trzeba mieć swoje.. dla siebie i dla dzidzi. Nawet linomag i specyfiki do kąpania.. a nawet spirytus do pepka
..................
no i ja już bardzo niedługo będę po - 37 tc i sporo skurczów.. w dwa tygodnie powinnam załatwić temat