reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Byłam dzis u diabetologa i czego sie dowiedziałam? - otóż nie moge pic na noc mleka:wściekła/y:, właściwie to nie wiem dlaczego bo pani tak zawile to tłumaczyła że juz zgłupiałam, tłumaczyłam jej że nie mam ketonów po mleku a ona na to że mam zjeść solidny posiłek z chlebem w roli głównej o 22 a potem wstrzyknąć 8 jed. insuliny. Na tych 8 jednostach mam zostać przez tydzień i bez względu na to czy mi spadnie rano cukier czy nie trzymać się 8miu. Nie mogę jesc też białego ryzu mimo że po nim mam cukier 90. tylko brązowy który jest wg mnie ohydny i nie mam zamiaru się do niego zmuszać. Ogólnie to załapałam doła i tyle. Bo po to są normy żeby ich nie przekraczać, skoro po ryżu czy mleku mam niski cukier to o co w tym wszystkim chodzi?????
 
reklama
po chlebie na pewno nie.
a te naleśniki to trzeba było w takim razie zrobić z mąki razowej. Przy okazji naleśników. Po godzinie mialam 156 tak jak już pisałam, więc sie wzięłam za porządki w kuchni i po kolejnej godzinie 67 :baffled:
A co do wymienników, dziękuję mam. Dostałam
Ale z tego co czytałam to wy jecie je w róznych proporcjach, ze się tak wyrażę. Macie różne wskazówki od lekarzy. I teraz do której z Was ja mam się dostosować? :baffled:
 
Byłam dzis u diabetologa i czego sie dowiedziałam? - otóż nie moge pic na noc mleka:wściekła/y:, właściwie to nie wiem dlaczego bo pani tak zawile to tłumaczyła że juz zgłupiałam, tłumaczyłam jej że nie mam ketonów po mleku a ona na to że mam zjeść solidny posiłek z chlebem w roli głównej o 22 a potem wstrzyknąć 8 jed. insuliny. Na tych 8 jednostach mam zostać przez tydzień i bez względu na to czy mi spadnie rano cukier czy nie trzymać się 8miu. Nie mogę jesc też białego ryzu mimo że po nim mam cukier 90. tylko brązowy który jest wg mnie ohydny i nie mam zamiaru się do niego zmuszać. Ogólnie to załapałam doła i tyle. Bo po to są normy żeby ich nie przekraczać, skoro po ryżu czy mleku mam niski cukier to o co w tym wszystkim chodzi?????

hidi - wrzuć na luz ;-). Ja mialam zalecenie - mleko i owoce tylko 10-17 i nigdy razem. I co? I nic:) na noc dalej jadam jogurt. A do kolacji zjadam kostkę gorzkiej czekolady.
Ale tak na serio - z tego co wiem, zalecenia są konstruowane tak, zeby cukrzyca się nie pogłebiała, dlatego lekarka zakazałą Ci nawet tego, co TERAZ cukru Ci nie podnosi..

kilolek - w sumie, najlepiej stosować się do zaleceń lekarza a nie forumowiczek..
 
Nadal mierzę i pilnuję cukru,ale z różnym skutkiem...:wściekła/y: Dziś rzuciłam się na groszki i po h miałam 160... Przegiełam. Właściwie dowiedziałam się,że nie mogę jeść słodyczy,mleka,mącznych nawet nie mogę makaronu razowego,ryżu też nie,1 owoc dziennie. Właściwie mogę tylko chleb wasa,mięso,warzywa. Codziennie chodzę na godzinny spacerek z kijkami i zrzucę przynajmniej ten cukier. Zła jestem na siebie:crazy: Kompletny brak silnej woli, a do listopada daleko!
 
Nadal mierzę i pilnuję cukru,ale z różnym skutkiem...:wściekła/y: Dziś rzuciłam się na groszki i po h miałam 160... Przegiełam. Właściwie dowiedziałam się,że nie mogę jeść słodyczy,mleka,mącznych nawet nie mogę makaronu razowego,ryżu też nie,1 owoc dziennie. Właściwie mogę tylko chleb wasa,mięso,warzywa. Codziennie chodzę na godzinny spacerek z kijkami i zrzucę przynajmniej ten cukier. Zła jestem na siebie:crazy: Kompletny brak silnej woli, a do listopada daleko!

hmm.. to może jednak odwiedzisz jeszcze swojego diabetologa? no jakośmi to nie pasuje do tego, ze masz juz nie przychodzić. Ciężarna przecież nie może być głodna
 
Sluchajcie, ja to juz nie wiem jak to jest z tymi ketonami i paskami. Dzisiaj rano zrobilam test a dodatkowo mialam badania w lab. Wyszlo wg. nich ze ketony nieobecne, a na psaku tak jakby byly srednie. I komu tu wierzyc???
 
Winoroślinka - a z tego samego moczu pomiar laboratoryjny i samodzielny?

Wiecie co, ja się dziś nażarłam. Po prostu się najadłam wreszcie do oporu, po godzinie mialam 120 a po 150... Dość szybko rozchodziłam do 120, ale mam doła, zla jestem na siebie i martwie sie o małą. Całą moją nagrodą będzie zdrowa córcia i tylko to się liczy, normalnie zaczynam się modlić o sile woli w przestrzeganiu diety.
 
Ja wczoraj ( czyli wtorek) tez mialam wizyte juz ostatnia przed porodem..i sie dowiedzialam ze moge cukry mierzyc co drugi dzien i nie 4 razy dziennie tylko 2:-)...na moje pytanie czy mam dalej trzymac diete uslyszalam ze dzieki niej szybko strace to co nazbieralam w ciazy...pani doktor byla zadwolona bo hemoglobiene glikowana ( ta z 3 miesiecy) mialam mieszczaca sie w normie u osoby zdrowej..czyli z tego co mowila dr to gdyby nie ciaza i hormony jak jestem sama a nie w dwu paku nie mam cukrzycy..kolejne obciazenie glukoza i ta hemoglobine mam wykonac dopiero jak skoncze karmic piersia czyli to moze byc za 3m-c, 6 m-c lub za 12m-c:tak:a i dr stwierdzila ze to co niektorym nie podnosi cukru innym natomiast bardzo ten cukier podnosi mowila np o mleku ktory u wiekszosci osob znacznie winduje cukier..a musze sie przyznac ze u mnie bez grzeszkow sie nie obylo ( np owoc po kazdym posilku lub zdarzaly sie lody)

a za uwazylam ze cukry zaczely mi bardzo szwankowac ok 30/33 tc a teraz znowu sie unormowaly...
 
reklama
Carioca77 no musze rpzyznac ze nie z tego samoego moczu... do analizy poszedł w sumie niewłasciwy po drugi poranny.. a z wlasciwego porannego wyszły ketony :( Mam juz dosc bo pije mnostwo wody, uwazam zeby bylo duzo weglowodanów, pije to mleko i nic. I bardzo sie martwie co z małą w tym wypadku. I nerwowo sie wykańczam. Bo gdybym ja przynajmniej żarła słodycze i miała wysokie cukry to bym mogla sobie powiedzieć ze sama jestem sobie winna, a tu to nie potrafie juz sama temu zaradzić :((((((
 
Do góry