reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Ja dziś zostałam obudzona o 6 rano pięknym, pachnącym czekoladowym tortem urodzinowym.
Zmierzyłam cukier - 95.
No przecież nie mogłam sobie odmówić, chociaż symbolicznie, co nie? :sorry:
No i zjadłam.
Tyci tyci kawałekczek.
Mierzyłam jeszcze po drodze. Pół godziny po -156 (niezła zapowiedź). Po godzinie .... :no::no::no: 183 !!!
Mam nadzieję że z powodu wyższości chwili zostanie mi to przebaczone :sorry:
Ale ten wołający do mnie o przygarnięcie do piersi czekoladowy stwór przy każdym otworzeniu lodówki przyprawia mnie o palpitacje :no:

Odczekałam 3 godzinki, zmierzyłam cukier (83) i właśnie jem omleta :-) (coby jakoś to szaleństwo załagodzić).
I uwaga - wywieszam transparent: NIKT NIE ZABIERZE MI MOJEGO OMLETA
 
reklama
Wszystkiego najlepszego :):):) Moniqsan:) Mysle że torcik powninien zniknąc z Twojego pola widzenia;) OJ kusza te słodkości wierzę:) Choc ja nigdy słodyczy nie jadłam za specjalnie duzo to jakies pikantne skrzydełka z kfc chętnie bym schrupała:x Od dzis wdrążam moja diete i nowe nawyki żywieniowe. Rano cukier 89, a po śniadaniu skladającym sie z dwóch kromek razowego chlebka z szynka i jajka na miękko po 1 h 120. Teraz pozwoliłam sobie na filiżanke kawy, pózniej jakis owoc.
 
Rano cukier 89, a po śniadaniu skladającym sie z dwóch kromek razowego chlebka z szynka i jajka na miękko po 1 h 120. Teraz pozwoliłam sobie na filiżanke kawy, pózniej jakis owoc.

Jeśli zatem będziesz zawsze osiągała takie wyniki to możesz sobie pogratulować i chodzić z wielkim rogalem na ustach :-) bo ja np po pierwszym śniadaniu z chlebka razowego i wędlinki drobiowej miałam 152 :sorry:

aha, i dziękuję (za życzonka) :happy:
 
moniqsanwszystkiego dobrego:) udanej walki z cukrami a tort chowaj gdzies na tyły lodówki.
Ja właśnie spałaszowałam budyń waniliowy ugotowany z łyżeczką fruktozy a złagodziłam to porządną łyżeczką cynamonu na wierzch , który poodbno zaniża -zobaczymy:) dziś echo serca juniora, niedługo ruszamy - trochę się boję ale mam nadzieję że wszystko będzie oki:)
 
Jeśli zatem będziesz zawsze osiągała takie wyniki to możesz sobie pogratulować i chodzić z wielkim rogalem na ustach :-) bo ja np po pierwszym śniadaniu z chlebka razowego i wędlinki drobiowej miałam 152 :sorry:

aha, i dziękuję (za życzonka) :happy:
U mnie cukier skacze po bialym pieczywie. Po jednej kromce chleba z masłem i wedlina skoczyl do 170.:szok: Także odpuszczam sobie na rzecz chleba razowego i jestem spokojniejsza:):-)
 
No, chyba nadrobiłam torcikowe zapomnienie :sorry:
Po omlecie 100
Na obiad wtrąbiłam pół kurczaka z rożna (matko, chyba w życiu nie jadłam kurczaka z rożna co parę dni :baffled::sorry:), prawie pół kalafiora na parze i pół kromki chleba (tym razem mała Oskroba sojowa. Nazywa się tak samo, a wygląda i smakuje inaczej. Dziwne :eek:) Wynik 110 :happy:

Teraz zjadłabym kawałek tego czekoladowego stwora który ukryty nawet głęboko w lodówce i tak do mnie mówi - "bierz mnie!!!" :-D
 
Moniqsanno to zaszalałaś z tym czekoladowym stworem, no ale cóż, należy się i grzeszki chyba zostaną wybaczone.
Haaaa...a mi pierwszy raz na czczo cukier spadł do poniżej 100, a dokładnie miałam 99..tylko wiecie co, coś mi się wydaje że im później wstaje tym cukier niższy (najwiższy poziom miałam o 7rano) Może dopiero wtedy moja trzustka się budzi?? choć wolałabym aby to cukier samoistnie spadał :(
No a ja dziś skusiłam się na gałkę lodów na zakupach, mam nadzieję że nie było źle, jakieś 2godziny później przed obiadem mierzyłam to było 88. Po obiadku po godzinie 139 (to ryż brązowy dopalił, miałam straszną ochotę, zjadłam z 50g, za dużo)
A co do OMLETU-JA TEŻ NIE ODDAM-już mój mąż się zajada..Dziś kupiłam do niego cukinię, powinien być jeszcze lepszy (zmieniam warzywka co jakiś czas)Mąż się śmieje że jest taki śmieciowy, bo tam wszystko jest, papryka, ogórek, pomidor, pieczarki...a nawet rzodkiewka
 
Dziewczyny!!!!!

ZALAMKA:szok::szok::szok::szok:
Odebralam dzis wyniki badan w tym HbA1C - wynik 9,45. Musze powtorzyc to badanie, bo nijak sie ma do moich poziomow cukru........ Na czczo najwyzej 88 a po posilkach rzadko przekraczam norme 140. A ten wynik 9,45 swiadczy o poziomie cukru w granicach 180-200, wiec skad to sie wzielo???????:angry::angry::angry::angry::angry::angry:

Na pocieszenie USG i KTG jest prawidlowe.... chociaz tyle. Mala wazy 2400 w 35 tygodniu
 
Osz kurka, anemac :szok:
A może to jakaś pomyłka?
Trzeba powtórzyć.
A może między posiłkami kiedy nie mierzysz masz jakieś skoki?
Albo sprzed ciąży jakieś szaleństwo. Ale nie, bo to 3-4 miesiące wstecz.
Od razu powtarzaj

kasia_2005, to widzę Ty jeszcze lepiej ode mnie poczyniasz z tym omletem :)
Ja ostatnio dałam posiekanego pora jak się okazało, że czerwona cebula się skończyła. Też był pyszny :tak:

No i dobra, teraz możecie mnie wszystkie zlinczować.
Nie wytrzymałam :sorry:
Szykowałam sobie na podwieczorek jogurt z otrębami i ukroiłam sobie kawałeczek grubości może 3-4 mm 5x5 cm znanego Wam stwora :zawstydzona/y:

Żeby załagodzić skutki wpatruję się w to zdjęcie wysyłając telepatyczne killery w moją rosnącą glukozę :-D:-D:-D
 

Załączniki

  • 27032009893.jpg
    27032009893.jpg
    34,5 KB · Wyświetleń: 66
reklama
Do góry