reklama
Vesper73
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2018
- Postów
- 61
O cukrzycy dowiedziałam się niecały miesiąc temu . Miałam dwie wizyty u diabetologa i dwie u dietetyka , w poradni do której trafiłam tak jest , że przed diabetologiem za każdym razem jest obowiązkowa wizyta u dietetyka . Na pierwszej pogadance przez godzinę rozmawiałyśmy o jedzeniu . Dużo wiedziałam wcześniej z neta , także było łatwiej . I z nowych rzeczy dowiedziałam się , że dietetycy zabraniają pieczywa chrupkiego ! Co mnie zaskoczyło bo mi akurat po każdym innym chlebie cukier rośnie . I niestety nie była pani dietetyk gotowa na to , że nie jadam mięsa . Nie bardzo umiała podpowiedzieć co będzie dla mnie dobre . Opanowałam cukry sama . Teraz mam mierzyć cukier 4 razy dziennie a ketony w moczu raz w tygodniu . Zobaczę w pon. jak morfologia szczególnie hemoglobina .1 sredni ziemniak =1 wymiennik
MI na początku ziemniaki nie podnosiły cukrów, jadłam normalnie jadłam frytki i też w granicach, ale teraz to jedynie mogę 3 łyzki kaszy gryczanej do obiadu, może też ziemniaki dojrzewają i rośnie w nich ilość skrobi, a to ona jest odpowiedzialna za nasze wyższe cukry.
Mam pytanie czy po tym jak stwierdzili u was cukrzyce miałyście jakieś szkolenie dietetyczne czy same się dowiadujecie co i jak jeść?
Madziulka-słodka mamusia
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2018
- Postów
- 66
w sumie w ciąży nie przytyłam nic z wagą stoję, na początku schudłam i później wyrównałam, pytałam się mojej diabetolog o ketony w moczu na samym początku, powiedziała, że póki nie ma cukru i ketonów to nie ma się czym przejmować, mierzyć paskami zaczęłam sama, po przeczytaniu różnych forum i artykułów, ale ostatnio na pasku wyszły mi ketony średnie a w labo nic co tez mnie zdziwiło i już nie wiem czemu wierzyć.
Po wykryciu cukrzycy mój gin skierował mnie na szkolenie dietetyczne, spoko dietetyczka wszystko wytłumaczyła sporo wyczytałam w necie, ale wiem, że są dziewczyny, które nie mają szkolenia i uważają, że mogą jeść wszystko co nie jest słodkie np pszenny makaron czy bułkę bo wg nich to nie jest słodkie a cukry im rosną.Zresztą moja teściowa też tak uważa, że nie mogę jeść słodkiego np cukierków.
Po wykryciu cukrzycy mój gin skierował mnie na szkolenie dietetyczne, spoko dietetyczka wszystko wytłumaczyła sporo wyczytałam w necie, ale wiem, że są dziewczyny, które nie mają szkolenia i uważają, że mogą jeść wszystko co nie jest słodkie np pszenny makaron czy bułkę bo wg nich to nie jest słodkie a cukry im rosną.Zresztą moja teściowa też tak uważa, że nie mogę jeść słodkiego np cukierków.
U mnie stwierdzili cukrzycę miesiąc temu. Udało mi się szybko dostać do diabetologa. Wizyta trwała 5min.Nie jeść słodyczy, ograniczyć owoce, jeść 5 posiłków dziennie i tyle. Zdążyłam zapytać o ostatni posiłek przed 22 to odpowiedział tak, kolacje dzielić na dwie.
Teraz mam wizytę w przyszły czwartek, ale za wiele nie spodziewam się po niej.
Wszystko co wiem to wiem z internetu, na szczęście w nim piszą więcej niż powie Ci lekarz. Mam też książeczkę do glukometra, ale tam z ilością jedzenia rano trochę przesadzaja, nie dałbym rady z cukrem, ale zawsze to jakaś podpowiedź co można.
Mówiłam położnej co mamy za diabetologa to chciała mi podpowiedzieć i mówi, że zrezygnować z owoców. Mówię do niej: "niech Pani nawet tak nie mówi, można jeść o niższym poziomie glikemicznym, ograniczać. Ten owoc dziennie to tak naprawdę jedyna moja przyjemność". Mam nadzieję, że tylko mi taka bzdure powiedziała.
Teraz mam wizytę w przyszły czwartek, ale za wiele nie spodziewam się po niej.
Wszystko co wiem to wiem z internetu, na szczęście w nim piszą więcej niż powie Ci lekarz. Mam też książeczkę do glukometra, ale tam z ilością jedzenia rano trochę przesadzaja, nie dałbym rady z cukrem, ale zawsze to jakaś podpowiedź co można.
Mówiłam położnej co mamy za diabetologa to chciała mi podpowiedzieć i mówi, że zrezygnować z owoców. Mówię do niej: "niech Pani nawet tak nie mówi, można jeść o niższym poziomie glikemicznym, ograniczać. Ten owoc dziennie to tak naprawdę jedyna moja przyjemność". Mam nadzieję, że tylko mi taka bzdure powiedziała.
A przypomnij, w którym jesteś tygodniu?Czy Wy dziewczyny tez przestałyście przybierać na wadze ? Zgubiłam 0,5 kg i ani drgnie do przodu .
Ja martwiłam się przed dieta, że za dużo przybieram, ale nie dziwne przy mężu, który narzekał jak coś nie jadłam,ze dziecko glodze i odchudzać się będę po ciąży hehe
W 26tyg miałam ponad +10 i dowiedziałam się o cukrzycy. Na tej diecie schudlam prawie 5kg. Troche wystraszylam się, ale położna powiedziała, że to efekt dobrze wprowadzonej diety co mnie trochę uspokoiło i najważniejsze męża Powiedziała, że będę pewnie tyc tylko nie tak dużo jak bez diety.
Heh powiedzialam jej, że niech się mało nie spodziewa bo mam urodziny w tym m-cu i w ten dzień odpuszczam totalnie. Taki prezent dla mnie
Vesper73
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2018
- Postów
- 61
Jestem w 30 tygodniu i teraz mam 7 kg na plusie , waga stoi . Ponoć tak może być ważne że mały dobrze przybiera , 1380 g i 74 percentyl w 29tygA przypomnij, w którym jesteś tygodniu?
Ja martwiłam się przed dieta, że za dużo przybieram, ale nie dziwne przy mężu, który narzekał jak coś nie jadłam,ze dziecko glodze i odchudzać się będę po ciąży hehe
W 26tyg miałam ponad +10 i dowiedziałam się o cukrzycy. Na tej diecie schudlam prawie 5kg. Troche wystraszylam się, ale położna powiedziała, że to efekt dobrze wprowadzonej diety co mnie trochę uspokoiło i najważniejsze męża Powiedziała, że będę pewnie tyc tylko nie tak dużo jak bez diety.
Heh powiedzialam jej, że niech się mało nie spodziewa bo mam urodziny w tym m-cu i w ten dzień odpuszczam totalnie. Taki prezent dla mnie
Joanna_Mary
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2018
- Postów
- 238
Mi dzień po sterydach nagle się unormowały i mam lepsze wyniki na tym tragicznym jedzeniu niż w domu. Poczekaj, może u Ciebie tez tak będzie
ja miałam na czczo w szpitalu 130 nawet po sterydzie i to norma.
Co tam u Ciebie słychać? Jak szyjka? Mam nadzieję że już się nie skraca. Będziesz miała pessar? Jak dajesz sobie radę z tym jedzeniem szpitalnym ?
Dziewczyny moja mała waży 2,1 kg w 34+0 to nie za mało ?
Juz wkurza mnie ta cukrzyca ciążowa... [emoji17] dodam ze najprawdopodobniej urodzę wcześniej z powodu niewydolnej szyjki.. mam szew na szyjce który lekarz chce ściągnąć juz za 2 tygodnie w szpitalu i sam powiedział ze być moze wyjdę juz z dzieciaczkiem.. martwię sie bo za 2 tyg mała bedzie miała dopiero 2,5 kg..
Juz wkurza mnie ta cukrzyca ciążowa... [emoji17] dodam ze najprawdopodobniej urodzę wcześniej z powodu niewydolnej szyjki.. mam szew na szyjce który lekarz chce ściągnąć juz za 2 tygodnie w szpitalu i sam powiedział ze być moze wyjdę juz z dzieciaczkiem.. martwię sie bo za 2 tyg mała bedzie miała dopiero 2,5 kg..
reklama
springflower
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Marzec 2018
- Postów
- 1 469
miło, ze pytasz [emoji4]Co tam u Ciebie słychać? Jak szyjka? Mam nadzieję że już się nie skraca. Będziesz miała pessar? Jak dajesz sobie radę z tym jedzeniem szpitalnym [emoji14]?
Wypuścili mnie [emoji4] z szyjka słabo, ale więcej już nie byli w stanie zrobić. Zamieniłam łóżko szpitalne na domowe [emoji4] muszę odpoczywać. Celem jest dociągnięcie przynajmniej do 36 t.
Po szpitalu o dziwo mam lepsze cukry! Szok! Przed pójściem rano miałam już nawet 99, a teraz 80. Coś mi się obiło, ze po sterydach najpierw skaczą, potem się normują, czy któraś z Was tez tak miała?
Dodatkowo, w szpitalu najadalam się na full, a schudłam 2 kg... same paradoksy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: