reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Czesc dziewczyny! Jak cukry? Jak brzuszki?:)
Ja byłam na małym urlopie z rodziną:) dobrze mi to zrobiło. Trochę oderwałam się od ciąglego myślenia o gotowaniu, jedzeniu i mierzeniu. Nawet pare razy zapomniałam zmierzyć cukier, co uważam za sukces:D w sensie przywykniecia i akceptacji cukrzycy. Niestety poranne cukry mam rozne:/ w ogole nie wiem od czego to zależy czy mam powyżej czy poniżej 90... raz mam 92, a następnego dnia 88. Potem znowu 93, a kolejnego dnia 84. Chcialam nawet dzwonic już do lekarza, ale przez ostatni tydzień trzymają się poniżej 90, wiec przestalam panikować. Niemniej jednak, jak dla mnie logiki w tych cukrach brak... Niezaleznie co zjem wieczorem i o której, skacza jak chcą. No ale 95 nigdy nie przekraczam na szczęście, wiec to tez nie sa jakieś mega zle wyniki.

Dzis upiekłam razowe ciasto z owocami, słodzone ksylitolem. Zobaczymy jaki będzie wynik po tym. No i dochodzi mój chlebek:) Ciekawe czy cukry będą nizsze niż po kupnym razowcu. Polaczylam make razowa zytnia(1/2), orkiszowa(1/4) i trochę zwyklej białej(1/4). Zawsze to bez chemii przymnajmniej:)

Pozdrawiam Wszystkie Słodziutkie:) I zycze dobrego i dzionka!
 
Czesc dziewczyny! Jak cukry? Jak brzuszki?:)
Ja byłam na małym urlopie z rodziną:) dobrze mi to zrobiło. Trochę oderwałam się od ciąglego myślenia o gotowaniu, jedzeniu i mierzeniu. Nawet pare razy zapomniałam zmierzyć cukier, co uważam za sukces:D w sensie przywykniecia i akceptacji cukrzycy. Niestety poranne cukry mam rozne:/ w ogole nie wiem od czego to zależy czy mam powyżej czy poniżej 90... raz mam 92, a następnego dnia 88. Potem znowu 93, a kolejnego dnia 84. Chcialam nawet dzwonic już do lekarza, ale przez ostatni tydzień trzymają się poniżej 90, wiec przestalam panikować. Niemniej jednak, jak dla mnie logiki w tych cukrach brak... Niezaleznie co zjem wieczorem i o której, skacza jak chcą. No ale 95 nigdy nie przekraczam na szczęście, wiec to tez nie sa jakieś mega zle wyniki.

Dzis upiekłam razowe ciasto z owocami, słodzone ksylitolem. Zobaczymy jaki będzie wynik po tym. No i dochodzi mój chlebek:) Ciekawe czy cukry będą nizsze niż po kupnym razowcu. Polaczylam make razowa zytnia(1/2), orkiszowa(1/4) i trochę zwyklej białej(1/4). Zawsze to bez chemii przymnajmniej:)

Pozdrawiam Wszystkie Słodziutkie:) I zycze dobrego i dzionka!
Cześć [emoji846] ja mam tak samo z cukrem na czczo też różnie 90,94 biorę insulinę 6 jed. kombinuje z dietą ile mogę i dzisiaj mam zamiar piec chleb domowy z mąki orkiszowej mam nadzieję że mi wyjdzie mam dosyć kupnego i przydało się jakieś ciasto z owocami masz jakiś sprawdzony przepis [emoji846].
 
No czasem skaczą, ja wczoraj świętowałam i pozwoliłam sobie na porcję lodów na efekt nie musiałam długo czekać dziś cukry na czczo mimo insuliny 2j na noc wyszły 99. A miałam już poniżej 90. W dzień trzymają się w normie.
 
No czasem skaczą, ja wczoraj świętowałam i pozwoliłam sobie na porcję lodów na efekt nie musiałam długo czekać dziś cukry na czczo mimo insuliny 2j na noc wyszły 99. A miałam już poniżej 90. W dzień trzymają się w normie.
Czasami od czasu do czasu trzeba sobie pozwolić na przyjemność [emoji6] nie przejmuj się ja też tak mam zjem później żałuję [emoji846] zrobiłam sobie lody z jogurtu naturalnego 0% ,banany i masło orzechowe nie zbyt pyszne ale zjadłam [emoji846].
 
No i wszystko jasne. Ciasto mogę zjadać. Cukier po nim ok. Co prawda zjadłam pół godz przed spacerem z dziecmi, ale prawie cały pasek i godzinę po miałam 97. Chlebek natomiast wieczorem podnosi tak normalnie, jak dobry razowiec z piekarni. Natomiast przed południem po jednym kawałku miałam 112. Ale był taki jeszcze cieplutki:) może to też miało wpływ. W każdym razie kawał mojego chleba to porządna pajda:p nawet jest zbyt kruchy, żeby go pokroić na cienkie kromeczki sklepowe.
@Poland1981 mogę podac Ci przepis na ciasto., ale zaznaczam:) jadłam w życiu lepsze:p ale człowiek takich rzeczy spragniony to zadowoli się nawet takim ciachem... Ja robiłam z mąki razowej zytniej. Wyszedł bardzo niziutki (o to też w sumie chodzi, żeby ciasta było niedużo) także polecam jakąś małą blache, bo w standardowej zaginie.
150 g masla
120g ksylitolu (dałam pół szklanki)
4 jajka
4 łyżki mleka
250 g mąki razowej (1 i 2/3 szklanki)
2 łyżeczki proszku do piecz
Szczypta soli
Masło z cukrem i solą zmixowac. Następnie dodawać jajka i mleko mixując. Na koniec powoli łyżka mąkę i proszek. Ciasto rozłożyć na blasze i na nim owoce (ja dałam truskawki i maliny i posypalam odrobina ksylitilu). Piec w nagrzanym piekarniku ok. 180 st. Ok. 45-55 min.

Dziś robiłam hemoglobina glikowana. Wynik 5,4%. Nie jest źle.... Ale mogło być lepieh:p
 
Dziękuję za przepis na pewno zrobię mam ochotę na dobre ciacho dam znać jak zrobię ciacho na pewno będzie dobre [emoji846][emoji6]
 
Dziewczyny a o której godzinie rano badacie cukier na czczo? Ja dziś w odstępach pół godziny miałam o 6 różnice, na korzyść.
 
reklama
Do góry