reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
@brosandi Tak, razem z rurakmi 110 :) Współczuję tego cukru po kolacji. Ja znów muszę pilnować co jem na pierwsze śniadanie. Raz przekroczyłam normę i zupełnie nie wiem czemu. Może dlatego, że zasnęłam po ;) Ogólnie do 12 jestem mało aktywna w domu. Później zawsze zakupy czy spacery. A tak to się obijam z córcią do jej drzemki ;)
Ja miałam na pocZątku wysokie właśnie do śniadania, co bym nie zjadła to szaleństwo. Na początku dwie kromki chleba i 110-120, później takie same kromki chleba i ok. 160, i tak cały czas do momentu aż Pani dr nie włączyła mi dwóch zastrzykow, z insuliny nocnej i dziennej, wreszcie jakoś, odpukac, od ok tygodnia sa w miarę ok. Za to właśnie kolacja zaczęła wariować... jutro będę dzwonić do Pani dr i się boję, że włączy mi do kolacji też podwójny zastrzyk.
Nie wiem jak was, ale mnie jednak te zastrzyki trochę bolą, wklucie jest nieprzyjemne, niezależnie czy mam świeżą igłę czy użyta kilka razy.
Ps. Lancety w glukometrze zmieniam jak zaczyna boleć przy wkluciu, średnio wychodzi raz na trzy cztery dni
 
No właśnie wszyscy piszą że podawanie insuliny nie boli, ale mnie też. Albo źle ją podaje bo mi to też bez oporu nie wchodzi. Dalej nie wiem jak porządnie zrobić fałdkę ze skóry na nodze i mam wrażenie że wbijam się czasem w mięsień bo cukier rano ani drgnie. Czasem zastanawiam się też czy ta insulina to nie ściema. Bo jak o niej zapomniałam to miałam identyczne wyniki.
 
Z tym wstrzykiwaniem insuliny mam tak samo też nieraz boli a czasem to i kropelka krwi poleci moje uda są naczynkowe więc o to nie trudno...a co najlepsze kluje się tylko w lewe udo bo w prawe próbowałam kilka razy i strasznie boli dziwne nie?
 
A może my mamy za długie igły? Gdzieś czytałam o prawidłowym podawaniu i były różne długości. Według tego co tam pisali to mam za długie i może to powoduje ból bo faktycznie bijemy w mięsień zamiast w tkankę tłuszczową. Podobno też jak się trafi w mięsień to insulina nie działa jak powinna. To by tłumaczyło dlaczego u mnie nie ma większej różnicy z insuliną. Zapytam jeszcze dziś panią diabetolog bo do poradni narazie się nie wybieram. Oni tam tylko zwiększają dawki bez szukania przyczyny :(
 
ja mam w ramiona zastrzyki z insuliny dziennej, w uda z insuliny nocnej, a w brzuch zastrzyki przeciwzakrzepowe, więc cała pokuta jestem :p
 
reklama
Do góry