reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Margo ja też jestem z tych co mają mało mleka. Wtedy się udało choć było dużo stresu. Tym razem postanowiłam podejść na luzie choć to nie łatwe. Jeśli mała dobrze przybiera to mleka masz wystarczająco dużo.
Ja zrobiłam próbę z laktator em i niestety całe g nalecialo i dałam sobie spokój. Spotkania towarzyskie na razie sobie odpuszczę i te kilka miesięcy wytrzymam.
 
Margo Michas też ponoć mało przybierał i też pediatra kazała dokarmiac ale ja się uparlam i co zrobiła badania małemu i okazało się że ma refluks i w dolnej granicy normy żelazo. Zamówiłam konsultacje u położnej laktacyjnej i powiedziała mi co i jak i mały mimo karmienia przez nakładki ładnie ssie i w cale nie tak malo. Zwazyla Michasia przed jedzeniem i po i on tak od niechcenia wypił że 150 ml ale laktatorem nigdy bym tyle nie odciągnela wtedy. Udaje mi się odciągnąć 120 czy 150 ml jeśli go długo nie karmie.
Margo ja daje Michasiowi pierś ile chce tzn aż puści zresztą okazało się że dobrze robię bo też myślałam że coś nie tak. Czasem daje druga pierś jeśli ma mało ale najczęściej jedna wystarczy. Ostatnio ładnie przybrał aż pediatra była w szoku że bez dokarmiania a wystarczyło że zaczęłam dawać mu syrop na refluks. Myślę o zmianie pediatry bo ona ciągle o tym dokarmieniu mm zamiast szukać innych powodów i dawać inne wskazówki a tak to ja sama i o badaniach i o tym syropie musiałam jej mówić i konsultacje u laktacyjne też sama wymyśliłam.
 
Luca
Ok. Tylko pytanie, ktore czesto rodzi mi sie w glowie...skoro Tobie i innym dziewczynom udalo sie bez dokarmiania to znaczy, ze Michas przez pewien czas byl glodny? Ja daje po 15min.jedna i druga jak wiem, ze musze jechac do przedszkola czy musze cos robic z Julcia...no musze jakos ten czas dzielic. Czasem karmie jak sie bawie z Julcia i wtedy mi sie udaje az pusci czyli nawet ok.1,5h. Ok. Ja moge nie dokarmiac tylko powiedzcie mi jak? Skoro dziecko po 1,5h sie rzuca tak samo jak po 15min.bo jest glodne??? Co wtedy??? Bo ja nie mam zlotego srodka..
 
A no i u nas jeszcze kwestia zlotaczki. Po pierwsze Jas jak jadl mniej to nie robil kup a przy zoltaczce to konieczne a po drugie niestety pokarm matki blokuje czesto spadek bilirubiny i wlasnie polozna z pediatea kazaly 48h karmic mm i sciagac, ale ja tego nie robie..choc konsultowalam sie z moja kuzynka pediatra i ona tego samego zdania..no ale jednak wydaje mi sie, ze Jas tak malo ma mojego, ze zal mi odstawic na 48h a moja kuzynka widzac ile ja mam tefo mleka boi sie, ze moge tej laktacji nie rozhulac po 48h...

No ale nic. Nikogo ze mna tu nie ma i tak naprawde tylko ja wiem jak to wszystko wyglada.
 
Dzudzenka fajnie, że się odezwałaś. Śliczna córeczka :) i super że cukrzyca oficjalnie pożegnana :)

Margo w sytuacji gdy dziecko jest przystawiane na długo i często to jakby daje sygnał żeby piersi produkowały więcej mleka. Tak mi położna tłumaczyła jeszcze w szpitalu. Że jak dziecko chce ssać to żeby właśnie przystawiać na maxa dzięki czemu po kilku razach piersi będą chciały dostosować produkcję mleka. Ale jest to tylko wtedy kiedy dziecko ssie efektywnie. Bo dziecko może chcieć ssać tylko dla ssania i wtedy produkacja pokarmu się nie zwiększa bo dziecko ssie w inny sposób. Moja Julka np często denerwuje się przy piersi ale nie dlatego że się nie najada np tylko że przekszadza jej że mleko leci. Tak mi się zdaje :) bo dopóki nie leci jest ok. No ale jeszcze nie nauczyła się ssania neefektywnego :)
Sprawdzała Ci pediatra czy mały ssie efektywnie? Karmiłaś przy niej żeby mogła ocenić? Jak go karmisz to słyszysz że przełyka pokarm?
Spokojnie, jeśli nie będzie wyjścia to dasz mm i nie czyni to z Ciebie gorszej matki, zresztą już Ci pisałyśmy :) próbuj ale nic na siłę bo Twój stres też niedobry bo i małemu się udziela.
 
reklama
Natka
Tak. Ona do mnie do domu przychodzi. Ja naprawde wszystko o czym piszecie przerabialam juz z Julka. O metodzie 3 5 7, o herbatkach, o efektywnym ssaniu...wiec jako doswiadczona to wszystko robie przy Jasiu.
 
Do góry