reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Katherine, ale Twoje cukry na prawdę są świetne ! Jedna z moich diabetolożek, do których chodzę (a przyjmują 4 na zmiany) powiedziała że na czczo oby nie przekraczać 110, a godzine po jedzeniu 135 to cukry są przyzwoite.
U mnie rano pomimo nocnej insuliny jeszcze sie nie zdarzyl cukier poniżej 89. A po sniadaniu (1 kromka chleba i chuda wędlina plus 9 jedn. insuliny daje 119, 125). Po obiedzie różnie, ale takich cukrów poniżej 120 to rzadko miewam, pomimo insulinki.
Raz zjadłam na mieście, kanapkę, ale nie wzięlam insuliny to mialam 210, tak więc w ogole sie nie martw.
Moja mama ma cukrzycę typu 2 i potrafi miec po 300, a siostrzenica ma cukrzycę od 2 roku życia i tam to dopiero jazdy są.

A ostatnio jak bylam w poradni i czekałam w kolejce te 1,5 godziny to weszla ciezarna, której glikolowana byla 12,2 !
Tak na prawdę to sie trochę pieszczą z nami. Moja znajoma na diecie cukrzycowej, chociaz dla mnie jej cukry to są wszystkie w normie, i nigdy nie przekroczyla 120 po godzinie bez insuliny wiec tez sie dziwilam, ze każą jej diete stosować.
 
reklama
Ja na czczo mam ciągle około 110 i pewnie jutro dostanę insulinę na noc:zawstydzona/y:. W ciągu dnia przy głodowych posiłkach mieszczę się mw normie, ale chudę w strasznym tempie. Wczoraj nie wytrzymałam i upiekłam chleb żytni z 54% mąki żytniej, bez cukru. Zjadłam kromkę i po godzinie 149:no:. Szukam dobrego pieczywa, bo na taki czarny pełnoziarnisty nie mogę już patrzeć.
 
Marcelka, bo pewnie bez diety by nie miała takich świetnych cukrów ;) Ja na szczęście sobie radzę bez insuliny, choć pena mam w zanadrzu i receptę na nocną również. Ale to radzenie sobie niestety jest takie, że 120 się czasem przekracza. Choć też wydaje mi się, że się cackają z nami i że bezpieczny poziom jest wyżej, ale jakby nam powiedzieli, że możemy sobie pozwolić na wyżej to byśmy przekraczały wyższą granicę ;)
 
Witam :)
Katherinne u mnie było to samo, przez ok 1,5 m-ca miałm śniadania na styku albo powyżej. Potem nagle zaczęły dziać się dziwy i śniadania oraz kolację spadły poniżej stówki i raczej tak się utrzymywały do porodu. W zamian cukry po obiedzie stały na pograniczu.
Mazenka musisz odrzucić całkowicie mąkę żytnią, też taką zakupiłam bo wydawało mi się, że "zdrowa". Jednak po kilku ekserymentach z nią zrozumiałm, że to mąka jest winna wysokim cukrom :dry: Też polecam chleb probody a jak nigdzie nie znajdziesz to zapytaj o chleb o niskim IG z tego co się orientuję jest bardziej dostępny.
 
reklama
Do góry