reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Emka a Pola nie miala robionego badania sluchu w szpitalu po urodzeniu?
U nas na 2ga dobe robili badanie sluchu i bioderek i tylko na kontrole musimy isc za 2m-ce ze skierowaniem bez czekania.

Ja sie pomalu ulatniam z forum bo nie potrafie wpasc w rytm z Filipem jak sama jestem. Ciagle zmeczona mimo ze poza dniem dzisiejszym (od 2 w nocy do 11 rano koncerty bo kupki zrobic nie moze a dr powiedziala, ze same masaze brzuszka a te nie pomagaja ;( ) Filip spi w nocy.
Ile czasu masowac mu ten brzuszek? I na ile klasc go na brzuszku?

W ogóle jak odciagam pokarm to w tydzien jakies 9kg zgubilam :O (nie liczac tego co po urodzeniu poszlo) Jeszcze 6kg i bedzie waga sprzed ciazy - tez b. duza ale mam nadzieje ze ten ubytek wagi sie nier zatrzyma :-)
 
reklama
gabrielka dzięki za pomysł z perfumikami, jak je gdzieś u mnie znajde to kupie, napewno sie ucieszy :tak::tak:
A ja mam dzisiaj taką ochotę na kaszankę na kapuście kiszonej z grilla, że jak jej nie zjem to się chyba wściekne :rofl2: Ciekawe jaki będzie po niej cukier :baffled:
 
gabrielka dzięki za pomysł z perfumikami, jak je gdzieś u mnie znajde to kupie, napewno sie ucieszy :tak::tak:
A ja mam dzisiaj taką ochotę na kaszankę na kapuście kiszonej z grilla, że jak jej nie zjem to się chyba wściekne :rofl2:
 
hiiihih gabrielka ja bym tam wciągnęła wszystko teraz czego nie musiałabym sama robic, no a niestety czlowiek jakos tak do siebie ma najwieksze zaufanie i wie co sobie do gara wrzuca, a na mnie to i tak najbardziej dzialają te wszystkie kaszki i kleiki ryzowe - moglabym sie tylko nimi żywić ... tyle ze ich kaloryczność jest powalająca :) tak czy siak dzisiaj promocja - słoneczko wlasnie zaczelo świecic i zrobilo sie calkiem przyjemnie :) a ja zachęcona drugim śniadankiem i zwiekszoną liczbą węglowodanów ... no coż zaryzykowałam i zjadlam jeszcze 3/4 szklanki serka białego waniliowego (tego do sernikow - specjalnie przelozylam do szklanki zeby jakąs miarke miec) - mniam rarytas (przy tej diecie sie super slodki wydaje) - no i po godzinie znowu 110 :) rewelka :) ihihih moze mi sie glukometr zablokowal? hhihhih :)

emka ty nie denerwuj ludków tylko wcinaj cos :) a czemu na badanie sluchu musisz jechac? nie robili u was po porodzie zaraz?
 
Witam dziewczyny...Właśnie wróciłam ze szpitala i jest cukrzyca:zawstydzona/y:na czczo miałam 130 a po obciążeniu glukozą miałam ponad 170:baffled:. Dostałam skierowanie do kliniki do Poznania na czwartek....zaczynam żyć z cukrzycą....:sorry2:-tylko czy mi to wyjdzie....najgorzej martwię się o moje maleństwo....:-(
 
Witam dziewczyny...Właśnie wróciłam ze szpitala i jest cukrzyca:zawstydzona/y:na czczo miałam 130 a po obciążeniu glukozą miałam ponad 170:baffled:. Dostałam skierowanie do kliniki do Poznania na czwartek....zaczynam żyć z cukrzycą....:sorry2:-tylko czy mi to wyjdzie....najgorzej martwię się o moje maleństwo....:-(
 
Na razie sukces - 2 kromki chlebka z karkówką - 116 :-D Ciekawa jestem czy to kwestia tego konkretnego chleba, czy dziś w ogóle jakoś lepiej ze wszystkim. Będę eksperymentować!

majka - przepraszam, ale tak łatwo się nie poddam. Niczego mi tak nie brakuje jak pieczywa! Zachęcona efektami upiekłam swój chleb, ale spróbuję dopiero na kolację. Niewykluczone, że też wyląduje w zamrażarce ;-) A normy mam do 90 na czczo i 130 po 1h po posiłku (ale wyniki powyżej 120 już są dla lekarza podejrzane).
 
wwwanda bardzo dziękuję że mnie uspokoiłaś że to nie ta skaza.....szukałam w necie jak tylko miałam czas i też mi to nie pasowało na skazę.....

A mnie nadal stan podgorączkowy :baffled: i to chyba nie od cycuszków tylko od wczorajszego majonezu na śniadanie ......nawet na spacerze nie byłam ....dobrze że moja muti wzięła małą to się trochę przespałam.

Gabrielka ssuuper informacje....od razu skopiowałam i dodałam do ulubionych:happy:

agga nie uciekaj z forum bo tu dużo pożytecznych rzeczy możesz się dowiedzieć:-)...ale wiem wiem ja tu pisze a mój właśnie bawi się z mała.....nie umiem tak jak wy trzymać jej na rękach i pisać....

gizela głowa do góry...trzeba myśleć pozytywnie bo jak będziesz zestresowana to cukier też rośnie i maleństwu to nie posłuży....wiem wiem dobrze się mówi:sorry2:

Wy tu o chlebie piszecie ...u mnie było tak że przy końcu..no nie całkowitym to kromkę dzieliłam na 4 kawałki:szok: i jadłam ten malusi a potem pół za godzinę..

Co do smażonych.....to co dało się jeść gotowane to jadłam gotowane ale jajecznica na masełku z cebulką i szyneczka....taki omlecik.....pppycha


aureolcia jak nie wypalą książki i perfumiki to pomysł z zabawkami uważam za trafiony bo dzieci chociaż mają sto tysięcy zabawek to i tak się cieszą jak dostają kolejną.....
 
Pomocy! Ja sie poddaje... nie mam juz pomyslu co Filipowi jest. Przespał dzisiaj 2h i ciagle marudzi, pręży sie itd. Stawiam na jakieś paskudne zaparcie bo solidnej kupki juz któryś dzień nie bylo tylko piardy i dzisiaj caly dzien sie pręży, stęka, ryczy i tylko siusia i pierdzi ale juz nie smierdzaco. Głowię się, czy dać mu jakieś paskudztwo na zaparcia - Duphalac - czy nie pakować w niego jakiś wspomagaczy bo może mylę się co do tego zaparcia?

Jak jest na rękach to jest względny spokój - popręży się postęka i ok, tylko obserwuje ale tylko polozy sie go do lozeczka czy gdzies i juz ryk jest. Lezal sobie na brzuszku dzisiaj, masowalam go tez i plecki tez i nie pomaga. Tak samo jak ciepla pieluszka...

Od zmyslow zaczynam odchodzic juz, zwlaszcza ze nie znosze placzu dzieci. Jakies to silniejsze ode mnie i jak placze dluzej niz minute-dwie to mnie szlag trafia i musze wyjsc z pokoju. Naprawde czuje sie jak wyrodna matka... nie wiem jak pomoc dziecku a jeszcze wkurzam sie jak placze :-( i do tego jest mi go baaardzo szkoda jak boli i zle sie czuje :sad:

[[Dzięki za moją Mamę bo bym dzisiaj na bank ześwirowała jakbym sama została!]]
 
reklama
wwwanda ja słodziłam fruktozą i jadłam wafelki z firmy SANTE słodzone fruktozą i cukie był ok.

Czasem podjadałam kinder czekoladki i było ok...bo dużo węglow.nie zawierają.

Musli absolutnie u mnie odpadało....2 łyżki płatków owsianych, otręby,sezam, siemie lniane...to jadłam a normy miałam po posiłu do 120 po 1h.
 
Do góry