reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Dzięki za odpowiedz. Tak biorę witaminy. Ostatnio jak byłam na USG to wszystko było ok Dzidziuś był w sam raz, ani za duży ani za mały.. Tylko, że teraz USG będę miała dopiero 22.08. To jeszcze jest kupa czasu i dużo może się zmienić. Z jednej strony cieszę się, że nie tyję :) Z drugiej jednak widzę, że zaczynam się robić coraz chudsza na rękach, nogach i twarzy. Tylko brzuch mi rośnie. Po ciąży będę wyglądać jak anorektyczka. Mam nadzieje, że dam rady karmić piersią.
Mi urosły w ciąży brzuch i piersi
 
reklama
U mnie 24 tydzien i od poczatku ciazy -6,5 kg, mimo ze jem bardzo duzo i regularnie :( Z tymze u mnie wysokie BMI, wiec licze na to, ze Kropek ma z czego jesc... ginekolog nie jest zadowolona, ale diabetolog mowi, ze to na pewno zaraz ruszy jak z kopyta, takze czekam i dalej jem!
Ja według BMI ma niedowagę, więc u mnie nie ma zapasów dla dzidziusia. Ide dziś do diabetologa w Medicovera. Tam mam pakiet z pracy. Zobaczymy co mi powie.
 
Ostatnia edycja:
Ja od momentu wprowadzenia diety schudlam 2 kilo i tak trzymam ta wage, a dzidzia caly czas rosnie czyli suma summarum ja caly czas chudne.
Jestem w 33tc a na plusie od poczatku 5,5kg, lekarze mowia, ze dopoki dziecko rozwija sie prawidlowo i przybiera na wadze to moja waga jest nieistotna.
 
Ja od momentu wprowadzenia diety schudlam 2 kilo i tak trzymam ta wage, a dzidzia caly czas rosnie czyli suma summarum ja caly czas chudne.
Jestem w 33tc a na plusie od poczatku 5,5kg, lekarze mowia, ze dopoki dziecko rozwija sie prawidlowo i przybiera na wadze to moja waga jest nieistotna.
No to super, to pocieszające! Tak wiec pozostaje mi czekać do kolejnego USG, żeby podejrzeć moje maleństwo. A to jeszcze prawie miesiąc. Jak żyć :-p
 
Faktycznie przy 172 cm 53 kilo to jesteś mega chudziutka. Ale nie martw się bo tak jak dziewczyny mówią dzidziuś jak zdrowy to chociaż miałby cię zjesc to da Sobie rade :). Z drugiej strony może zbyt restrykcyjnie podeszłaś do tej diety? Jedz zdrowo. I tak bardzo się nie przejmuj ta cukrzyca jak dajesz rade dietą to nie jest źle.
 
Dokladnie, staraj sie pozostac na samej diecie, u mnie odkad wprowadzili insuline na noc, w dzien cukry tez skacza nawet po rzeczach juz przeze mnie „sprawdzonych”.
Ale to moze byc tez to ze juz prawie koncowka ciazy i organizm coraz gorzej sobie daje rade
 
Dziewczyny powiedzcie mi jakie owoce, oprócz jabłek i w jakich ilościach jecie w ciągu dnia. Ja staram się przynajmniej jeden na drugie śniadanie zjeść.
 
Faktycznie przy 172 cm 53 kilo to jesteś mega chudziutka. Ale nie martw się bo tak jak dziewczyny mówią dzidziuś jak zdrowy to chociaż miałby cię zjesc to da Sobie rade :). Z drugiej strony może zbyt restrykcyjnie podeszłaś do tej diety? Jedz zdrowo. I tak bardzo się nie przejmuj ta cukrzyca jak dajesz rade dietą to nie jest źle.

Staram się trzymać wytycznych i nie przekraczać ilości zjadanych WW. Chociaż wiadomo to wytyczne są takie bardzo standardowe, a nie biorą takich wyjątkowych przypadków jak ja. Czyli chudzielców.
Raz jak na obiad zjadłam za dużo węglowodanów. To źle to się skończyło, bo cukier po 1h miałam 155:szok: na szczęście po 2h cukier wyniósł już tylko 86, wiec organizm jakoś sobie poradził. To był ewidentnie mój błąd i już więcej się nie powtórzył :) Bardzo bym chciała uniknąć brania insuliny. Z cukrem rano nie mam na razie żadnych problemów. Może spróbuje dołożyć więcej węglowodanów do przekąsek. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
 
Dziewczyny powiedzcie mi jakie owoce, oprócz jabłek i w jakich ilościach jecie w ciągu dnia. Ja staram się przynajmniej jeden na drugie śniadanie zjeść.

Ja w sumie jem wszystkie jakie teraz są :) Sliwki, maliny, porzeczki, nektarynki itp. Tylko, że nie za duże ilości. Około 250g to max. Nigdy po żadnych owocach nie miałam za wysokiego cukru. Wiadomo unikam bananów oraz winogron. Z reguły jem je tylko raz w ciągu dnia, ale wczoraj zjadłam dwa razy i też było ok. Tylko, że za drugim razem zjadłam już tylko małą nektarynkę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny powiedzcie mi jakie owoce, oprócz jabłek i w jakich ilościach jecie w ciągu dnia. Ja staram się przynajmniej jeden na drugie śniadanie zjeść.

Ja jem prawie zawsze owoce z jogurtem na drugie sniadanie - na zmiane maliny, borowki, sliwki a ostatnio nawet mango :) Czasem zamiast tego wciagne nawet arbuza jak jestem bardzo zdesperowana ;)
Nigdy nie przekraczam 120 po godzinie, ale nie sa to jakies wielkie ilosci - tyle ile na maly jogurt bez laktozy, mysle ze jakies 100-200 g? I nigdy nie jem ich po poludniu :)
 
Do góry