Ruch jak najbardziej. Kolezanka jadla prawie normalnie ale po kazdym posilku wychodzila na 30min spacer i wszystko bylo w normie. Ale jak ma sie juz dziecko w domu czlowiek nie jest taki dyspozycyjny poza tym niektóre mamy maja przeciwskazania co do ruchu.witam jestem tu nowa, ale z z cukrzycą w ciąży jestem już około miesiąca, byłam na szkoleniu z dietetykiem w szpitalu na badaniach kontrolnych i u diabetologa.
Też zdarzały mi się wyższe cukry po śniadaniu ale dietetyczka poradziła, żeby jeść śniadanie na raty tzn. jeśli uszykuje sobie 2 kromki chleb to zjeść jedna i po ok. 30 min kolejną, wtedy cukier wolniej rośnie ogólnie radziła, żeby to podjadać ciagle, co 2 h-2,5 h, niedużo, owoce dzielić na połóki a nawet ćwiartki. Trzeba też pamiętać , że stres i infekcje podwyższają cukier.
Dla ciężarnych w samokontroli są od 01.01.2017 nowe normy na czczo do 90 mg/dl, a w 1 godz po posiłku do 140 mg/dl. MIałam kilka wyskoków ok 150 wtedy dostawałam białej gorączki, bałam się, że zaraz coś zlego się stanie, Dietetyczka poradziła, aby w takich sytuacjach wypic więcej wody i poruszać się. W ogóle dla ciężarnych bez innych obciążeń zalecane się do 10 tys kroków dziennie i zauważyłam, jak więcej sie ruszam to wiecej mogę zjeść, a cukier aż tak nie rośnie.
reklama
Dziewczyny a co wasi lekarze mówia na temat:
- grilowanego mięsa
- jogurta naturalnego i owoca np banana
- kiełbasek drobiowych
Możecie jeść takie rzeczy? Ja po nich nigdy nie miałam wysokiego cukru a jednak moja diabetolog nie pozwoliła mi ich jeść bo po nich wybija cukier... nie ważne, że w dzień nie mam przekroczeń nie mogę i już..
- grilowanego mięsa
- jogurta naturalnego i owoca np banana
- kiełbasek drobiowych
Możecie jeść takie rzeczy? Ja po nich nigdy nie miałam wysokiego cukru a jednak moja diabetolog nie pozwoliła mi ich jeść bo po nich wybija cukier... nie ważne, że w dzień nie mam przekroczeń nie mogę i już..
Otoona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2018
- Postów
- 1 421
To wszystko znów zależy od lekarza. Tu gdzie obecnie chodzę banan jest zakazany a w poprzedniej poradni mogłam go spożywać ale zawsze z czymś nigdy samego np. tak jak piszesz z jogurtem naturalnym. Parówki pod każdą postacią też miałam zakazane ale jem nadal bo lubię i wcale mi cukru nie podnoszą. Teraz w sobotę sprawdzę jak będzie właśnie z kiełbasą z grilla.
Wcześniej pisałyście o ruchu u mnie wygląda to tak jednego dnia ruszam się bardzo dużo i cukry super idą w dół następnego dnia ten sam ruch a cukry albo stoją w miejscu albo idą do góry. Można wysiąść psychicznie.
Co do tych ciał ketonowych sprawdziłam wczoraj rano i pokazało mi na pasku śladowe ilości. Co ciekawe moja diabetolog nie sprawdzała mi tego nigdy, ba nawet o tym nie wspomniała. Wczoraj zagęściłam ilość posiłków i porcję, dziś ketonów nie ma ale cukier na czczo rano 92. Jeszcze poobserwuje dziś ten cukier jak jutro znów będzie powyżej 90 to trzeba insulinę zwiększyć do 7 jednostek. Jeszcze poczytałam na necie o tych ketonach i się wystraszyłam, że głodzę dziecko i nie urośnie. Dobrze, że wizyta u gina już 26 kwietnia to zobaczymy co tam się dzieje...
Wcześniej pisałyście o ruchu u mnie wygląda to tak jednego dnia ruszam się bardzo dużo i cukry super idą w dół następnego dnia ten sam ruch a cukry albo stoją w miejscu albo idą do góry. Można wysiąść psychicznie.
Co do tych ciał ketonowych sprawdziłam wczoraj rano i pokazało mi na pasku śladowe ilości. Co ciekawe moja diabetolog nie sprawdzała mi tego nigdy, ba nawet o tym nie wspomniała. Wczoraj zagęściłam ilość posiłków i porcję, dziś ketonów nie ma ale cukier na czczo rano 92. Jeszcze poobserwuje dziś ten cukier jak jutro znów będzie powyżej 90 to trzeba insulinę zwiększyć do 7 jednostek. Jeszcze poczytałam na necie o tych ketonach i się wystraszyłam, że głodzę dziecko i nie urośnie. Dobrze, że wizyta u gina już 26 kwietnia to zobaczymy co tam się dzieje...
A ja zjadłam pół białej bułki z serkiem topionym i 1H po posiłku 141 a na czczo 96 za to ketonow brak, więc muszę znaleźć coś innego co da mi dużo węglowodanów a Joe podniesie cukru Co do bananów - jem z jogurtem naturalnym i platkami i nie podnoszą mi cukru (a mój lekarz nie powiedział mi nic dał mi link do sweetpregna żeby sobie poczytać...). Jabłka niestety dla mnie zakazane bo nawet po małej połowie strasznie mi skacze. Jem też np kabanosy i nie mam po nich problemów.
Mój diabetolog nie przeciwskazal mi żadnych posiłków. Bez przesady...jeżeli po banalnie czy winogrono nie skacze cukier w ciagu calego dnia to czemu nie? Calkowicie w depresje powpadamy jak na starcie wszystko bedzie na nie. Samokontrola...jem-skacze cukier-odrzucam. Ja na sniadanie prawie nic nie moge zjesc. Odkad zaczelam jesc pozne kolacje to i cukier na czczo mi pospadal, ale ze śniadaniami dalej sie pilnuje. Tu mialam najwiecej skoków. Po bulce slodkiej z dzemem(na poczatki diety) wskoczyl mi cukier na level 172. Nigdy wiecej
A jak badania usg i przyrost istotki pod serduszkiem? Mam znajomą,ktora w ciąży bez cukrzycy przytyla moze z 7kg...nie bylo widać brzucha pod wiekszym swetrem. Lekarz nie reagowal dziecko rozwijało sie prawidlowo-urodzila ponad 3kg szczescie. Moze to takie predyspozycje organizmu?Ja całą ciążę chudne więc mogę jeść wszystko. Dopóki po posiłku mam 140 ( co się nie zdarza) to mogę jeść.
Jem wszystko , właściwie nie mam żadnej diety. Wcinam serki topione, majonez, ziemniaki, kopytka, kotlety w panierce, truskawki że śmietana banany...a i tak ciągle chudne.
Dziś na czczo cukier po zmniejszeniu insuliny o 1 jednostkę 79. Nie wiem o co kaman...
Mi Pani dr powiedziała, że parówki, kielbacha z grilla, mięso ogólnie mogę jeść w każdej postaci i w każdej ilości, bo mięso to głównie białko, a cukier podnoszą przecież węglowodany... myślę, że o ile nie ma zakazu na mięso jest raczej przeciwwskazanie do keczupu, który sie w dużych ilościach do grilla czy parówek stosuje, a ten przeważnie jest sporo dosladzany. Mi dziś po 4 tygodniach w normie, na 8 jednostkach, cukier na czczo wyszedł 91. Mam nadzieję, że to tylko incydent taki... wczoraj na.obiad miałam młode ziemniaki i mizerie, cukier 150, ale pominęłam drugie śniadanie i obiad zjadłam później, bo miałam sporo spraw do zalatwienia, więc to może dlatego, tak sobie wmawiam, bo bardzo nie chcę rezygnować z takowych posiłków
Madziulka-słodka mamusia
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2018
- Postów
- 66
Mam podobne podejście, mi nawet powiedziała, że po gotowanych ziemniakach jednym skacza cukry, a u innych są w normie. Powiedziała tez, że można jeść wszystko, ale w małych ilośćiach. ostatnio zjadłam nawet kawałeczek ciasta na taki podwieczorek, zmierzyłam cukier i po 1h 112, ale jakbym zjadła z 3 kawałki to by był o wiele wyższy .Mój diabetolog nie przeciwskazal mi żadnych posiłków. Bez przesady...jeżeli po banalnie czy winogrono nie skacze cukier w ciagu calego dnia to czemu nie? Calkowicie w depresje powpadamy jak na starcie wszystko bedzie na nie. Samokontrola...jem-skacze cukier-odrzucam. Ja na sniadanie prawie nic nie moge zjesc. Odkad zaczelam jesc pozne kolacje to i cukier na czczo mi pospadal, ale ze śniadaniami dalej sie pilnuje. Tu mialam najwiecej skoków. Po bulce slodkiej z dzemem(na poczatki diety) wskoczyl mi cukier na level 172. Nigdy wiecej
Tłuszcze mają to do siebie, że "wybijają" cukier dopiero po ok 5-6 h czyli jak zjecie coś tłustego na śniadanie to dodaje się do obiadu, ale też zmniejszają wchłanianie cukrów, dlatego mi powiedziała, żeby do śniadania smarować masłem chleb. Stąd też kiełbasy, w których nie wiadomo do końca ile jest tego tłuszczu, są "niebezpieczne". Ja jem pól kiełbaski i wtedy się mieszczę, ale do tego mogę tylko chrzan, bo po ketchupie i musztardzie mi mocno rośnie cukier.
Zauważyłam też, ze jak pije dużo wody to ketony są mniejsze. A jak mam gorszy dzień z piciem to trochę wyższe. Wczoraj na kolacje zjadłam kromkę chleba z usmażonym jajkiem, ketony śladowe, a cukier rano 81, pozytywny szok
reklama
Otoona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2018
- Postów
- 1 421
Czyli często borykasz się z tymi ketonami w moczu? Co na to Twój gin? U mnie są śladowe ilości cały czas ale martwi mnie to jakoś.Mam podobne podejście, mi nawet powiedziała, że po gotowanych ziemniakach jednym skacza cukry, a u innych są w normie. Powiedziała tez, że można jeść wszystko, ale w małych ilośćiach. ostatnio zjadłam nawet kawałeczek ciasta na taki podwieczorek, zmierzyłam cukier i po 1h 112, ale jakbym zjadła z 3 kawałki to by był o wiele wyższy .
Tłuszcze mają to do siebie, że "wybijają" cukier dopiero po ok 5-6 h czyli jak zjecie coś tłustego na śniadanie to dodaje się do obiadu, ale też zmniejszają wchłanianie cukrów, dlatego mi powiedziała, żeby do śniadania smarować masłem chleb. Stąd też kiełbasy, w których nie wiadomo do końca ile jest tego tłuszczu, są "niebezpieczne". Ja jem pól kiełbaski i wtedy się mieszczę, ale do tego mogę tylko chrzan, bo po ketchupie i musztardzie mi mocno rośnie cukier.
Zauważyłam też, ze jak pije dużo wody to ketony są mniejsze. A jak mam gorszy dzień z piciem to trochę wyższe. Wczoraj na kolacje zjadłam kromkę chleba z usmażonym jajkiem, ketony śladowe, a cukier rano 81, pozytywny szok
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: