reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Dołączam do was. Co prawda cukrzyce ciążowa miałam w poprzedniej ciąży , niestety przez pół roku po porodzie nadal była. Dzięki „niej” schudłam 25 kg. I odeszła. Teraz znów jestem w ciąży i się strasznie boje , czy bede ją mieć i czy nie zostanie do końca. :(


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ja wolę jechać 50 km i rodzić w super szpitalu, gdzie w razie czego zajmą się dobrze mną i synkiem niż w zwykłym szpitalu (gdzie w razie problemów od razu będą mnie czy małego przewozić) tylko dlatego żeby mieć bliżej.
 
Ja wolę jechać 50 km i rodzić w super szpitalu, gdzie w razie czego zajmą się dobrze mną i synkiem niż w zwykłym szpitalu (gdzie w razie problemów od razu będą mnie czy małego przewozić) tylko dlatego żeby mieć bliżej.
Nie ma czegoś takiego jak zwykły szpital, bo kazdy jest zwykly.... jedyna roznica to stopień referencyjnosci oddziałów i tak np w 1st referencyjnym jest tylko porodówka i zwykla pediatria, w 2st jest juz neonatologia z oiomem, a w 3st to co w 2 + lepszy sprzet.... 3st referencyjny to glownie szpitale wojewódzkie, 2st to mniejsze, zas 1st ma kazdy pozostały
 
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. W zeszłym tygodniu czyli 24 tc rozpoznano cukrzyce ciążowa. Jak na razie jest to dla mnie totalna nowość. Staram się czytać jak najwiecej, ale wciąż nie wiem jak to jest z mierzeniem cukru po posiłku. Byłam wczoraj o dwóch diabetologów. Jeden w poradni, jeden prywatnie, umówiłam się bo miałam jak najszybciej mieć wizytę a nie wiedziałam ile będzie się czekać na taka w poradni przy naszej służbie zdrowia :) w każdym razie od jednego dowiedziałam się ze cukier mierzy się godzinę po rozpoczęciu posiłku, a od drugiego, ze po zakończeniu. Powiedzcie mi proszę jak Wy mierzycie? U mnie jak mierzylam przez 2 dni jeszcze bez żadnej wiedzy sama po skończonym jedzeniu wychodziło spoko, a od wczoraj jak mierze po rozpoczętym to już 140 się utrzymuje. Te kilka minut mega dużo zmieniają. Mam tak ze np jest 140 a 5-10 min później 120.... kompletnie zgłupiałam :(
 
Nie ma czegoś takiego jak zwykły szpital, bo kazdy jest zwykly.... jedyna roznica to stopień referencyjnosci oddziałów i tak np w 1st referencyjnym jest tylko porodówka i zwykla pediatria, w 2st jest juz neonatologia z oiomem, a w 3st to co w 2 + lepszy sprzet.... 3st referencyjny to glownie szpitale wojewódzkie, 2st to mniejsze, zas 1st ma kazdy pozostały
Dla mnie właśnie 1 stopień to zwykły szpital :p skrót myślowy po prostu
 
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. W zeszłym tygodniu czyli 24 tc rozpoznano cukrzyce ciążowa. Jak na razie jest to dla mnie totalna nowość. Staram się czytać jak najwiecej, ale wciąż nie wiem jak to jest z mierzeniem cukru po posiłku. Byłam wczoraj o dwóch diabetologów. Jeden w poradni, jeden prywatnie, umówiłam się bo miałam jak najszybciej mieć wizytę a nie wiedziałam ile będzie się czekać na taka w poradni przy naszej służbie zdrowia :) w każdym razie od jednego dowiedziałam się ze cukier mierzy się godzinę po rozpoczęciu posiłku, a od drugiego, ze po zakończeniu. Powiedzcie mi proszę jak Wy mierzycie? U mnie jak mierzylam przez 2 dni jeszcze bez żadnej wiedzy sama po skończonym jedzeniu wychodziło spoko, a od wczoraj jak mierze po rozpoczętym to już 140 się utrzymuje. Te kilka minut mega dużo zmieniają. Mam tak ze np jest 140 a 5-10 min później 120.... kompletnie zgłupiałam :(

Mi kazali godzinę po rozpoczęciu posiłku. Posiłek przede mną, ustawiam minutnik, że za godzinę ma przypomnieć i zaczynam jeść :p Po posiłakch z insuliną jest już ok, nadal jednak za duży na czczo, a codziennie zwiększam już dawkę, jutro będzie 9 jednostek i nie mam już pomyslu co zrobić
 
Mi kazali godzinę po rozpoczęciu posiłku. Posiłek przede mną, ustawiam minutnik, że za godzinę ma przypomnieć i zaczynam jeść [emoji14] Po posiłakch z insuliną jest już ok, nadal jednak za duży na czczo, a codziennie zwiększam już dawkę, jutro będzie 9 jednostek i nie mam już pomyslu co zrobić
Nie powinni zwiekszac sie dawki codziennie, bo organizm potrzebuje około 2-3dni na "przetrawienie" nowej dawki insuliny... przynajmniej tak mowila moja diabetolog, ktore w 36 tc chciała mi dac insuline, ale powiedziałam jej ze w 38 bede miala.wywołanie, to wtedy powiedziała ze sie nie opłaca wlasnie przez.ten okres przetworzania insuliny
 
u mnie mówiła tak:
Przykładowo mam 84 po 2 j
Następnie 92
Następnie 94 - zwiększam do 3 j
Jak mam ok to trzymam 3 j
Jak parę dni jest dobrze po 3 j to zostawiam, jak się znów powtórzy za wysoko przez dwa dni to zwiększam do 4
Zwiększam do 4, mimo tego rano mam powyżej 90 to zwiększam do 5, jeśli raz mam ok to trzymam niższy, jeśli mimo zwiększenia nie spada to podwyższam znowu
 
reklama
Mi kazali godzinę po rozpoczęciu posiłku. Posiłek przede mną, ustawiam minutnik, że za godzinę ma przypomnieć i zaczynam jeść :p Po posiłakch z insuliną jest już ok, nadal jednak za duży na czczo, a codziennie zwiększam już dawkę, jutro będzie 9 jednostek i nie mam już pomyslu co zrobić
Dzięki, to tez tak będę mierzyć i wypróbuje metodę z budzikiem, dobry patent! :) strasznie współczuje insuliny, mam nadzieje, ze jakoś mnie to ominie, chociaż podobno cukrzyca dopiero może się rozkręcić z upływem tygodni.
 
Do góry