reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Luca,
ja rozumiem, ze ty jako pacjentka nie mozesz zostac gdy nie ma wskazan do dalszej hospitalizacji. I tu wszystko ok.

Ale ty jako matka, sprawujaca opieke nad maloletnim, i masz prawo do sprawowania tej opieki! I rozumiem, ze nikt nie wzial tego pod uwage w sposob, ktory jest najlepszy dla dziecka tylko po najmniejszej linii oporu! Maja zasr... obowiazek udostepnic ci mozliwosc pelnienia tej opieki bez ograniczen czasowych, niezaleznie od wieku pacjenta. I doskonale o tym wiedza, wiec to nie kwestia blagania (btw - musi byc okropne dla ciebie teraz, strasznie ci wspolczuje tego polozenia). Oni bezczelnie i swiadomie wykorzystuja twoja obecna slabosc, bo tak jest im latwiej sie zorganizowac.
Szpital nie musi ci zapewnic lozka ani pozywienia, ale musi ci umozliwic bycie przy malym 24/7. Nawet jesli mialabys tam wlasny materac czy krzeslo rozlozyc, to takie jest prawo twojego dziecka i tyle w temacie. Az mam ochote postraszyc ich rzecznikiem praw pacjenta albo chocby zapytac o przedstawienie mi w jaki sposob realizuja w Michalka przypadku zobowiazania wynikajace z ustawy o prawach pacjenta i ustawy o zakladach opieki zdrowotnej oraz Europejskiej Karty Praw Dziecka.
Bo podejrzewam ze to wszystko kwestia rozwiazan logistycznych i szpital nie jest przygotowany na zapewnienie takich warunkow, gdyz w wiekszosci przypadkow mamy wychodza razem z dziecmi. A kobiety wychodzace ze szpitala po porodzie sa w takim stanie, w jakim sa. Juz sama mysl, ze cos jest nie tak odbiera troche sil.

Pytanie powinno byc inne - nie czy mozesz z nim byc i w jaki sposob tylko czy w takich niedoskonalych warunkach moglabys dochodzic do siebie...

Alez mnie to wczesniej zdenerwowalo, nie zdawalam sobie sprawy, ze tak to zostalo zalatwione. Mam nadzieje, ze cie nie zdolowalam jeszcze bardziej tym moim nabuzowaniem. :angry::angry::angry::angry::angry:
 
reklama
Lucalew kurde..ale sie porobiło :( Nie wyobrazam sobie co czujesz zostawiając małego w szpitalu;/ No ale lepiej niech go wyleczą bo wracac za pare dni to tez niewesoło. Ja tak miałam ;/ Całym sercem jestem z Tobą!!!! I z Twoim pieknym Michasiem :*
 
Dzien dobry.
Na czczo 87...wlasnie czekam na zjedzenie kanapki i ide dospac o ile Mala nie wstanie.

Jeszcze odniose sie do tego co napisala Lunera. Ta chrzesnica mojego meza, ktora miala tez to crp po urodzeniu i lezala w CZD to rowniez lezala na sali bez mamy i taty, bo takie maja tam zasady, ale laski podobno maja tam porozstawiane normalne lezaki ogrodowe, materace, krzesla i tam koczuja pod salami przy tych dzieciach...wiec moj mozg nie obejmuje tego jak mozna powiedziec matce aby poszla do domu i se mleko odciagala...no bo tak to wyglada. No nic...na pewno sie to wyprostuje i ulozy jak tylko Michas wyjdzie, ale Tobie Luca teraz, jako swiezo upieczonej mamie, chcacej normalnie karmic takie stresy nie sa potrzebne.


Jeszcze 10min do poeuthyroxowej kanapki a juz mnie skreca :/
 
Lucalew
Moje Gratulacje! :)
A jeśli chodzi o to ze nie mogłaś zostać z dzieckiem w szpitalu to jest dla mnie dziwne. Ja po porodzie mogłam wyjść na 2 dzień ale byłam 6 dni ze względu na małego bo on miał ustalone badania na konkretne dni a i pod koniec jeszcze dostał żółtaczki. I na obchodzie lekarz tylko podchodził i pytał czy wszystko ok i mówi aaa pani czeka na dziecko a ja ze tak i tyle. Dziwny ten szpital. Ale trzymaj się cieplutko i może spróbuj zawalczyć o to żeby być z dzieckiem. Przecież teraz najważniejszy okres dla was jest. I to żebyś mogła karmić. Spróbuj im przemówić do słuchu. Masz prawo być z dzieckiem tym bardziej takim malutkim.Jeszcze raz powodzenia i zdrówka. Bedzie dobrze!!!
 
Lunera nie nie zdolowalas bo i tak nic nie poradzę. Ja mam możliwośc siedzieć przy nim. Spać to nie bo pokoiki bardzo małe i jak są te krzesła przy dzieciach to już jest ciasno. Jak leżałam jeszcze w szpitalu to w nocy też tam przy nim mogłam siedzieć a teraz tylko do 20 ale myślę że by mnie wyrzucili gdybym siedziała z godz czy 2 dłużej. Dziś brat mnie zawiezie do małego i wieczorem odbierze że szpitala, właśnie się szykuje.
Gdybym nie leżała kilka dni na patologii to pewno jeszcze bym była w szpitalu. Ja byłam 8 dób i ponoć już dłużej nie można. Dziewczyny które urodziły nie leżąc wcześniej na innym oddziale miały szczęście i mogły być z dzieckiem te 8 dni a to niby średni czas leczenia maluszka.
 
A to takie sa przepraszam przepisy, ze 8 dni i koniec? Bo ja pamietam dziewczyne u mnie po porodzie, ktora lezala z dzieckiem rowno 2 tygodnie. Ech...no ciezki to temat. Ale mam nadzieje kochana, ze w pon.sie wszystko pomyslnie wyjasni i bedziecie sie na dniach zbierac do domu co by sie w koncu soba nacieszyc w czterech scianach. Luca a powiedz, skad Ty dokladnie dojezdzasz, ze masz tyle kilometeow???


Ja dzis zjadlam pasztet na sniadanie ..ciekawe co bedzie??? Pierwszy raz w ciazy. Teraz wstaje i ide sie zbierac do kosciola. I towarzystwo tez zagonic do ogarniecia.
 
reklama
Weny do pisania brak...
Od czwartku jestem z mala u rodziców. .. ostatni raz przed porodem... za tydzień wracamy do domu i zabieram się na serio za przygotowania do godziny 0...
Dziś 85 na czczo a reszta bez przekroczen, ale pozwoliłam sobie na buleczke drozdzowa z serem mojej mamy i nie mierzyłam. ...
 
Do góry