Lucalew
Życzę dużo zdrowia dla Małego, obyście szybko mogli zabrać go do domu. Z jednej strony dobrze, że jest w szpitalu-gruntownie go przebadają i na pewno szybko opanują infekcję. Choć przyznam szczerze, że tak jak dziewczyny jestem w szoku że Ciebie wypuścili ze szpitala! U nas też jest tak, że matka leży tak długo jak noworodek. Co do karmienia to walcz, odciągaj laktatorem, a najlepiej jakbyś mogła dodatkowo przystawiać Michałka podczas wizyt w szpitalu. To też pobudzi laktację i to na pewno lepiej niż sam laktator. U nas też na początku był problem przez to, że po cc zabrali małą do inkubatora i dopiero pierwszy raz mogłam ją przystawić po 11 godzinach. Ale nauczyła się i jest całkiem dobrze. Trzymam kciuki za szybki powrót do domu.
Co do bólu to staraj się mimo wszystko nie przemęczać i nie dźwigać. Mnie niestety do dziś pobolewają te szwy wewnętrzne mimo, że to już trzy tygodnie a sama blizna wygląda bardzo dobrze. Ale niestety mała mnie pokopała wczoraj i od tego czasu boli znowu.