reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Oho :D toscie naprodukowaly mi o tym kuskusie. Ja zjadlam do obiadu czubata lyzke stolowa i cukier 118 z jednego i 125 z drugiego palca wiec chyba zle nie jest :) Ja sie ciesze, bo przynajmniej sie najadlam a moja dr uwaza takie wyniki za "w normie" ;)
Aaa i jak zjadlam to zero ruchu, bo od razu poszlam na godzine do wyra spac ;)
 
reklama
Margo a jak po innych kaszach? Bo czubata łyżka to (jak dla mnie) mega mało.. ja serio tej jęczmiennej lub gryczanej zjadam prawie pół opakowania... Może troche przeginam ale cukry zawsze mam eleganckie.

A co do spania do NADAL CZEKAM NA WYNIKI hbsa więc nici ze spania a juz ledwo siedze :crazy::crazy:

Edit. Jeszcze odniosę sie do tematu ruchu. Wiem ze trzeba przy cukrzycy się ruszać, na początku zapierdzielałam na spacery 3-4 razy dziennie a później zauwazyłam że to mało co zmienia (zazwyczaj nic nie zmieniało) i ograniczyłam się do po śniadaniu. A teraz.. nie wiem czy to tylko przez upał czy też przez to, że już zostało 6 tygodni mam problem z podniesieniem się z łóżka i spacerem do... kibelka! Kurcze wydolność tragiczna. I to tak w ciągu 3 tygodni się zrobiło.. a podobno nie mam dużego brzucha.
 
Ostatnia edycja:
Margo hehehe no żeś zaszalalam 1 czubata łyżka no nie mogę hehehe Wiesz ile to gram a ile powinno być w posiłku przy obiedzie? Z 5 takich łyżek :-) 50 gram to jakieś minimum a to z pół szklanki. Cukier dobry nawet jakby był 130 :-)
 
Luca - ja nie chce sie użalać ale mi JUŻ jest ciężko a co dopiero Tobie.... Masakra jakaś. O ile drugi trymestr był znośny (oprócz odkrycia cukrzycy :D ) to pierwszy i trzeci to jakiś koszmar. Będą się mi trymestry licytować który gorszy :sorry::sorry::confused2:
 
Dziewczyny.
Ja wiem, ze to malo. Za malo! Ale ja mialam po jednej lyzce gryczanej 160 ostatnio wiec wszystko teraz u mnie ostroznie. Teraz jestem na sali zabaw...z klima! I przed wyjsciem dojadlam kromke chleba.


Pesq
Ja mam to samo z ppruszaniem sie i o ile pierwsza na tym etapie przelezalam o tyle w drugiej ganiam :p na szczescie Jula juz bardziej samodzielna i teraz po sali gania sama a ja siedze i podziwiam moje rozganiane dziecie. Ale jak Gosik sobie radzi z mlodszym to dla mnie jest godne podziwu.
 
reklama
Do góry