reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Ale Wam dziewczyny zazdroszcze że już za chwilkę będziecie tulić swoich chłopaków w ramionach :) Ja jeszcze 2 miesiące i dołącze do Was :)

Ja dziś na śniadanie chuda szynka,pomidor i jajko i oczywiście cukier 121,a więc musze do śniadania brać już 6j lub jeść o kromkę mniej hmmm
 
Pesq
No ja tez lawiruje w takich granicach i moja na razie zostaje przy 8j na noc. U mnie tez jaja albo parowy na pierwsze..bo musze sie czyms dopychac :/


Luca
Ale szalenstwo z tym 99 :) ciekawe jaki wynik bedziesz miala jutro???


Werci
Ja tak mialam po porodzie...nieopisany glod...organizm sie domaga.


Mamuska
O kromke mniej pod warunkiem, ze bedziesz najedzona a nie glodna.


Zbieram sie do kosciola wiec do wieczora. Pa!
 
Pesq
No ja tez lawiruje w takich granicach i moja na razie zostaje przy 8j na noc. U mnie tez jaja albo parowy na pierwsze..bo musze sie czyms dopychac :/


Luca
Ale szalenstwo z tym 99 :) ciekawe jaki wynik bedziesz miala jutro???


Werci
Ja tak mialam po porodzie...nieopisany glod...organizm sie domaga.


Mamuska
O kromke mniej pod warunkiem, ze bedziesz najedzona a nie glodna.


Zbieram sie do kosciola wiec do wieczora. Pa!

Margo ja już nie panikuje zdarzały się i po 110 i moja diabetolog powiedziała że taki wynik już na tym etapie ciąży nic złego nie zrobi ale oczywiście trzymać tak żeby było 90. Ja poprostu już od prawie miesiąca miałam ładne te cukry na czczo i nie tylko a teraz znów szaleją.
 
Dziękuję :) lozysko zaczęło się odklejac. O 22.30 dostałam krwotoku i szybko musieliśmy jechać do szpitala. Lekarze na nic nie czekali, tylko zrobili cc. Wiec chyba taki poród był mi i tak pisany. Z nami wszystko ok, Mateusz cały czas się ruszał w brzuchu, ktg ok. Jak mnie operowali to mówili, że już sporo skrzepow było. A maluszek jest taki maluszka :) juz zapomniałam jak to jest :)))
 
reklama
A ja się pochwalę :D o 1.34 na świat przyszedł Mateusz :) 3450, 54cm i 10 pkt. Jest cudowny, ale niestety jeszcze nie ze mną, bo wróciłam dopiero z pooperacynej. Chyba adrenalina nie daje mi spać :)

Werci jeszcze raz gratuluję. Buziaki :-* aaaa i waga dużo mniejsza niż lekarz przewidywał. Ciekawa jestem jak u mnie czy się sprawdzi. Ostatnio było ok 3200.
 
Do góry