Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

[Gosik_83]

Lucalew no ja mam wlasnie insuline z poprzedniej ciazy. caly czas w lodowce lezala. tylko musze sprawdzic date waznosci jak w koncu wroce do domu!!!!!

 

[Margo25]

Ja poleglam. Zaslonilam szczelnie wszytkie okna, wszystkie pozamykalam, Jule ululalam, zrobilam jajecznice i leze w lozku. Tylko szkoda, ze ktos sobie wymyslil wiercenie...ale tragedii nie ma. Zjadlam 4 borowki, pol czeresni i 120. Ale bylam tak okropnie glodna, ze po 20min.zrobilam sobie te jajecznice. Przydalyby mi sie jakies wegle, bo czuje, ze cos nie tak. W ogole nie wiem co zrec. Jak sie ogarniemy to podjade na zakupy i poogladam sobie co moge kupic. Nawet jestem w stanie do jutra byc do tych 140 byle sie najesc. Wizyte mam dopiero ok 21 wiec caly dzien nerwow przede mna.

 

[Anula09]

Margo bidula zjedz spokojnie jakis chlebek - ja przy takim napadzie zapycham sie tez jajkami z sałata lub fasolka szparagowa i sosem vinegret...
A kiszona młoda kapusta ładnie zbija węgle i powoduje ze o słodkim nie myslisz

 

[madziulaa86]

Cześć dziewczyny Nazywam się Magda. Od tygodnia wariuja mi cukry a wizyta dopiero 30 . Cukrzycę wykryto u mnie w 26 tygodniu. Odrazu ładnie sama sobie dietą unormowalam cukier i nawet lekarz zalecił tylko 4 razy mierzyć cukier a nie jak na początku 7. Wszystko było dobrze a od tygodnia cukier ponad 120 :-( po sniadaniu i obiedzie. Juz nie wiem co mam robic. Na obiad zjadlam duszona papryke z miesem mielonym z indyka, poszlam na spacer 30 minut i cukier 124. Juz nie wiem co mam jesc by cukier byl w normie. Moze cos mi doradzicie. Jestem w 30 tygodniu ciazy.

 

[Anula09]

Madziula- Wizyta u diabetologa po insuline a teraz bez nerwów, navrej samej diecie bo węgle ty i dzidzia potrzebujecie ... to nie sa wielkie wyskoki

 

[madziulaa86]

Dzięki, troszkę mnie uspokoiłas. Już zaczęłam się denerwować tymi skokami cukru. Ciągle jem właściwie to samo, chleb ten sam od początku żytni na zakwasie, chude wędliny z kurczaka i indyka, mnóstwo warzyw i tak nagle cukier poszedł do góry. Z jedzeniem się bardzo pilnuje, żadnych niedozwolonych rzeczy nie jem a cukier raz w nnormie a zaraz 124 np. Na szczęście do wizyty dużo nie zostało. A może zadzwonić do lekarza czy po prostu poczekać na wizytę?

 

[pesq]

Hej

Mamuśka - ja wbijam w boki i naprawde to sie sprawdza wiec smialo polecam

Madziula - niestety tak sie dzieje koło 28-30 tygodnia. Ja na poczatku moglam jesc zytni a teraz juz nie moge.. nie trzeba nic zmieniac aby działo sie gorzej.. my wszystkie tu już przerabialysmy akcje że cos moglysmy a teraz nie i to bardzo czesto z chlebami.. Moze sprobuj zmienic chleb i popatrz pare dni a po sto dwadziescia kilka to nie ma dramatu

Margo - jedz kotku prosze Cie.. jedz jajka, ryby, mięso i pro body bo się wykończysz..

Luca - dzieki za kciuki ... mocno musialas trzymac bo jest dobrze!

Hemo 5,0 czyli identiko jak miesiac temu, cukry pochwalila (w sumie jedno przekroczenie na czczo w ciagu 2 tyg i moze z 4 w ciagu dnia do max. 125 to sama jestem dumna i nastepna wizyta dopiero za miesiac bo jedzie na urlop.. dala recepty na zapas i tyle. A co do wagi.. wypilam 1,5 litra wody i wygladalo na to jakbym troszke przytyla wiec nic nie gadala.

Gorąco!

 

[ania_kropla]

Pesq sprytnie z ta woda

 

[pesq]

Aniu bo to nie o to chodzi ze ja nie chce tyć... ja po prostu nie tyje i koniec. mam ciagle ok -1, -2 kg od początku i możliwe calkiem ze na koniec cos sie zmieni ale mozliwe ze nie.. zreszta wiecie jakie to tycie na tej diecie.. a dla swietego spokoju pije te wode zeby mi nie gadała

 

[90_natka]

werci super, że cukry takie ładne nadal! Oby tak do końca

co do wagi dziewczyny to ja jestem 5 na plusie i wątpię żeby coś się w tej kwestii jeszcze u mnie zmieniło.

gosik ale pech z tym telefonem... ale działa?

margo kochana... głowa do góry! Wiem, że to niełatwe. U mnie też cukry fatalne, aż płakać się chce. Po śniadaniu w normie za to reszta przekroczona. nie wiem, może to stres i wszystko razem... także nie martw się i byle do jutra bo diabetolog na pewno coś poradzi

madziulaa86 witaj i nie martw się, takie małe przekroczenia to jeszcze nie katastrofa-dziewczyny dobrze piszą. Czekaj cierpliwie na wizytę u diabetologa

pesq no! gratuluję ładnej hemoglobiny sprytne z tą wodą choć to chyba małe oszustwo heh

u mnie dziś nerwowy dzień. Martwię się tym wszystkim, boję się tego porannego usg jutro. Mała dzisiaj jeszcze bardziej leniwa niż ostatnio, może jej się moje nerwy też udzielają. Cukry wysokie, a ona mimo to leniwa. Ehh chyba dobrze, że jutro ten szpital... mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymajcie proszę kciuki!!!