Margo ciekawe z tym artykułem. Choć przyznam, że już kiedyś słyszałam taką opinię, że jak wykrywana jest tak wcześnie to nie jest to typowa cukrzyca ciążowa. Ale ile w tym prawdy?
Co do hemoglobiny to moim zdaniem skoro ona pokazuje jak ustabilizowana jest cukrzyca to wcale nie jest stu procentowym dowodem na to, że cukrzycy przed ciążą nie było bo może po prostu była w miarę dobrze ustabilizowana i cukry nie skakały jakoś bardzo często. No ale ja się nie znam, tak tylko trochę na logikę to biorę.
Ty mnie nie strasz, że podczas porodu będą mi kazali cukry mierzyć bo ja mam końcówkę pasków
chyba z 7-8 mi zostało a jak jutro zostanę w szpitalu czasem to w pon do diabetolog nie będę miała jak iść. I będę musiała kombinować skąd wytrzasnąć receptę.
Lunera a jak to jest, te przepowiadające to też wykryją na ktg? Bo słyszałam, że pewne rodzaje skurczy ktg wykrywa, ale innych już nie.
Lucalew może pogoda tak wpływała na małego faktycznie. Moja wtedy co Wam pisałam to miała ze trzy dni takie mega leniwe. Teraz już od wczoraj znowu mega aktywna. Trzymamy kciuki za Was
Gosik nie, nie urodziłam
wczoraj się uspokoiło powoli, ale szczerze mówiąc dziś od rana też nie czuję się najlepiej. Od 6 rano podbrzusze i plecy bolą, a właściwie pobolewają co jakiś czas, ale w porównaniu z wczoraj to tak naprawdę żaden ból. Wczoraj to była dosłownie masakra
mój mąż dzisiaj rano jak wychodził do pracy i usłyszał że od rana mnie boli to stwierdził (na szczęście żartem bo ostatnio wszystko mnie irytuje i jeszcze gotowa byłabym się z nim od rana pokłócić jakby innym tonem to powiedział
), że na pewno specjalnie robiłam wszystko żeby dzisiaj urodzić bo on ma dziś imprezę firmową popołudniu i to na pewno stąd te bóle i dziś urodzę, żeby on tam nie mógł zostać tylko musiał wracać na poród
xmamuska ja też spokojnie leczo mogę wcinać i cukry ok
co do insuliny to jest tak, że organizm musi się trochę do niej przyzwyczaić i te pierwsze dni czasami są takie z przekroczeniami z tego co dziewczynyn pisały.
Dziewczyny ja dziś po 6 zmierzyłam i 64 :/ także o 7 już byłam po śniadaniu-jak nigdy
wczoraj był u mnie dziadek i pytał jak cukry. To mu powiedziałam, że rano zdarzają mi się niskie, ok. 65, ale czasem i niecałe 60. To mnie postraszył, że niedocukrzenia mogą powodować niedotlenienie u dziecka, że przy cukrzycy właśnie niedocukrzenia są groźne. I on właśnie jako cukrzyk co ileś tam czasu ma rezonans głowy z tego powodu robiony żeby sprawdzić czy przez niedocukrzenia nie ma jakiś zmian.
Kurde :/ tak mnie na koniec postraszyć :/