reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Margo
Tylko spokój Cię ratuje :) hehe. Na pewno stres miał na to wpływ :) nie myśl o tym bo cały dzień będziesz zmarnowany. Właśnie to zazwyczaj Ty nas uspokajalas aż Cię nie poznaje :)

Aga
a co w ogóle jesz jak karmisz? Jakie pieczywo? Ja byłam wczoraj z Małym u lekarza bo dokuczal mi na brzuszek chyba po plasterku pomidora i tez go ważył to Mały ładnie przybiera. A jem w kolko i to samo.kasze na mleku, drozdzowki z serem, kurczaka, indyka, rosol, krupnik, i cały dzień białe bułki, szynkę drobiowy, budyn, kisiel, i pije 2 kawy inki bo podobno pobudzają laktacje.ale nawalu pokarmu nie miałam. I nie czuje żeby go było niewiadomo ile.ale jak Mały przybiera to chyba jednak coś tam mam.A Ty co jesz?
 
Powiem Wam, ze w I ciazy dopiero na tym etapie dowiedzialam sie o cukrzycy i mialam wrazenie, ze przede mna tyyyyle czasu, ze nie wytrwam a teraz mam wrazenie, ze to blizej konca tych cukrow :p ale dzien mam zwalony konkretnie...choc maz sie naprawil i chodzi jak w zegarku :D ale ten cukier mnie tak oslabil :/


Sylwia
To pewnie ten pomidor tak Malemu zrobil. Ja tez jadlam po porodzie tak jak Ty, ale powolutku cos tam wlaczaj choc znajac Ciebie pewnie sie boisz :p ja tez sie balam, ale u mnie ten problem jak wiesz sam sie rozwiklal. Ech...taka madra bylam i Was uspokajalam a sama mnie dzis wzielo. Moze to taki dzien..
 
Margo
żebyś wiedziała że się boje bo szkoda mi później dziecka. Jadłam juz tez pierogi z serem i ziemniakami, pierogi z jagodami, dżem truskawkowy i nalesniki. I codziennie pije kompot z jabłek, gotuje sobie.dzisiaj na obiad ryba z młodymi ziemniakami.

Mały ma krostki na buzi chyba po tym pomidorze bo wczoraj jak byłam u lekarza to pytałam czy to skaza białkowa to powiedział ze nie.ze skaza inaczej wygląda.
Jutro spróbuję ryż zapiekany z jabłkiem. Podobno się sprawdza.
 
Ostatnia edycja:
Po 3,5h od sniadania 105...nigdy tak duzo nie mialam :( po takim czasie to juz raczej niedocukrzenie. Ciekawe ile mialam po sniadaniu? :/ zjadlam 2 kromki probody.
 
Po kolejnej godzinie mam 110..czyli obstawiam, ze cukier utrzymuje sie na tym samym poziomie no ale zrec mi sie chce i nie za bardzo wiem co zjesc. Mam cukinie to zjem, ale ziemniakow nie tkne. Moja doktorka na urlopie i nie odbiera, mam nadzieje, ze oddzwoni...ech...straszna mam dzis zalamke a Wy tak weekendowo piszecie :p
 
Margo wyluzuj ;) nerw z pewnością tez cukier podnosi. Jedz bo ci ketony wyjdą ;). Ja rzuciłam sie dzis na kiszona zjadłam poł kilo :/// zaraz mi brzuch eksploduje. Generalnie zauważyłam u siebie ostatnio jakies napady na jedzenie nie potrafię sie pohamować. Cukier w miarę sie trzyma ale dzis na podwieczorek mimo mega wzdęcia po kapuscie zjadłam 10 czereśni i szybko je chować musiałam plus dwie kostki gorzkiej :/// zobaczę jaki cukier. Mam straszne parcie na słodkie codziennie chodz kostkę/ dwie czekolady :(
 
Ja po obiedzie i zaraz bede mierzyc, ale pewnie bedzie wysoki szał, bo maly mocno kopie...zjadlam piers, pieczarki i cukinie gotowane na parze...

Anula
Po takim zarciu to na bank ketony mam.
 
Margo ja nie wiem co Ci poradzic.. :/ Okropienstwo jakies.. a obiad mocno pro ketonowy ale nie dziwie Ci sie ze sie boisz wegli.. A bierzesz insu czy nie?

Anula - ja to samo.. codziennie jem owoce albo czekolade gorzka.. :/
 
reklama
Do góry