Pesq ja tam owoce jem nawet w większej ilości niż zalecana bo też cukier po mam ok. moja diabetolog też mówi tak jak margo napisała, że dopóki cukier ok to mogę wcinać wszystko.
Margo a jednak kaktus super, że po tak niziutko
Dziewczyny a ja odebrałam wyniki z lab i kurde mam ketony w moczu :/ nie wiem ile bo to lab ma tylko normę "obecne/nieobecne" no ale są. Na poprzednim badaniu nie było (na początku diety cukrzycowej). I teraz już nie wiem o co chodzi. Jutro mam wizytę to zapytam gina ale wychodzi na to, że się głodzę tak? W sumie to ja wiem że jem mniej niż przed dietą no ale jem tak jak mi diabetolog kazała. Czasem jestem głodna ale co mogę zrobić jak np. do następnego posiłku powinnam jeszcze z godzinę odczekać? Teraz z kolei znowu musiałabym jeść jeszcze mniej bo cukry mi poszły w górę tak jak Wam pisałam-np. wczoraj dwie małe kanapki z szynką z indyka i do tego cała miska warzyw z odrobiną oliwy z oliwek i 135 prawie. Czyli wychodzi, że powinnam zjeść jedną kanapkę. Ale to wtedy z głodu nie zasnę. Kurde, nie wiem jak to rozwiązać.
Margo a jednak kaktus super, że po tak niziutko
Dziewczyny a ja odebrałam wyniki z lab i kurde mam ketony w moczu :/ nie wiem ile bo to lab ma tylko normę "obecne/nieobecne" no ale są. Na poprzednim badaniu nie było (na początku diety cukrzycowej). I teraz już nie wiem o co chodzi. Jutro mam wizytę to zapytam gina ale wychodzi na to, że się głodzę tak? W sumie to ja wiem że jem mniej niż przed dietą no ale jem tak jak mi diabetolog kazała. Czasem jestem głodna ale co mogę zrobić jak np. do następnego posiłku powinnam jeszcze z godzinę odczekać? Teraz z kolei znowu musiałabym jeść jeszcze mniej bo cukry mi poszły w górę tak jak Wam pisałam-np. wczoraj dwie małe kanapki z szynką z indyka i do tego cała miska warzyw z odrobiną oliwy z oliwek i 135 prawie. Czyli wychodzi, że powinnam zjeść jedną kanapkę. Ale to wtedy z głodu nie zasnę. Kurde, nie wiem jak to rozwiązać.