U mnie dziś dieta poszła w las zupełnie. Mierzenie cukrów też. Od rana mam skurcze przepowiadające ale bardzo częste i denerwuję się. Przez te nerwy o niczym innym nie mogę myśleć, a mierzenie cukru to już ostatnia rzecz.
Będzie dobrze, na pewno, dzień dziś jakiś niedobry, mnie brzuch dziś kłuje i ciągnie a jak synuś znosi Twoją niedyspozycję? miał się nim kto zaopiekować w ciągu dnia?