reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

U mnie po kromce chleba zdarza się 144:-/ juz wielu próbowałam . Jak zjem więcej to również skacze wiec mikroskopu e porcje:-)
 
reklama
ja na czczo to jeszcze 80 nie mialam ;) ale od paru dni co dzien to wyzszy, mam nadzieje ze w koncu mi stanie i nie zacznie sie zblizac do 90, dzis mialam 74, a kolacje jem roznie, czasem kolo 21. ale czasem jeszcze dojem cos kolo 23. przed spaniem, z jedna kanapke.

Co do chleba to chyba dwoch narazie probowalam, i zostalam narazie przy jednym, bo wiem ile moge go zjesc, i w miare mi starcza na posilek ;) oczywiscie biorac pod uwage ze po prostu przyzwyczajam sie ze jem mniej niz jadlam... niestety bylam przyzwyczajona do duzo wiekszych ilosci jedzenia i raczej 3 posilkow,musialam sie przestawic.

no i chyba chlebek przechwalilam, wczoraj nagle po kolacji z takiej samej ilosci jak zawsze cukier 140... i gdzie tu sens
 
Ostatnia edycja:
U mnie po pieczywie też skacze. Tylko ja zawsze smaruję chlebek albo bułeczkę masłem, bo na sucho mi nie wchodzi. Wczoraj byłam u rodziny i zjadłam ze 4 kawałki wafli przekładanych masą kajmakową, z sercem na ramieniu zmierzyłam cukier i szok 110, nieraz po lekkim śniadaniu mam większy. Ja niestety za wcześnie jem kolację, ostatni posiłek ok 22. Niestety potem padam jak zabita i budzę się na siusiu najczęściej o 2-3 w nocy i już nie chce mi się podjadać. Muszę spróbować wytrzymać tak do 23 z ostatnim posiłkiem. A co do pączków, to myślę, że 1 pączuś w tłusty czwartek mi nie zaszkodzi. Rozumiem jakbym miała wysoki cukier codziennie i nie kontrolowała tego, ale jak jeden raz sobie pozwolę to się nic nie stanie. W pierwszej ciąży brałam insulinę, miałam wysoki cukier, też byłam przerażona na początku. Córcia urodziła się zdrowiutka rozwija się super.
 
Mi diabetolog powiedziała żeby nie cieszyć się za bardzo jeżeli po zjedzeniu czegoś słodkiego cukier mamy dobry bo to znaczy że po prostu dziecko za nas wyprodukowało insulinę, ale Dla mnie to jest bez sensu bo skąd mamy wiedzieć kiedy jemy dobrze a kiedy nie skoro wynik może być zafałszowany insulina dziecka, poza tym wcześniej mówiła że raz na jakiś czas przy unormowanych cukrach można sobie pozwolić na co nieco :/ dziwni ci lekarze :) a ja dzisiaj zjadłam dwie kromki chleba potem poszłam zrobić badania spacerkiem i po powrocie cukier 144... Ruch chyba też mi nie pomaga [emoji14]
 
Dziewczyny według mnie to wszystko jest hmm dziwne.
Ja cały Tydzień mam cukry do 100 nawet normalny obiad niskie. Czasami wątpię troszkę w tą diagnozę o Cukrzycy naprawdę.
Pociesza mnie tylko to ze Dzidzia prawidłowo rośnie mimo że ja dużo schudłam i nie mogę Przytyć ( i czasem te ketony- które raczej jak to pani dr moja ginekolog powiedziała odbijają się na mnie nie na małej bo ona napewno nie głoduje jak ja zjadam 6-8 posiłków i taka moja uroda) a ja myślę że nie tylko chleb ale i wędlina ma wpływ na cukier
 
byc moze i tez jakis ma, tylko jak potem wiedziec ile czegoograniczyc, skoro zjadam to samo i nagle wynik wyzszy i wczesniej nizealeznie od rodzaju wedliny rowniez byly wyniki dobre. Mi sie ogolem wydaje ze jesli nawet raz na jakis czas skoczy cukier to od razu dziecku nie szkodzi i nie ma co sie na zapas tym martwic, tak samo jak i tym ze dziecku bedzie czegos malo, nasze Malenstwa i tak wezma swoje od nas z organizmu i po prostu bardziej sie to na nas moze odbic

Katagorka Ty to faktycznie po swoich wynikach to slabo cukrzycowa jestes :-) bez obaw ja tez chudne widze po sobie i ketony tez sie zdarzaja no ale jak tu czasem nie byc glodnym jak trzeba ograniczac porcje jedzenia...

z tym zafalszowanym wynikiem to pierwsze slysze, to faktycznie byloby bez sensu cale to mierzenie i kontrola skoro czasem i tak wynik bylby oszukany... a co do tych odstepstw to chyba jest jednak na zasadzie ze raz na jakis czas jesli nawet cukier wzrosnie wyzej to nie musi od razu zaszkodzic, bo zapewne niejedna ciezarna bez cukrzycy miewa i wyzsze cukry jesli zje naraz wiecej slodkiego :-)
 
Mi cukier zaczął skakać. Dzis Diabetolog pytala czy cesarka cz sn. Ja się na,sn nastawiam wiec mowila ze glukoza do porodu mnie czeka bo mam duże dawki insuliny. I to jest chore. Wolałabym chyba marsa nic glukozę dożylnie...
 
Witam Was słodkie dziewczyny. Dzisiaj odebrałam wyniki mojego testu obciążenia glukozą 75g i wszystko wskazuje na to że dołączę do Was na stałe: Na czczo 94, po 1h 193, po 2h 210. Kiedyś zaopatrzyłam się w glukometr, od kilku dni cukier godzinę po posiłku zaczął skakać na ponad 150, przeszłam na dietę ale niewiele ona pomaga, bo co człowiek może zdziałać sam bez pomocy specjalisty:-(
 
Nikita będzie Oki. Kurcze ty się już jakiś czas kontrolowalas więc byłam pewna że to nie będzie u ciebie aż tak wysoko.
To u mnie na czczo było 85 po godzinie 180 a po dwóch 173 chyba jak dobrze pamiętam. I nawet nie wiedziałam Że przed obciążeniem trzeba ograniczyć cukry ja dzień wcześniej 3 pączki smażone na obiad na kolacje normalny posiłek i miska jabłek przed snem.
 
reklama
Katagorka, ja słyszałam żeby właśnie dieta przed obciążeniem glukoza była taka jak dotychczas, żeby nie ograniczać się za bardzo, bo wyniki nie będą miarodajne.
A jak to jest z warzywami? Tzn te zielone nie powinny podwyższać cukru a nawet powinny je obniżyć a wczoraj przed snem zjadłam kilka dużych liści pekińskiej i cukier miałam 116
 
Do góry