reklama
elleni
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2013
- Postów
- 858
ja po wizycie u diabetologa i znów - insulina .... ehh. myślałam, że nie dostanę jeszcze bo cukry były do 120 przeważnie, jedynie w trakcie mojej choroby ostatniej skakały po cukierkach na gardło ale już wytrzymać nie mogłam ...
doktor powiedziała, że wolałaby żeby moje cukry po posiłku były w granicach 70-80 a nie blisko 120
a ja na czczo rzadko kiedy widziałam 80
zrobili przed wizytą dzisiaj badanie moczu i jakieś badanie z krwi, wynik wyszedł już podwyższony więc powiedziała,że nie ma na co czekać bo już wynik jest przy górnej granicy, a do tego waga moja nie uległa zmianie (mimo, że ja czuję, że rosnę
) od początku ciąży więc prędzej czy później i tak będzie musiała włączyć insulinę bo na jej oko już jest coś nie tak, a teraz jeszcze taki okres rozwoju dziecka gdzie wszystkie narządy się rozwijają i ten poziom cukru jest bardzo ważny. na razie po 3 jednostki do śniadania, obiadu i kolacji.
ja oczywiście od pierwszej ciąży zdążyłam sie naczytać jaka to insulina jest niebezpieczna dla dziecka i mówię, jej dzisiaj, że boję się ale mi wytłumaczyła,że to nie insulina szkodzi, a właśnie mój wysoki cukier. Lekarka zapewniła,że insulina w zastrzykach nie przenika przez łożysko do dziecka,a jedynie wyreguluje moje cukry. Odetchnęłam :] ehh zebym ja naprawdę zajadała się tymi słodyczami to bym zrozumiała ... a ona do mnie mówi, że ja jestem szczupła, BMI w normie ale po prostu to nie ode mnie zależy, że organizm tak pracuje pod wpływem hormonów.
na następnej wizycie EKG będą robić ale nie wiem po co to badanie jak nigdy problemów z sercem nie miałam, ciśnienie też w normie zawsze
doktor powiedziała, że wolałaby żeby moje cukry po posiłku były w granicach 70-80 a nie blisko 120
ja oczywiście od pierwszej ciąży zdążyłam sie naczytać jaka to insulina jest niebezpieczna dla dziecka i mówię, jej dzisiaj, że boję się ale mi wytłumaczyła,że to nie insulina szkodzi, a właśnie mój wysoki cukier. Lekarka zapewniła,że insulina w zastrzykach nie przenika przez łożysko do dziecka,a jedynie wyreguluje moje cukry. Odetchnęłam :] ehh zebym ja naprawdę zajadała się tymi słodyczami to bym zrozumiała ... a ona do mnie mówi, że ja jestem szczupła, BMI w normie ale po prostu to nie ode mnie zależy, że organizm tak pracuje pod wpływem hormonów.
na następnej wizycie EKG będą robić ale nie wiem po co to badanie jak nigdy problemów z sercem nie miałam, ciśnienie też w normie zawsze
aga_agi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2013
- Postów
- 1 369
Witam Dziewczynki
Jestem po badaniu na krzywą - wynik zadowalający - na czczo 77 po 2 h 109
Elleni ta doktorka to jakaś niepoważna jest z wynikami typu 80 -90 to naprawdę przesadziła. Ja miałam cukry śniadaniowe i kolacyjne na poziomie 90-95 obiady bliżej 110 - 115 i jak robiłam glikowaną pod koniec ciaży to wyszła mi poniżej normy, która wynosiła 4 do 6, a ja miałam 3. to sobie nie wyobrażam co by było przy takich jak piszesz W ciąży też za wiele nie przytyłam bo 5 kg, z resztą zadna z nas nie tyła, więc nie wiem naprawdę co ona oczekuje.
Aniołek w kwietniu macie już ostatnie szczepienie? My jeszcze 15 kwietnia mamy turę na polio (bo teraz nie dowieźli) i wzw.
Dzisiaj Ikula dostała pierwszego ziemniaka - oj strasznie był niedobry pluła i się krzywiła, może jutro bardziej posmakuje
Jestem po badaniu na krzywą - wynik zadowalający - na czczo 77 po 2 h 109
Elleni ta doktorka to jakaś niepoważna jest z wynikami typu 80 -90 to naprawdę przesadziła. Ja miałam cukry śniadaniowe i kolacyjne na poziomie 90-95 obiady bliżej 110 - 115 i jak robiłam glikowaną pod koniec ciaży to wyszła mi poniżej normy, która wynosiła 4 do 6, a ja miałam 3. to sobie nie wyobrażam co by było przy takich jak piszesz W ciąży też za wiele nie przytyłam bo 5 kg, z resztą zadna z nas nie tyła, więc nie wiem naprawdę co ona oczekuje.
Aniołek w kwietniu macie już ostatnie szczepienie? My jeszcze 15 kwietnia mamy turę na polio (bo teraz nie dowieźli) i wzw.
Dzisiaj Ikula dostała pierwszego ziemniaka - oj strasznie był niedobry pluła i się krzywiła, może jutro bardziej posmakuje
elleni
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2013
- Postów
- 858
aga_agi to podobno bardzo dobra diabetolog, wszyscy ją sobie chwalą, ja nie poznałam się na niej jeszcze bo ile ja tam razy byłam, tylko tyle co wizyty. zapisy do niej są na czerwiec dopiero.
Bij zabij ale to chyba mi ta glikowana dzisiaj wyszła na górnej granicy bo z tego co zapamiętałam to 5 czy 5 z kawałkiem. Jakieś dwie cyferki mówiła 5 i 7 ale ja tam na tych ich papierkach sama nie umiałam nic odczytać. Powiedziała tylko, że przy takim wyniku insulina to kwestia czasu już.
Wiesz co, ja jej sama mówiłam, że u mnie przy cukrach około 70 zaczynają już ręce latać i słabo się robi … czuję, że muszę coś zjeść po prostu.
Mam tylko nadzieję, że wie co robi, w końcu to jej fach, muszę zaufać bo nie darowałabym sobie gdybym zaszkodziła dziecku, a jak insulina nie szkodzi to nie będę walczyć ze sobą.
Na razie dostałam po 3 jednostki do śniadania, obiadu i kolacji. Do dzisiejszego obiadu wstrzyknęłam u od razu cukier 88 a nie koło 110-120
Nanncy z wagą chodziło o to, że jest właśnie w normie, ani otyła nie jestem, ani nadwagi a wynik już wysoki bo co innego jakby waga była słuszna, czy rosła mocno, a tu tak naprawdę nie ma do czego się przyczepić. Na tych dietach nie da się dużo utyć nawet
Bij zabij ale to chyba mi ta glikowana dzisiaj wyszła na górnej granicy bo z tego co zapamiętałam to 5 czy 5 z kawałkiem. Jakieś dwie cyferki mówiła 5 i 7 ale ja tam na tych ich papierkach sama nie umiałam nic odczytać. Powiedziała tylko, że przy takim wyniku insulina to kwestia czasu już.
Wiesz co, ja jej sama mówiłam, że u mnie przy cukrach około 70 zaczynają już ręce latać i słabo się robi … czuję, że muszę coś zjeść po prostu.
Mam tylko nadzieję, że wie co robi, w końcu to jej fach, muszę zaufać bo nie darowałabym sobie gdybym zaszkodziła dziecku, a jak insulina nie szkodzi to nie będę walczyć ze sobą.
Na razie dostałam po 3 jednostki do śniadania, obiadu i kolacji. Do dzisiejszego obiadu wstrzyknęłam u od razu cukier 88 a nie koło 110-120
Nanncy z wagą chodziło o to, że jest właśnie w normie, ani otyła nie jestem, ani nadwagi a wynik już wysoki bo co innego jakby waga była słuszna, czy rosła mocno, a tu tak naprawdę nie ma do czego się przyczepić. Na tych dietach nie da się dużo utyć nawet
Ostatnia edycja:
Aga_aga, super, że taki dobry wynikk! Muszę się wybrać i ja, bo ostatnio dwa razy zmierzyłam z rana i wynik był około 110 :/ Wiem, że to tylko glukometr, ale i tak się boję strasznie, wyrwę się chociaż glikowaną zrobić.
Aga, pytałaś jak z wprowadzaniem glutenu? Bo widzę, że warzywka zaczęłaś podawać my warzywka dopiero za miesiąc.
Elleni, dziwne z tymi Twoimi wynikami. Takie wartości, to ja rzadko kiedy na czczo widziałam, a co mówić po posiłku! Jaką masz insulinę? nocną też? zmierz sobie cukier jeszcze po 1,5 h po posiłku. Ja np 1 h po śniadaniu miałam 160, a po 1,5 h już 60, a to też nie jet dobre :/
Nancy, bo to dobry wynik a po diecie i tak się na bank obniży Co do wagi, to ja do 23 tc tyłam na potęgę, przybrałam 12 kg a na diecie cukrzycowej w niecały miesiąc schudłam 6 kg :-) no a później był stop, waga ani drgnęła. Lekarze kazali przybierać, bo Niunia słabo przybierała na wadze, dostarczałam za mało węglowodanów ( nie jadlam ich właściwie wcale, bo mi po nich cukier szalał, to był jedyny sposób, żeby był w normie, a robiłam wszystko, żeby uniknąć insuliny)
. DO porodu szłam z 9 kg na plusie.
Aga, pytałaś jak z wprowadzaniem glutenu? Bo widzę, że warzywka zaczęłaś podawać my warzywka dopiero za miesiąc.
Elleni, dziwne z tymi Twoimi wynikami. Takie wartości, to ja rzadko kiedy na czczo widziałam, a co mówić po posiłku! Jaką masz insulinę? nocną też? zmierz sobie cukier jeszcze po 1,5 h po posiłku. Ja np 1 h po śniadaniu miałam 160, a po 1,5 h już 60, a to też nie jet dobre :/
Nancy, bo to dobry wynik a po diecie i tak się na bank obniży Co do wagi, to ja do 23 tc tyłam na potęgę, przybrałam 12 kg a na diecie cukrzycowej w niecały miesiąc schudłam 6 kg :-) no a później był stop, waga ani drgnęła. Lekarze kazali przybierać, bo Niunia słabo przybierała na wadze, dostarczałam za mało węglowodanów ( nie jadlam ich właściwie wcale, bo mi po nich cukier szalał, to był jedyny sposób, żeby był w normie, a robiłam wszystko, żeby uniknąć insuliny)
. DO porodu szłam z 9 kg na plusie.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: