reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Elleni 5,7 to znaczy, że w normie się zmieściłaś. Ja na początku diety jak robiłam glikowaną miałam identyczny wynik. Po suwaczku widzę, że jesteś w 14 tc, więc może po prostu spróbuj zrobić badanie jeszcze raz jak miną trzy miesiace Twojej diety i zobaczysz co wyjdzie.
Gusiak mi również zdarzało się na czczo mieć podwyższony wynik, a ostatnio po śniadaniu jakoś dziwnie się czułam, pojawił się ten okropny smak w ustach wynik miałam 148. Było to dwa dni przed badaniem więc tez miałam stracha :)
 
reklama
Cześć :-)
Nie zaglądałam tu kilka dni bo miałam strasznie zabiegany tydzień.
W poprzedni weekend non stop goście, od poniedziałku praca nad zaległym projektem, sobota wizyta z Małym u pediatry,a od niedzieli znów praca. Obrobiłam się dopiero wczoraj i już jestem wolniejsza więc mam nadzieję, że częściej będę zaglądać :happy:

Jak wspomniałam w sobotę pojechaliśmy z Małym na wizytę kontrolną do dr pediatrii. Okazuje się, że dalej ma szmery nad serduszkiem i mamy stawić się na wizytę po 6 miesiącu, jeśli dalej będą, to skontaktuje nas z kardiologiem na badania.
Dziwi mnie tylko to, że nasza pediatra dalej nic u niego nie słyszy :eek: Dr też był wielce zdziwiony i dopytywał czy to jest na pewno pediatra czy lekarz internista :szok:

Rozmawiałam też na temat szczepień. Dr kazał zaszczepić teraz Małego szczepionką 5 w 1.
Dziś mamy właśnie ustaloną wizytę w poradni. Wykupiliśmy szczepionkę ale dalej mam wiele obaw z tym związanych i boje się jego reakcji po podaniu. :-(

Aga wyniki po obciążeniu super!
Dalej szczepiłaś Małą tymi refundowanymi szczepionkami?
Co do glutenu to jeszcze czekam. Dr mówił, że nie wcześniej niż w 5 i nie później niż w 6 miesiącu rozpocząć powolne podawanie. Póki co podaję po troszku jabłuszko, bo załatwia się tylko raz na 7 dni :eek:
Dziś przywiozą mi marchewkę to może posmakuje czegoś nowego. Jabłko uwielbia oby z warzywami było podobnie.

Aniołek z tym spaniem to u nas podobnie. Jak w dzień śpi 30 min to jest już bardzo długo :-) W nocy śpi nieźle choć i tak budzi się na jedzenie 3-4 razy.
Jak Mała po wyprawie samochodem? Zniosła dobrze?
Nasz uwielbia jeździć i samochodem i wózkiem. Ważne aby trzęsło.:laugh2:

Gusiak trzymam kciuki za obciążenie. Po badaniu czekam na info, jaki był wynik.
Ja miałam na czczo 83, a po 2 godzinach 86. W sobotę wizyta u diabetologa. Ciekawe co powie na takie wartości? Oby nie kazał powtarzać bo ten ulepek do wypicia jest tragiczny :no:

Iza, Nanncy jak u Was cukry?
 
MarysiaK u mnie jak na razie cukry dobrze. Raz na samym poczatku odkad zapisuje mialam 133 po wielkien bulce (niby to byl graham....ta jasne!), potem 123, ale pilam kawe podczas badania (glupia ja) i raz 94 na czczo, ale poszlam spac o 2 (jadlam kolacje) a mierzylam cukier o 8. Mnie lekarz mowil w poradni, ze ten moj wynik stezenia byl wysoki zanim wzielam glukoze. Mowil, ze norma juz zostala przekroczona na czczo. Powodem moze byc to, ze wtedy jadlam pozno, brak snu i jeszcze chrupki serowe na noc ;).
A o co chodzi z tym glutenem? Czy dla dzidziusiow, ktorych mama miala cukrzyce ciazowa sa inne zasady wprowadzania zywnosci?

Ja sie tylko modle, zeby wszystko bylo dobrze z dzieckiem i zeby sie nie okazalo, ze ktores z nas faktycznie ma cukrzyce.

Czy kiedys ominelyscie jakies badanie glukometrem? Bo u mnie kilka razy sie zdarzylo? Poniewaz albo go zapomnialam albo mialam egzamin i trwal prawie dwie godz a nie mialam wtedy jeszczs chusteczek do rak.
 
Witam,
cisza tutaj od dłuższego czasu taka. Chyba pogoda służy długim spacerom :)
Marysia przykro mi strasznie z powodu serduszka i trzymam mocno kciuki by następna wizyta pokazała, że jest wszystko dobrze :). Ika nadal na szczepionkach NFZetowskich, ostatnią dużo lepiej zniosła.
Gluten chcę podawać jak właśnie skończy 5 miesięcy. Choć nasza pediatra twierdzi, że jak skończy 6 no ale ona jest dziwna i raczej nie słucham jej sugestii. Narazie wprowadziłam warzywa: marchew, ziemniak, dynia.
Marcelek po tym jabłku też raz na 7 dni? U nas kupki były we środy i soboty, ale od kiedy dostaje warzywka to zdarza się w inne dni?

Iza zasady wprowadzania nowych smaków dla "cukrzycowych" dzieci są takie same, różnice są tylko w karmieniu - naturalne czy mm.
A gluten jest jednym z najbardziej uczulających produktów, dlatego najlepiej zacząć jego wprowadzanie własnie po 4 mż i nnie później niż 6 mż. Takie są zalecenia, bowiem udowodniono, że w 5-6 miesiącu życia dziecka występuje tzw. okienko immunologiczne, kiedy to układ odpornościowy w mniejszym stopniu walczy z alergenami. Podanie niewielkich dawek glutenu właśnie w tym czasie pozwala wytworzyć lepszą tolerancję na to białko i może uchronić dziecko przed zachorowaniem na celiakię, cukrzycę typu 1 oraz alergię na pszenicę.
A badanie moze jeden raz mi sie zdarzyło opuścić. Poza tym ja ostatni miesiąc miałam tak, że mierzyłam tylko 2 razy dziennie. Śniadanie i kolacja, na drugi dzień na czczo i po obiedzie.
 
Ostatnia edycja:
marysiak tylko uważaj z tą marchewka bo po niej dzieci niestety mają tendencje do zatwardzeń...

mnie też tu sporo czasu nie było, im bliżej porodu (a to już w piątek:szok:)tym wiecej mam załatwień, to dziecko chore, a to badania trzeba zrobić...
jeszcze przed tym piątkiem chce jak najwiecej w domu zrobić, bo jak mi się tak mama z tesciową zjadą to mąż może tego psychicznie nie wytrzymać :-)
 
Ja tez sie bałam marchewki bo jak juz pisałam Ika robi kupkę co 4 dni a powiem Wam ze po marchewie praktycznie od razu szła.
Wronka kciuki zacisniete :-):-) Powodzenia
 
Ja tez sie bałam marchewki bo jak juz pisałam Ika robi kupkę co 4 dni a powiem Wam ze po marchewie praktycznie od razu szła.
Wronka kciuki zacisniete :-):-) Powodzenia
 
reklama
IZA_MARTA, ja na Ujastku rodze, do lekarza chodze tam to raz, a dwa pierwszy porod tam miałam i szpital już znam nie moge złego słowa powiedzieć... a ty się zastanawiałas już gdzie bedziesz rodzić?

AGA_AGI dzieki mam nadzieje ze wszystko pójdzie dobrze,bo boje się okropnie...
 
Do góry