reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Aga, to rewelacja! Jak widać można :-)
Aniołek, ja mam ktg codziennie i sa dni, że Mała jest bardzo aktywna, a sa dni, ze i ma wszystko w nosie, także nie masz się czym stresować! Ja tez na poczatku tak przezywałam, że a to puls za niski, a to za wysoki,a to za mało się rusza, a to za dużo. No i w efekcie leżałam przez 40 min. cała w stresie i w nerwach i się wsłuchiwałam w serduszko. Teraz już się nie denerwuję, czytam coś sobie w trakcie, każdy zapis jest inny, ale i każdy dzień naszych Maleństw jest inny.
Ania, współczuję zęba! A cukrzyca cukrzycy nierówna i może akurat u Ciebie przebiegnie bez problemów!!
Elizabet, do tej pory miałam glikowaną 5, po ostatnim miesiącu skoczyła mi do ponad 6 :wściekła/y: A Ty Kochana, z ta pajdą nie przesadzaj, to kromeczka ma być ;-) No i daj koniecznie rano znać jak cukier i ketony (a raczej ich brak :))
po kolacji 122. Mąż mi przywiózł żytni chlebek na zakwasie spróbuję jutro na śniadanie, może będzie niższy cukier, bo sniadanka, to moja największa zmora. No i te na czczo, choć dziś w końcu wymarzone 90.
 
reklama
Ja ostatnią kolację jem o 22. Kromeczka chleba z wędliną, sałatą, ogórkiem.
Gosia ja mam insulinę przed każdym posiłkiem i na noc. Tylko jednostki zróżnicowane.
 
Gosia od niedawna pozwalam sobie na coś dobrego i to na prawdę w mini ilościach, aż czasami żałowałam, że w ogóle zjadłm bo nawet nie poczułam tego czegoś;-) Ja już jestem na diecie od 3 miesięcy, wiec Ty na pewno też wyczaisz ten moment na malutkie grzeszki:tak:Ja jem kolację o 19, a drugą ok 22:00 lub 22:30, na początku jadłam kromkę chleba dosłownie smyrniętą masłem, jak jadłam wase to miałam cukier wysoki rano.

Gusiak oddaj mi ten jeden punkt z gliko i obie będziemy w normie ;-)
 
ELIZABET a ile jesz posiłków dziennie? Może ja coś sobie źle rozłozyłam jedzonko, bo ja koło 8mej kolacja i przed zaśnięciem kromka wasy...?!

Od diabetolog mam tak:1 śniadanie, 2 śniadanie, 1 obiad (zupa) 2 obiad (drugie danie) 1kolacja i 2 kolacja...
A ja sobie jeszcze wprowadziłam mały podwieczorek po drugim obiedzie,bo do kolacji mi ciężko doczekać.

Gusiak- nie no z pajdą przesadziłam, kromeczka będzie i jutro zdam relacje co i jak:)
 
Aga moje obciążenie 2h po 212 i to w 9 tygodniu ciąży, więc rekord chyba należy do mnie:D chociaż nie wiem gdy jest się czym chwalić. puls miała tak od 140-160ale niby w pewnym momencie za spokojna była przez długi czas. Gusiak u mnie ktg Młodym to był stres bo on tak wariował, ale Młoda ostatnio była ok, dziś zwalę na pogodę. Zobaczymy co będzie następnym razem. A na przeziębienie a bardziej kaszel polecam tantum verde do psikania i jeszcze ssałam tabletki fiorda ja przynajmniej cukry po tym miałam ok. A chyba najdłużej walczyłam z przeziębieniem.
 
No to Aniołek sory, faktycznie pobiłaś wszelkie rekordy, jakoś mi umknął Twój wynik. Lekarz mi ostatnio mówił bo też tak miałam 140-160, że Młoda śpi i że to jest dobrze. Więc stuknij w głowę tego Twojego, a nie będzie Cię straszył bo to jest ok.

Dzisiaj czytałam opinie syrop *spam* i są też tabletki, ponoć paskudne ale skuteczne i są to jedyne leki bez recepty stworzone dla kobiet w ciazy i karmiacych
http://www.strefalekow.pl/product/d...op-dla-kobiet-w-ciazy-i-matek-karmiacych.html
 
Syrop z tej serii pilam w poprzedniej ciąży nim wiedziałam że mam cukrzycę. Ale generalnie ok to taki ulepek bardzo słodki, więc teraz bałam się zaryzykować.
 
Witam słodkie mamy
Udzielałam się w tym wątku w pierwszej ciąży, w drugiej cukrzyca dopadła mnie już na początku i powiem Wam że powoli świruje od tej diety. Im bliżej końca tym bardziej mnie mdli na widok większości "zalecanych"produktów.
Trzymam kciuki za mamy którym podobnie jak mi niewiele zostało ale i za te którym zostało jeszcze sporo czasu na diecie. Może coś będę umiała podpowiedzieć? Mi udało się przejść obie ciąże na diecie, druga to praktycznie 8 miesięcy a więc uważam że nie lada wyczyn;-)
Dzięki Wam znalazłam chleb Probody, ja mogę jeść każde pieczywo żytnie i razowe,pumpernikiel ale to zawsze jakaś odmiana:-)
Niskich cukrów przy śniadaniu
 
Witaj Iryska:)
Taka doswiadczona mama :-)Powiedz mi jak było u ciebie po porodzie? Karmiłas piersia? Jak wygladała w twojej sytuacji sprawa cukrów po urodzeniu Amelki?
:no:U mnie rano max ketonów mimo dodatkowego jedzenia:wściekła/y::wściekła/y:Czym to grozi dla maleństwa, dla mnie? Wie ktoś?
 
reklama
Witam słodkie mamusie:)
Iryska- szacun za tyle miesięcy w diecie;) A jak było po pierwszej ciąży, od razu cukrzyca minęła?

A u mnie tak, na ostatnią kolację o 22.30 zjadłam pasek placka drożdżowego i wypiłam szklankę ciepłego mleka, cukier na czczo 84, wszystko super...ale ketony jak były tak są...dziś na +, dziwny ze mnie przypadek...Dziś powtórzę taką samą kolację ale czy to coś da, tego nie wiem.
 
Do góry