reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Aga przypuszczam, że u mój pan warzywniak też ma teraz je pod dostatkiem, ale nie chcę już tego dźwigać na koniec i to w ten upał. Najbardziej przeraża mnie wysokie III piętro, na które musiałabym się wtoczyć z tym ciężarem...
 
reklama
No ja się właśnie powoli zbieram o domku, no obiad, później w ramach spaceru wstąpie do ciuchlandu, może coś upoluję dla Niuni. Ostatnio kupiłam jej piękny śpiworek i śliczne sukieneczki na przyszły rok na lato. No a później do lekarza, w sumie to już jestem pogodzona z myślą, że będę brać insulinę, cokolwiek, żeby tylko ten ranny cukier obniżyć.
 
Margo fakt. To dzwonić do Lubego niech dźwiga:-) Mój dziś też się nanosił z targu, ja tylko paluszkiem pokazywałam co jeszcze;-)

Gusiak uwielbiam buszować za takimi małymi ślicznościami w "Telimenie" - czyt. lumpku, aż się boję tam wchodzić bo zawsze coś wynuram, nie wiem czy Młoda to wszystko wynosi:tak:

Aniołek jeden kawałek mniej i będzie ok.
 
Witam w ten upalny dzień :-)
Po przebudzeniu cukier 77, po śniadaniu 107 :-)
Patrzę, że dziś wszystkie chodziłyśmy rano po zakupy :-D
Margo nie dźwigaj takich ciężarów, a o wchodzeniu na pięto coś wiem ;-) i już czasami mam dość :-).
Gusiak i Aga widzę, że nie jestem sama w buszowaniu po sklepach :-D. Najlepsze jest to, że moja ciotka ma sklep z końcówkami kolekcji :happy: Tam się dzieje :-D
 
No właśnie mój Mąż nic a nic nie pozwala mi nosić!!! :szok: Ja tylko palcem pokazuje a on kupuje i nosi. W te upały to najczęściej mu listę robię i sam biedak dźwiga. Masakra z tą końcówką ciąży :p No a że wczoraj poszliśmy dość późno to już się nie załapaliśmy na arbuza w żadnym warzywniaku. Idę zobaczyć jak tam moja herbata w zamrażarce :-D
 
Aniolek ile ja bym dała żeby się takiego mleka napić :tak: jakbym miała 121 po takiej czekoladce to bym ją piła i się chwilę poruszała.
 
Ostatnia edycja:
Ja już po ciuchalndzie, słabo dziś, tylko dwie bluzeczki i spodenki. No ale w sumie, to zawsze więcej w kieszeni zostało, a Mała ma już tyle ubranek, że i tak połowy pewnie nie założę jej nawet raz :laugh2: Wstąpiłam jeszcze do biedronki, zrobiłam małe zakupy, a dla siebie dwie książki, będę miała co czytać wieczorami.
Po obiedzie u mnie cukier 107, więc wszystko by było dobrze, gdyby nie ten ranny.
Gonię na szybki prysznic i do lekarza! Trzymajcie za mnie kciuki! Pa :**
 
reklama
Gusiak kciukasy! Daj znać po, bo jestem ciekawa co Ci powiedział odnośnie cukrów.

Ja polecam mrożoną herbatę. Ta, którą dziś wsadziłam do zamrażarki super mnie chłodzi :-D Właśnie wsunęłam dwie kostki czekoladki ;-)

Moja Mała ma mało ciuszków. Jak tak uprasowałam i poukładałam to stwierdzam, że jest mało :-D Ale na początek wszystko co trzeba mamy a zawsze można męża na szybkie zakupy wysłać ;-) Poza tym obawiam się, że teściowie jak przyjadą to na 'dzień dobry' uzupełnią sporą lukę szafy więc wolę być ostrożna ;-)
 
Do góry