reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Gusiak ja jem ok. 17:30 podwieczorek najczęściej jakieś owoce+wase 1 lub 2 kromki. Potem o 19 kolacja i tu zwykle 2 parówy lub jajecznica+kromka żytniego na zakwasie. ok. 21:30-22:00 coś zawsze wszamię ale ciężko mi powiedzieć co np wczoraj wypiłam 200 ml soku z malin i jabłek +parówka na zimno, ostatnio serek danio waniliowy, zdarzały się też śledzie zawsze po tym rano było dobrze. Właśnie mi się przypomniało, że pani na szkoleniu mówiła że ostatnim posiłkiem zawsze powinna być kromka chleba, ale umnie jakoś się to nie sprawdza.
 
reklama
Gusiak88 ja też się bałam tego białego pieczywa ale zaryzykowałam i cukry w nocy i rano są dobre :-). Nie zalecono mi mierzyć w nocy ale jak wstawałam do toalety to przy okazji sobie sprawdziłam.
Jak jadłam wase przed snem to budziłam się w nocy głodna i bałam się dojeść żeby cukier rano nie był duży. W związku z tym postanowiłam zjeść coś bardziej wartościowego. Teraz jest ok, i co dziwne nawet po tym cieście drożdżowym cukier rano ok.
Co do posiłków to podwieczorek jadam ok 16-17 zazwyczaj kanapka.
I kolacja między 18-19 kanapka z wędliną+mała miseczka sałatki ala grecka lub kanapki z serem białym+pomidor lub ogórek surowy lub małosolny. Czasami parówki, jajecznica, szpinak z serem feta i pieczywo itp.
II kolacja 20-21 płatki z owocami i jogurtem
III kolacja to już te białe pieczywo z kefirem lub maślanką.
Spróbuj zjeść 3 kolacje wtedy nie będziesz taka głodna :tak:
 
Po kolacji 2 jajka na twardo, pomidor, 2 kromki chleba żytniego -111.
Teraz jem kefir z otrębami pszennymi i albo idę spać, albo próbuję kromkę chleba orkiszowego z serem białym :-)
 
Gusiak super wynik :-)
Przeczytałam gdzieś, że jak zjemy za mało np. na kolację to organizm głoduje i przez to rano cukier jest ponad normę. Spróbuj zjeść jeszcze mały posiłek przed samym snem i zmierz cukier w nocy (w okolicy godz.3) a potem rano na czczo. W nocy powinnaś mieć powyżej 60.
A czy sprawdzasz ketony w moczu? Ja sobie sama kupiłam te paski w aptece (koszt ok.17 zł za 50 sztuk).
 
Marysia, nie, o ketonach, to pierwszy raz tutaj przeczytałam.'
Ja po posiłkach zawsze mam normę, tylko na czczo i przed prawie non stop przekroczone. Nie wiem o czym to świaczy.
 
Albo mam zepsuty glukometr albo serio będę rodzić :baffled: Zjadłam dziś loda Soprano i leżałam po nim w łóżku, zero ruchu i cukier w normie. Po tej kolacji co dziś zjadłam zawsze miałam w okolicach 115 a dzisiaj 80...:no: nie kumam :no:

Co do ketonów to ja z nimi walczę. Na początku miałam 3+ a teraz jakoś ok 1+. Moja pani doktor mówi, że niestety przy cukrzycy to dość częsty przypadek...

Gusiak ja myślałam, ze te paski są na receptę, bo tak mi powiedziała teściowa, która pracuje w aptece, ale skoro można je dostać bez to możesz je kupić choć lepiej zrobić badanie moczu i tam na bank Ci wyjdzie czy masz czy nie. Choć jeśli jesteś na początku swojej diety to jeszcze może nic nie wyjść.
 
Tak jak pisałam, spróbuj zjeść więcej tzn.3 kolacje i zerkniesz jak rano ten cukier :-)
Ciekawa jestem też jak po kawałku białego pieczywa Twój cukier wyglądałby rano?
Trzymam kciuki za poranny pomiar i nie stresuj się :-)
Jutro zadzwonię do kobitki, która mnie szkoliła z diety i zapytam czy ten pomiar przed posiłkiem jest faktycznie konieczny i czy ta norma ma być do 90?
Dam znać jutro :-)
Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę.
 
Dzień dobry!
ja już zbieram się do pracy, po pobycie w szpitalu i urlopie - prawie 2 tyg mnie nie było.
Dziś humor trochę lepsze, bo już wynik lepsze - 93, nadal ponad,a le to zawsze już nie 100.
Marysia dziękuję bardzo :laugh2:
Margo, to rzeczywiście masz wyniki:eek: Ale gdzieś czytałam, że około 8-9 miesiąca, cukry sie normują przed porodem. Więc głowa do góry i bądź dobrej myśli!!
Życzę porannych pomiarów w normach, buziaki :**
 
Dzień dobry,

Ja dziś na czczo 70. Mam ochotę na jajecznicę, coś dawno jej nie jadłam więc zaraz będę robić :tak:

Matko z ojcem! Dziś u nas zapowiadają 37 st.!

Chciałam wyjść do sklepu po fasolkę szparagową, bo mam ochotę zrobić ją na obiad, ale chyba nic z tego nie będzie...poraczę się pomidorem z sałatą...
 
reklama
Po śniadaniu 97. I wszystko było by ok, tylko mnie te cukry przed posiłkiem martwią. A może nie mam się czym martwić, to tylko jakiś głupi wymysł mojego lekarza. Zadzwoniłam, mam wizytę na jutro, zobaczę co mi powie.
U mnie tez upał nie do zniesienia, dobrze, że w biurze mam fajnie, chłodno, ale aż się boję,jak trzeba będzie stąd wyjść i iść do domu.
 
Do góry