reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

A ja sie martwię, że moja dzidzia przez diete bedzie miala za malo tluszczu, albo, że będzie za mała.....albo, ze to jej zaszkodzi.....

W jakich godzinach jecie posiłki? U mnie wyglada to następująco:
sniadanie. 7:45
II sniadanie10:45
Obiad 13:45
Podwieczorek 16:30
Kolacja 19:30
Przed snem po godz 22.

Niestety przez moja chec wysypiania sie nie jestem w stanie jesc posilkow co 3 godziny....

Aneta
 
reklama
Anetko, ja też nie przytyłam jeszcze ani kg w ciąży, ale lekarz nie kazał mi się martwic, tyle, że ja przed ciążą nie byłam mała tylko spora baba:-)

Pozatym, ja nie martwię się godzinami posiłków, jem jak jestem głodna, a wyniki jak narazie mam w normie, w środę idę do diabetologa, więc bedę wiedziała coś więcej ( może udało mi się chociaż trochę przybrać na wadze:-D
 
ja miałam 7,5 na plusie w 34 tygodniu, ale przez dietę schudłam 2 kg.mam nadzieję, że to nadrobię bo wcale mi nie do śmiechu.lekarz nic mi nie mówił o ważeniu, ale może warto się kontrolować samemu niż potem w gabinecie dostawać palpitacji jak ja!
 
:-)Anemac nie martw się, ja miałam w tym okresie co ty identyczny przyrost wagi. Ginekolog co tydzień sprawdza dzidziusia i mówi, że z nim jest ok.czasami górę biorą indywidualne predyspozycje.moja siostra też była na granicy niedowagi a ja jem jak czołg i waga rośnie, ale b. wolno.trzymaj się:happy:
 
Cześć dziewczyny sorki że dopiero taraz ale miałam gości i ni jak nie mogłam pozwolić sobie na kompa.
Moja wizyta u diabetologa zakończyła się wprowadzeniem insuliny ,dziś na noc pierwsza dawka .
Powiedział że wyniki po posiłkach nie są najgorsze ale wszystkie są zbliżone do 140 ale za to na czczo mam od 90 do 95 i to jest dla niego za dużo bo powinnam mieć poniżej 90 a najlepiej 85 , a że jestem w 29 tyg to moje zapotrzebowanie dopiero się zaczyna i sama niestety sobie nie poradzę . A myślałam że jakoś mi się upiecze i że te wyniki nie są takie złe . Powiedział że gdybyn była w 38-39 tyg to by odpuścił ale nie w 29 więc mam lipe i muszę się faszerować na razie 6jednostek tylko na noc a przy kolejnych wizytach będziemy zwiększać . O matko jak ja dam rade nie dość że w palce 4 razy dziennie to jeszcze w noge :szok:ale nic dam rade.Trzymam teraz kciuki za wasze wizyty i obyście miały więcej szczęścia .
 
Kasiulka:shocked2:o kurczę! teraz to mnie zaskoczyłaś!!!!!!:-:)baffled:przykro mi, ale przynajmniej będziesz spokojniejsza o dzidziusia. Mnie pewnie czeka też to samo bo na czczo dalej jest za wysoki, dziś nawet powyżej 105 a to już szał.Wizytę mam w przyszły wtorek, w 36 t. c. i nie ma szans na jakieś czary-mary;-):rofl: Maniulka myślę, że załapiemy się obie na ten bonus. Odezwij się w czwartek po wizycie i napisz czy dzisiaj też miałaś taki niski wynik jak wczoraj. Pozdrawiam!
 
Rafaela może cię to ominąć bo lekarz powiedział że gdybym była dalej już przy końcówce to bym się obeszła bez bo jakoś bym dociągnęła ale dlatego że jestem dopiero w 29 i jest to dopiero początek wykresu który on mi przedstawił to muszę wziąść. Ale powiem wam że miałam wczoraj stracha a to wcale nie boli i na czczo miałam wynik 84 super oby tak dalej . U was też będzie dobrze , a jak coś to nie będzie tak źle.;-)
 
reklama
hej dziewczynki:-)
Dzisiaj rano tak ok 7 robiłam pomiar i miałam 93 czyli ciut wyższy niż wczoraj mało brakło do normy ale za to po sniadaniu mi skoczył do 149 i wiem na pewno że od dzisiaj koniec z chlebem bo to jest jego wina mimo że razowy chyba mój organizm go nie toleruje zawsze jak zjem chleb to poziomy mam odrazy wyższe:tak:
KasiulkaW no to insulina się sprawdza :tak:mówisz że tak bardzo nie boli to kłucie się,ja w ogóle mam alergię na igły co najlepiej wiedzą panie laborantki nie wspomnę o siniaka które pozostają mi na rękach
 
Do góry