reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

witajcie :)

Elmoo - jak sie kropelki sprawdzają? odebrałas?

Maria - jak dla mnie najgorszy syrop to guajazyl .... alez to jest paskudztwo - a moj tato moglby go litrami pic .... eeehh a tak na marginesie - karczek jutro robie - wpadacie? :D:D:D

agga - .... i pomyslec ze to jutro jest piątek trzynastego :D:D:D <w tym miejscu odpukałam w niemalowane>

nice - slooooodka alusia :) jeszcze raz wielkie gratki :) no i namawiaj wszystkich dookola poki mozesz zeby pomagali :)

agula - wesolo masz w lazience :) moja zabcia uwielbia wchodzic do pralki - ostatnio odkryla ze nawet jako takie echo w niej jest wiec albo rzuca klocki albo sobie w srodku spiewa :D

Andzia S - o rety rety ale niespodzianka - wieeelkie gratki :D:D:D
 
reklama
Agula-super że z tą torbielą wyszła pomyłka:-) A co do łazienki to Przemek ma te same zabawy. Uwielbia robić 'bach' wszystkim co popadnie i wszędzie gdzie popadnie-do wanny,pralki i sedesu:baffled:

Andzia-gratulacje! Życzę ujemnego wyniku obciążenia,no i nie wiem czy życzyć synka, czy córeczki, więc życzę zdrowego bobaska:-)

Majka-no to śmiesznie to musi wyglądać z tym śpiewaniem do pralki-ciekawe kiedy Przemek to odkryje:-)

Agga-i jak reszta dnia minęła?Mam nadzieję,że poprawił Ci się humor:-)

Maria-a Ty jak się czujesz? Super,że to echo lepiej wyszło.Na pewno wszystko będzie dobrze po porodzie:-)
 
Nice- kurcze marzę o takiej siostrze dla Bartka! a o porodzie już nie wspomnę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja czuję się dobrze, dopadło mnie szykowanie gniazda więc pucuję dzień i noc łazienki, podłogę na kolanach, kuchnię i kupuję gadżety różowe :) - no właśnie splajtowałam w tym miesiącu już a miałam kupić jeszcze staniki z dwa:)
No i mam dylemat gdzie rodzić, bo tata mnie prosi żeby na madalińskiego bo tam zna panią ordynator które chce mi cc zrobić na zawołanie, ale z IMiD mam 3 prowadzące ciążę + ta od echa serca! No i co ja mam teraz biedna począć ?????????

Andzia - wieeeeeeeeeeelkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!

Agga - ale się uśmiałam, ja mam też tak że tu sobie posprzątam , poukładam - dumna z siebie a nagle przychodzi mały szkodnik w postaci Bartka i jeb wszystko znów na ziemi :)
Mopy moje to się nie ruszają z posłania bo śmierdziele straszne więc nie odważyły by się mi podejść i coś nabroić:) ale starsza potrafi złapać Bartka za rękę jak już jej mega dokucza - ale mnie to cieszy, bo ona nie gryzie tylko go łapie i straszy ( niestety Bartek już wie że to tylko straszenie i się z tego śmieje i ją dalej męczy:(). Ale za to kota Bartek dużo bardziej męczy a ten ma stoicki spokój i NIGDY go nie drapnął - więc latam tylko i bronię kota żeby nie stracił gogonia - jak to Bartek mówi:)

Majka - tata właśnie wrócił z Wrocławia - aaaaaaaaaah ale ja głupia jestem, własnie sobie uświadomiłam że mogłam mu książke waszą dać żeby podrzucił do Magnoli !!!! aaaaaa

Agula - ale żeś narobiła z tą torbielą :) dobrze że już po torbieli :) u mnie teraz w ciązy wyszło że mam jakąś tam małą i mam ją skontrolować po porodzie, ale ja to jak zwykle luz bluz i nic mnie to nie obchodzi :)

Wczoraj o syropach mi tu pisałyście no i Bartek dziś chory! właśnie zasnął z 39,5 i ciekawa jestem jak będzie nocka! masakra, jutro mu dam IBUM bo nic więcej nie mam - kolezanka była z noworodkiem w ostatnim dniu 3 dniowki więc albo od niej załapał albo się przeziębił poprostu ( chociaż wolałabym tą 3-dniówkę, bo przeziębienie to może się ciągnąć i zakaszleć i zakatarzyc). Ale się boję jutrzejszego dnia - bo marudny i wyjący będzie, a ja nerwowa dość jestem.

Dopadło mnie jakieś samochodowe nieszczęście bo przed świetami miałam wypadek M autem - w poślizg wpadły auta przed de mną i ja w nie- nawet baby nie zadrapalam, ale świnia jednak wezwała policję i mam mandat za to 300zl + 6 punktów!
Do tego przed sylwestrem złapał mnie fotoradar na 10 punktów i 500zl!!!!! do tego zebrałam 26 mandatów za brak opłaty za parking ( bo pracuję na starówce gdzie trzeba płacić a ja nie płacę bo wychodzi to dziennie więcej niż mandat) tyle że dowiedziałam się że grozi za to po 1 punkcie - czyli bym już miała 26 punktów ( ale jeszcze nic do mnei nie przyszło do domu - więc czekam). No a najlepsze że walnęłam swoim autem w słup i rozwaliłam zderzak i klapę tylnią !!!!!!!!!!! a się ledwo toczyłam na luzie - koszt 2000zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A przez 14 lat mam prawo jazdy i NIGDY nie miałam poważniejszego mandatu ani NIGDY nie miałam stłuczki ani NIGDY nie puknełam w NIC! no i kurde ryczeć mi się chce! - nie wiem co to ma znaczyć!!! boję się wsiąść w ogóle! bo nawet nie pamiętam czy nie mam więcej mandatów co by znaczyło że już straciłam prawko, a ja nie mogę nie mieć prawka, bo do konia nawet nie ma autobusu i do pracy bym jezdzila pol dnia ( a kto sie wtedy dziecmi zajmie !!!!!!!!!!!!!!!!!)
 
Kochane moje :)

dziś piątek piąteczkek!!! I jakas pogoda taka lepsza i co najważnjiejsze mała przespała
całą noc bez pobudki , bez kaszlu więc cała przeszczęśliwa jestem :)

Majka kropelki dostałam - drogie bo 33 zł i gorsze moim zdaniem w smaku od syropu ale daje się tego 20 kropel
więc to duuużo mniej niż syropu. Oczywiście o normalnym wzięciu nie było mowy. Mała zagarnęła wszystko językiem i co mogła wypluła hehe.
Ale już w herbatce przeszło bez problemu więc to dobry był pomysł.
ehh fajne te pralkowe zabawy - a ja mam ładowaną od góry :( i nici ze śpieewania, Ale za to od paru miesięcy pierzemy razem z Zosią. Mówię do niej
idziemy robic pranie a ona "taaak" i już idzie do łazienki bierze swój kosz ( jej pranie jest w takim materiałowym pojemniku w kwiatki), ja biorę nasz
i idziemy do kuchni gdzie jest pralka - musze wrzucić fotę jak ciągnie ten kosz hehe . No i potem mi podaje to z jednego to z drugiego, a ja po selekcji ładuję do pralki.
Ona zadowolona i ja :)

Maria Ty to ładny pirat jestes :) Chyba nie moga punków za parkowanie dawać?! Masakra jakaś... Super że echo lepsze i fajnie że juz gniazdujesz.
Koleżanka moja co rodziła wczesniej o miesiąc niz ja jest w ciązy. I tu się sypnęło i aż by się chciało (tak woóle to spóżnia mi się okres ;) ), no ale
nie możliwe to raczej, ale jak myślę o dzieciątku to mi się uśmiech na twarzy rysuje więc może czas się zastanowic.

andzia gratulacje wielkie. daj znac co tam po obciążeniu.

Agga nie przejmuj się to norma u takich brzdąców. Moja zostawiona na chwilę samej sobie zawsze coś wykombinuje,
wspina mi się na wszystko ehh...i ściąga wszystko i już nie mam gdzie wyżej stawiac.

Agula akcje łazienkowe znam. jak tylko drzwi łazienki się uchylają mała juz jest w śroku.
Włazi do brodzika i mówi "kompu kompu " i się na sucho kąpie, papier mi rozwala po podłodze, mopa bierze
i myje podłogę a ostatnio uwaga, odwróciłam się na moment i patrzę a ta już rączkę z kibelka wyciąga i chce buzię myć - w ostatniej chwili
ja za tą rękę złapałam - co za pomysły!!!!!!
 
dzięki Dziewczyny!
Właśnie wróciłam z prenatalnych - wszystko w porządku więc chyba czas na suwaczek:tak:
Maria - super, że echo wyszło lepiej - gratulacje!!!
co do wypadków - też tydzień temu mi się przytrafiło - palant na stopie wymusił babce przede mną i niestety w nią wjechałam - ale obyło się bez policji i mandatu - za to stres był baaaardzo duży

Elmo, Agula - moja Miska też się wspina na wszytsko i uwielbia zabawy w łazience - niestety potrafi sobie już sama drzwi otworzyć więc nie da się tak po prostu zamknąć i miec spokój;-)

aaaaaaaaaaaa na 90% podobno bedzie druga dziewczyna u nas!
 
Elmoo hehehe no niko papier wrzuca i wyciagac chce z wody bleeee ... a teraz wrzuca co popadnie i wode spuszcza ,....
Andzia_S no to Michalinka bedzie miała siostre gratulacje !!!!


Piatek 13 hehe zawsze miło wspominam bo włąsnie piatek 13 poznałam S hehehe
 
Cześć!
Przychodze do Was z wątku Ciąża Po Poronieniach...jak widzicie jestem po "przejściach", ale w końcu sie udało....jestem na lekach, zastrzykach a teraz ponoć jeszcze się przyplątała cukrzyca....
ale zaczne od poczatku....
całe zycie miałam bardzo niski poziom cukru - często poniżej normy, jestem raczej chudzinką z niskim ciśnieniem...
do tej pory w ciązy miałam badany cukier na czczo, który nigdy nie przekraczał 90
i w końcu nadszedł czas na obciążenie glukozą...i zaczęły się schody:
na czczo 91
po 2 godzinach po wypiciu 75 glukozy....161
stwierdzono cukrzyce ciążową....postrach, glukometr, paseczki i dieta....
na szczęście nie ma mowy na razie o insulinie!
jestem po konsultacjach u kilku diabetologów, po spotkaniu z super dietetyczką....
sprawa jednak wygląda tak, ze jak trzymam się niby diety...jem małe porcyjki co 2-3 godziny....ograniczyłam - powtarzam ograniczyłam nie odstawiłam soki i słodycze....niczego nie wyliczam, niczego nie przeliczam...po prostu jem to co jadłam zawsze...tylko pilnuje, zeby częściej po cos sięgnąć i nie czuć się głodną....
w ramach dojadki między głownymi posiłkami zjadam kilka kostek czekolady, albo batonika raz dziennie...pije soki owocowe ale 1/2 na 1/2 z wodą....
i mój cukier jak na razie ( od 10 dni takiego żywienia) jest najwyżej 89 - zgodnie z zaleceniem 1,5 -2 godzin po głównym posiłku mierzę....
powtarzam nie ograniczam się...ja tak zawsze jadałam....ogólnie zdrowo, raczej ciemne pieczywo, sporo owoców i warzyw...i raczej chudo....na czczo...mam w okolicach 60 - czyli bardzo nisko

moje pytanie....co oznacza, że nawet po słodkim cukier mi wcale nie rusza z miejsca - skoro wg. lekarzy powinien skoczyć? z ciekawości jak zjadłam kawałek ciasta to sobie mierzyłam co 30 minut i nic...doszedł do 101 i zaczął spadać?
czy jest taka możliwość, że lab. się pomyliło...w tym dniu było nas kilka na obciążenie...? i dlaczego nikomu nie przyjdzie do głowy żeby to jakoś jeszcze raz skontrolować..tylko od razy na całość , ze cukrzyca...?

czy ja tu czegoś nie rozumiem?
czy mam zrezygnować całkiem z soków i słodyczy i owoców....skoro mam taki niski cukier, a po nich mi wcale nie skacze?

czy to nie jest tak, ze jak jest za niski to też może zaszkodzić?

dziewczyny...proszę o pomoc....jesteście doświadczone w tym temacie...czy ja to czegoś nie rozumiem, czy źle interpretuje słowo dieta, czy pozwalając sobie na batonika mogę skrzywdzić maleństwo pomimo, że on nie podnosi mi cukru?
o co tu do diabła chodzi?

pozdrawiam
Karolina
 
Ostatnia edycja:
karolcia81 Ja mialam dwa razy obciazenie raz glukoza 50 g wyszlo 142 potem glukoza 75g i tez 142 i cukrzyca .. z tym ze ja mialam wyliczone ilosc weglowodanow jakie moge spozywac do kazdego posilku i dziennie razem ..pamietaj ze z rozwojem ciazy cukrzyca rosnie narazie moze cukier ci nie skacze ale ja np duzo rzeczy odstawilam nie jadlam slodyczy wcale ..nie slodzilam weglowodany tyle ile moglam zgodnie z wymiennikami .... jestes dopiero w 24 ty do 40 jeszcze troche i poczekaj bo na poczatku to ja mialam wszystkie wyniki super potem troche zaczely skakac ale jak trzymalam sie diety dojechalam bez insuliny do konca ....w niekotrych labolatoriach obciazenie robia tylko raz ale jak wyszlo 161 to jest cukrzyca ..... po godzinie po posilku nie moze przekraczac 120 a na czczo 90 ...to sa normy .... daj znac jak cukry i bedzie dobrze
 
reklama
MARIA-ale z Ciebie pirat:laugh2: Parkowaniem się nie martw-za to nie dostaje się punktów,przecież te mandaty to nawet nie daje straż miejska tylko ZDM.Oni nie mają uprawnień żadnych.Co innego jakbyś na zakazie zaparkowała albo tam gdzie nie wolno to straż miejska/policja może dać mandat i punkty.Ale za brak opłaty z parkometru nie ma żadnych punktów.

ELMOO-ulala,no to ja trzymam kciuki zeby ten brak okresu oznaczał 2kreseczki;-)

ANDZIA -super,że wyniki badań ok.No i gratuluję córeczki:-)

KAROLCIA- a ja bym na Twoim miejscu powtórzyła to obciążenie,bo wyniki kompletnie na cukrzycowe nie wyglądają,są wręcz za niskie.Na czczo jest norma w ciąży 70-90. No i mierz cukier 1h po jedzeniu,bo 2h to się mierzy przy zwykłej cukrzycy,a przyciążowej jest szybsza przemiana materii i najwyższy cukier jest po 1h.Ajeśli zjesz jakieś słodycze,albo wypijesz sok to najwyższe stężenie cukru będzie po około 30min. Ja proponuję, żebyś zjadła kajzerkę z dżemem i popiła to mlekiem -jeśli po tym wynik nie przekroczy normy to niemożliwe żebyś miała cukrzycę.Spróbuj zrobić sobie taki test i daj znać jaki był wynik.

Ja dziś ruszyłam z Przemkiem na spacer,na zakupy.Tak już sie świetnie czułam,pełna energii, od 2 dni praktycznie zero krwawienia,tylko jakiś podbarwiony śluz, no i chyba przeholowałam :-( Takiego krwawienia dostałam świeżą krwią, że już rozważaliśmy jechanie na izbę przyjęć.Brzuch mnie rozbolał i znowu się czuję do bani,normalnie jak zaraz po porodzie:-(Na szczęście krwawienie zmalało,ale chyba znów mnie czeka leżenie
 
Do góry