reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cudowne uczucie - ruchy maleństwa

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Moja Niunia uwielbia mój pęcherz...:szok: W ciągu dnia latam siku co pół godziny...Na całe szczęście noce mamy spokojne:tak: A późnym wieczorkiem tatuś uwielbia położyć się koło mnie i gadać z córcia. Nie wiem tylko czy ona to lubi bo kopie wtedy jak szalona;-)
 
reklama
Dziewczyny, ale macie fajnie z tym leniuchowaniem w domciu, ja jeszcze miesiac musze wytrzymać i spadam na zwolnienie choćby nie wiem co hihi :cool::cool::cool:
 
Anik wierz mi że siedzenie w domu wcale nie jest takie różowe:no: To znaczy na początku jest super. Człowiek aż się zachłystuje wolnością, ale potem zaczyna się prawdziwa męczarnia... Ja tak leniu****ę już od stycznia i aż się momentami dziwię że mój mężuś ze mną jeszcze ze mną wytrzymuje. Z wielką chęcią wróciłabym do pracy lub zajęła się choćby czymś w domu... a tak czuję się taka do niczego:-( Zawsze praca była dla mnie bardzo ważna, a tymczasem splot różnych życiowych sytuacji włącznie z przeprowadzką na drugi koniec Polski sprawił, że siedzę w domu i cierpi na tym głównie moją ambicja i poczucie własnej wartości. Nawet zapewnienia męża że tak jest lepiej bo przynajmniej się nie przemęczam i dbam o naszą Dzidzię nie pomagają...
No ale Wy pracujace Mamusie macie już prawo myśleć o odpoczynku:tak: Czego Wam gorąco życzę:-)
 
ha - moja mała dziś szaleje w mym brzuszku, jak fajnie :-D:-D a mamuśka, czyli ja z rogalem na twarzy cały dzień chodzę ;-);-)

ja też nic nie robię, poza lenieniem się :cool2: w sumie cały piąty rok studiowania tak wyglądał - zajęć mało a do pracy jakoś nie było mi śpieszno bo chciałam korzystać z okresu studiów, no a jak chciałam się za coś wziąć to okazało się, że jestem w ciąży i już było za późno, ale nie żałuję :tak: jakoś dobrze mi tu w domku, zawsze jest coś do zrobienia - chociaż fakt, czasem męczy mnie siedzenie tak samej w domku, wolałabym wyjść do ludzi - ale ja to troszkę taki pustelnik jestem, więc nie jest mi źle :-p:tak:
 
A u mnie dzisiaj cisza była cały dzień..i już zaczęłam się martwić na szczęście Maleństwo nadrobiło jak się położyłam.. i w sumie do tej pory co chwilę mnie stuka koło pępuszka :-)
Ja jak mam kryzysowy dzień to też narzekam że siedzę w domku a w gruncie rzeczy tak jak piszesz mamjakty nie jest tak źle...tylko faktycznie do ludzi to się chce wyjść raz za czas...ja gaduła jestem i brakuje mi trochę mojego gadulstwa z klientkami w sklepie ;-) a do tego mój G pojechał do pracy na tydzień do zakopanego i zostałam w domku ja i nasze Maleństwo !
 
No to włąsnie Miś robi pajacyki :-p. Czuje na dole i nad pępkiem :-). Janek tez tak robił ale póxniej, na raz na dole po 2 stronach i na górze po 2. Aż Tomek pytał się czy to na pewno nie blixniaki. Więc ginka mu na USG pokazała, a tam maluch obiema łapkami i nózkami machał :-p.

Mój piaty rok to były ciężkie roboty :-p. Teraz mi dobrze, bo Tomek zajmuje się małym, a moja mama mu pomaga, wiec odciążaja mnie jak mogą :-).
 
a ja przechwaliłam moje maleństwo że daje mi spać w nocy. A dzisiaj od 4 do 6 urządziła sobie dyskotekę w brzuchu. Do tego mąż chrapiący w końcu wyniosłam się do drugiego pokoju i tam usnęłam.
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry