reklama
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Mrsmoon, nasze dzieci myślą logicznie, aż do bólu co uświadomił mi przykład Majki i Eli z krzesełkiem.
My mamy chyba skok, bo po prostu nowe słowa wystrzeliwują z niego jak z katapulty od wczoraj. Hit za hitem. Jakieś 30 min temu, usypiam Miesia i mówię
Śpij koteczku, przecież już jest noc
na co mój syn: Nie! Dzień!
Ciąg dalszy tej romowy
Ja: Jak to dzień? Zobacz jak za oknem ciemno. Jak jest ciemno, to znaczy, ze jest noc
A Miesio uparcie i stanowczo "Tam DZIEŃ!" Pokazując przy tym palcem na szparę w drzwiach przez którą sączyło się światło z salonu. Ot i dziecięca logika
My mamy chyba skok, bo po prostu nowe słowa wystrzeliwują z niego jak z katapulty od wczoraj. Hit za hitem. Jakieś 30 min temu, usypiam Miesia i mówię
Śpij koteczku, przecież już jest noc
na co mój syn: Nie! Dzień!
Ciąg dalszy tej romowy
Ja: Jak to dzień? Zobacz jak za oknem ciemno. Jak jest ciemno, to znaczy, ze jest noc
A Miesio uparcie i stanowczo "Tam DZIEŃ!" Pokazując przy tym palcem na szparę w drzwiach przez którą sączyło się światło z salonu. Ot i dziecięca logika
Uwielbiam te ich logike Sa szczere i mowia to co mysla. No i sie nie wstydza jeszcze...
martadelko powoli nam idzie odpieluchowywanie...co godz. dzis mama ja wysadzala i sie udawalo:-)ale sama wola po fakcie dopiero...
martadelko powoli nam idzie odpieluchowywanie...co godz. dzis mama ja wysadzala i sie udawalo:-)ale sama wola po fakcie dopiero...
sil_89
Fanka BB :)
Witam,
przypadkiem trafiłam na ten wątek, który z jednej strony wywołał uśmiech na mojej twarzy (niektóre historie niesamowite ), a z drugiej zaś zaczęłam się zastanawiać nad mową mojej Emilki (ur. 02.06.2011).
Dziś nauczyła się nowego słowa: tra(k)tor (ginie gdzieś jej "k" tak samo jest przy "ta...(k)"). Cóż byłam i jestem z Niej dumna, ale w porównaniu do Waszych opowieści to niewiele mówi i głównie po swojemu.
No i nie chce za bardzo powtarzać... tupie nogą i krzyczy dobitne "nie".
Mam nadzieje, że nie muszę się jeszcze niczym martwić... Mała ani do żłobka nie chodzi, ani na żadne "zajęcia" tylko ze mną jest w domu. (przepraszam za to smęcenie - to chyba nie odpowiedni wątek na to :\)
Ze śmieszności...
Leżymy z Emi na łóżku po porannej kaszce jeszcze w piżamkach, ni z tego ni z owego łapie mnie za koszule, odchyla i klepie po piersiach z krzykiem "tata, mniam! mniam! tata" (zaznaczam, że karmiłam tylko jakieś 4mies), a mój M to miał łzy w oczach.
przypadkiem trafiłam na ten wątek, który z jednej strony wywołał uśmiech na mojej twarzy (niektóre historie niesamowite ), a z drugiej zaś zaczęłam się zastanawiać nad mową mojej Emilki (ur. 02.06.2011).
Dziś nauczyła się nowego słowa: tra(k)tor (ginie gdzieś jej "k" tak samo jest przy "ta...(k)"). Cóż byłam i jestem z Niej dumna, ale w porównaniu do Waszych opowieści to niewiele mówi i głównie po swojemu.
No i nie chce za bardzo powtarzać... tupie nogą i krzyczy dobitne "nie".
Mam nadzieje, że nie muszę się jeszcze niczym martwić... Mała ani do żłobka nie chodzi, ani na żadne "zajęcia" tylko ze mną jest w domu. (przepraszam za to smęcenie - to chyba nie odpowiedni wątek na to :\)
Ze śmieszności...
Leżymy z Emi na łóżku po porannej kaszce jeszcze w piżamkach, ni z tego ni z owego łapie mnie za koszule, odchyla i klepie po piersiach z krzykiem "tata, mniam! mniam! tata" (zaznaczam, że karmiłam tylko jakieś 4mies), a mój M to miał łzy w oczach.
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Sil, to jeszcze nie czas na zamartwianie się mową, tym bardziej, że mała mówi ( trator- super! u nas traktor to brumr,brum ciągle jeszcze)
Chodzi głónie o to by szło do przodu, ale każde idzie w swoim tempie i jak rozumie dziecko wszystkie proste polecenia na tym etapie, to nie ma czym się martwić, czasami dzieci nie mówią b. długo a potem nagle wstają pewnego pięknego dnia i od razu gadają całymi zdaniami:-)
Chodzi głónie o to by szło do przodu, ale każde idzie w swoim tempie i jak rozumie dziecko wszystkie proste polecenia na tym etapie, to nie ma czym się martwić, czasami dzieci nie mówią b. długo a potem nagle wstają pewnego pięknego dnia i od razu gadają całymi zdaniami:-)
sil_89
Fanka BB :)
Aestima - dzięki ogółem to nie narzekam, niektórejej słowa mnie rozbrajają, np. "siisii" ma trzy możliwe znaczenia: chce jej się siusiu, woła lub widzi kotka, spać-spanie-śpi. I bądź człowieku mądry...
Mała cwaniara ostatnio jak jej się ktokolwiek pyta ile ma lat to krzyczy, że "trzy" nie mam pojęcia skąd jej się to wzięło, usiłowałam nauczyć ją, że dwa ale za diabła nie chce
Mała cwaniara ostatnio jak jej się ktokolwiek pyta ile ma lat to krzyczy, że "trzy" nie mam pojęcia skąd jej się to wzięło, usiłowałam nauczyć ją, że dwa ale za diabła nie chce
nutria
Mama X 2009
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 1 109
Miałam nie wpadać inie wsiąkać, aleście mnie historiami zmusiły.. ;-)
scenka rodzajowa z wczoraj. Wieczór. Basia nie w sosie, juz b. śpiąca. siedziała zasłuchana w chłopaków, trszkę podśpiewuje. I nieopatrznie coś jżą ruszyłam, by zakładac jej spodnie. Basia w ryk. <zostaw mnie! jestem w złym humorze!!!> No to ją zostawiłam. Próbuję mówić z dala że pojedziemy samochodem, coś próbuję podśpiewać - Basia dalej jęczy. Patrzę - podchodzi do niej Piotruś. Kuca przed nią i zaczyna mówić "brum brum.. " i coś podśpiewuje po swojemu. A Basia nagle się uspokaja, uśmiecha i też zaczyna podśpiewywać... Niesamowite są te dzieciaki!!!
scenka rodzajowa z wczoraj. Wieczór. Basia nie w sosie, juz b. śpiąca. siedziała zasłuchana w chłopaków, trszkę podśpiewuje. I nieopatrznie coś jżą ruszyłam, by zakładac jej spodnie. Basia w ryk. <zostaw mnie! jestem w złym humorze!!!> No to ją zostawiłam. Próbuję mówić z dala że pojedziemy samochodem, coś próbuję podśpiewać - Basia dalej jęczy. Patrzę - podchodzi do niej Piotruś. Kuca przed nią i zaczyna mówić "brum brum.. " i coś podśpiewuje po swojemu. A Basia nagle się uspokaja, uśmiecha i też zaczyna podśpiewywać... Niesamowite są te dzieciaki!!!
reklama
traschka
Mama Marysi
Aestima zatem ja powinnam się martwić, bo u nas nic do przodu. nawet mam wrażenie, że mówi mniej niż kiedyś
Podziel się: