reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cosiki, czyli co śmiesznego zrobiło/ powiedziało ostatnio moje dziecko:)

reklama
Emi też walczy z napami, ale najlepsza jest kiedy nie uda jej się ich odpiąć to i tak da radę ściągnąć pampersa z zapiętym body na dole:-p
 
Przypomniało mi się - z dzisiejszego ranka: budzimy się (oczywiście Maja przyszwędała się do nas w nocy) i ta glizda mała już pamięta że pod poduszką mam telefon z budzikiem. Maja mówi zaglądając pod poduszkę: "lefonek... jeśteś???" :-)
A po chwili standardowo: Mama stawamy, tata budziś? mama sęby, pupa śmienisz? :-p
 
Młoda ma "problem" z rzeczami które się tak samo nazywają - pokazuje w książeczce gruszkę - mówię "gruszka", to mi przynosi taką do nosa - więc mówię, że jedna do jedzenia a druga do nosa. :-) I chyba nawet łapie, bo pokazuje na tą w książeczce i mówi "am am". Jeszcze z jakimś analogicznym słowem - które oznacza dwie rzeczy - jest podobnie, ale nie pamiętam jakim...
Ze spraw odzieżowych to Krysi przed wszystkim trenuje zakładanie spodni - jedna noga w jedną nogawkę już "idzie" teraz do przyswojenia gdzie jest tył a gdzie przód. :-p
 
Miesio, to prawdziwy Książę- stoi i czek aż mama go przyodzieje:-D Muszę się za niego wziąć w tej materii i go usamodzielnić, jedynie skarpeciochy sobie sam ściąga no i czapki, kapelusze namiętnie, wręcz pasjami wkłada i ogląda się w lustrze:-)
 
modlimy sie:
ja: dobranoc
Maja: Boziu doblanoc
ja: dwa
Maja: aniolki na noć
ja: Matka
Maja: Bośka
ja: przy
Maja: OKNIE!

i tak konczy sie modlitwa, bo ja wymiekam przy oknie:-D
 
reklama
Marcin Piątek???? a jak Emi do niego mowi??? Maja ma bardzo powazna mine, jeszcze kochanie do niego wola: chodz kochanie, sniadanko:-D a jak Sokrates przychodzi to lapie go za kark, pochylajac mu glowe do miski i mowi:jedz!!!
 
Do góry