reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

hej

jaimis Wszystkiego co naaaajlepsze dla Twojego Synka... słodkiego wspaniałego dzieciństwa!!! :-):-):-):-):-):-)

Ja piję drinka...
Mąż był u nas.. wykąpał małego a wcześniej byli w kinie na królu Lwie...
Rozstanie było porażką... widzę że i jego serce boli... ale tak trzeba... :-(
 
reklama
Jaimis jak to się mówi są ludzie i ludziska, szkoda tylko, że tacy tatuśkowie zapominają o dzieciach. ;(
Mam nadzieję, że polepszy się wam sytuacja. ;)
Brita uważaj, żebyś nie wpadła w alkoholizm, bo łatwo się w coś wplątać, gorzej potem wyjść z tego, a alkoholikiem zostaje się do końca życia nawet po zaprzestaniu picia. Mam nadzieję, że nie będziesz topić smutków w taki sposób. Nie zrozum mnie źle, ale nie warto zapijać problemy. Potem będzie tylko gorzej.
 
elena no coś Ty :-) Ja generalnie nie lubie alkoholu...raczej tak okazjonalnie.... cały czas kończę moje martini...
do alkoholizmu u mnie daleko... oj daleko... ale dzięki za zainteresowanie ;-)

Idę spac już... jutro na chwilę do pracy a potem w końcu do kosmetyczki i na zakupy...
Mąż jutro zajmuje sie małym a ja mam chwilę luzu...
rano tylko zupę nastawię i już.. :-) resztę tatuś organizuje...
a potem mam się spotkac z Ktośkiem... a wieczorem koleżanki z pracy wyciągają mnie do jakiegoś klubu... tylko raczej już nie pójdę...

dobra uciekam spac bo nie wstane jutro...

paaa :-)
 
hello!


Jestem wykończona dzisiejszym dniem...
Krzyś usnął w końcu.. oglądam jakiś film na tvnie... nudy...
Widziałam się znowu z Ktośkiem... fajnie przy nim mi jest... czuję się kobietą... fajnie jest się tak poczuc...
Mąż jest dziś na imprezie, a jutro jedzie do Kazimierza czy gdzieś tam.... ot taka wycieczka...
spac mi się chce..
jutro jade z Krzysiem dokupic resztę rzeczy do przedszkola... boję sie poniedziałku... ehhh

tyle w skrócie...
 
brita bedzie dobrze w przedszkolu, synek na nowo sie przyzwyczai:)
ja naszczescie niewiele mialam do kupienai, wiekszosc rzecyz tylko placi sie w przedszkolu...
a pozatym dzis popoludnie bez D, jakies nudne, dotego jutro tez pracuje, ale dobrze ze o 14 ma konczyc...
 
hello

olka ja jadę kupic jakies kapcie nowe i ciuchy bo mi powyrastał młody...
Na szczęście jutro mąż zawozi małego do przedszkola... ze mną byłoby gorzej... a i tak jak pomyślę o tym to mnie brzuch zaczyna bolec...:eek:

idę się myc i jedziemy na te zakupy a potem może gdzieś na spacerek długi bo zapowiada się ładna pogoda :-)
 
dzien dobry

my kapcie kupilysmy i na szczescie mala w ciuchy sie obkupila jak u babci byla, wiec jeszcze na na jesien mamy luz.... spodniczek jej ostatniow ciuchu nakupowalam za pare gorszy wiec jest luz:) teraz za sprzedaz mniejszych rzeczy trzeba sie wziac...

my dzis pewnei na rower pojdziemy bo D znow w pracy...
 
reklama
My po zakupach ciuchowych...
Jesooo z moim dzieckiem na zakupach, trzeba miec cierpliwośc...
Ale kupiłam i sobie fajną bluzkę i kurtke taką jak planowałam.. znaczy skórzana brązową krótka i dopasowaną... jeszcze kozaki brązowe i luz :-)
Potem poszliśmy na pizze
Ale oprócz tego wróciłam wqwiona na maxa... jak sie uspokoję to potem napiszę... ale wqrza mnie nasze społeczeństwo.. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
No i jeszcze dowiedziałam sie od Ktośka że chce mi pomóc w interesie... mam nad tym pomyślec...:szok:
póki co nadal mam nerwa więc idę odreagowac na garach....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
No i na plac zabaw zaraz pójdziemy żeby wyszalało sie moje dziecko i poszło grzecznie spac wieczorem....:-)
 
Do góry