reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

co z dalekimi wyjazdami wakacyjnymi?

reklama
Womar - takie kolorowe z zyrafa, kwiatkami itp za ok 100?.

No właśnie zastanawiam sie przede wszytkim nad tym, czy takie przytulanie w upale 30 st jest ok. A co do noszenia - to jasne, zę Tygrys ją będzie nosił :) Ktoś sie jeszcze wypowie?
 
Ja mam Womara z żyrafką (135zł) i nie użylismy go ani razu. Bo najpierw Marysia dostawała spazmów na sam jego widok, a teraz to juz nie wiem, bo nie mam kiedy i gdzie jej w nim zabrać. Ale jest piękne ;D. Bardzo ładnie się prezentuje w szafce. Z tym, ze jak patrzę teraz na mamy noszące dzieci w nosidełkach, to czyniąc taki zakup po raz drugi, wybrałabym takie na szelkach, a nie z jednym pasem, jak nasze.
 
My mamy takie - http://swiatdziecka.com.pl/index.php?pId=6633 prezent od dziadków. Irenka lubi być w nim noszona, dyndają jej nózki, wiatr wieje w oczka i chichra się ze szczęścia ::) Bardzo wygodne, zwłaszcza gdy Tomka nie ma i musimy sobie radzić same z zakupami itd. Ale próbowałam ja ponosić w 30-stopniowym upale (nie miałam wyjścia), i po 40 minutach dziecko się zbuntowało. Gorąco jak diabli mimo przewiewnej siateczki. Ale myślę żę tak samo będzie przy takich upałach w każdym innym nosidle. Spokojnie moge polecić, tylko że niestety jest drogie.
(ta podpora główki - nr 1 - jest odwijana, wiec dziecko spokojnie może być noszone tyłem do rodzica, Irenka inaczej nie chce)
 
Misia udanego wypoczynku; słońca i ciepła nie życzę, bo macie to chyba jak w banku.

A co do nosidełka- my kupiliśmy Natalce i praktycznie go nie używaliśmy. Dla mnie to za ciężkie i przygniata biust (troche boli); a w upał obu wam będzie na pewno gorąco.
 
A ja zaliczyłam w sobotę pierwszy spacer z Mańką w nosidle - była wniebowzięta. Ja nieco mniej, bo, jak podejrzewałam zresztą, ten pasek na ukos zamiast szelek cholernie wrzynał mi się w ramię. Ale dziecku się podobało na maksa, bo wszystko widziała, śmiała się do każdego i nawet się nie spociła, bo akurat nie było ciepło. Nie sądziałm, że to zrobi na niej takie kolosalne wrażenie. Przy kolejnych dzieciach będe już mądrzejsza i kupię takie na szeleczkach.
 
no to ja kupię na szelkach.Musze meić bo nie bedziemy targać fotelika a w wózku tez nie zawsze sie da (i opłaca targać).No nic - mam nadzieje, ze Tosia da rade :) A nosić będzie Tygrys bo z moim biustem... ;)
 
reklama
Teraz to ja tez bym byla madrzejsza i na wyjazd nad morze zabralabym nosidelko, bo Marcel za cholere nie chcial jezdzic w wozku. Tak wiec wozek zabralismy prawie wylacznie po to, zeby wozic nim toboly na plaze, ewentualnie piwo ze sklepu do domku. Ech.
 
Do góry