reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

co z dalekimi wyjazdami wakacyjnymi?

reklama
Womar - takie kolorowe z zyrafa, kwiatkami itp za ok 100?.

No właśnie zastanawiam sie przede wszytkim nad tym, czy takie przytulanie w upale 30 st jest ok. A co do noszenia - to jasne, zę Tygrys ją będzie nosił :) Ktoś sie jeszcze wypowie?
 
Ja mam Womara z żyrafką (135zł) i nie użylismy go ani razu. Bo najpierw Marysia dostawała spazmów na sam jego widok, a teraz to juz nie wiem, bo nie mam kiedy i gdzie jej w nim zabrać. Ale jest piękne ;D. Bardzo ładnie się prezentuje w szafce. Z tym, ze jak patrzę teraz na mamy noszące dzieci w nosidełkach, to czyniąc taki zakup po raz drugi, wybrałabym takie na szelkach, a nie z jednym pasem, jak nasze.
 
My mamy takie - http://swiatdziecka.com.pl/index.php?pId=6633 prezent od dziadków. Irenka lubi być w nim noszona, dyndają jej nózki, wiatr wieje w oczka i chichra się ze szczęścia ::) Bardzo wygodne, zwłaszcza gdy Tomka nie ma i musimy sobie radzić same z zakupami itd. Ale próbowałam ja ponosić w 30-stopniowym upale (nie miałam wyjścia), i po 40 minutach dziecko się zbuntowało. Gorąco jak diabli mimo przewiewnej siateczki. Ale myślę żę tak samo będzie przy takich upałach w każdym innym nosidle. Spokojnie moge polecić, tylko że niestety jest drogie.
(ta podpora główki - nr 1 - jest odwijana, wiec dziecko spokojnie może być noszone tyłem do rodzica, Irenka inaczej nie chce)
 
Misia udanego wypoczynku; słońca i ciepła nie życzę, bo macie to chyba jak w banku.

A co do nosidełka- my kupiliśmy Natalce i praktycznie go nie używaliśmy. Dla mnie to za ciężkie i przygniata biust (troche boli); a w upał obu wam będzie na pewno gorąco.
 
A ja zaliczyłam w sobotę pierwszy spacer z Mańką w nosidle - była wniebowzięta. Ja nieco mniej, bo, jak podejrzewałam zresztą, ten pasek na ukos zamiast szelek cholernie wrzynał mi się w ramię. Ale dziecku się podobało na maksa, bo wszystko widziała, śmiała się do każdego i nawet się nie spociła, bo akurat nie było ciepło. Nie sądziałm, że to zrobi na niej takie kolosalne wrażenie. Przy kolejnych dzieciach będe już mądrzejsza i kupię takie na szeleczkach.
 
no to ja kupię na szelkach.Musze meić bo nie bedziemy targać fotelika a w wózku tez nie zawsze sie da (i opłaca targać).No nic - mam nadzieje, ze Tosia da rade :) A nosić będzie Tygrys bo z moim biustem... ;)
 
reklama
Teraz to ja tez bym byla madrzejsza i na wyjazd nad morze zabralabym nosidelko, bo Marcel za cholere nie chcial jezdzic w wozku. Tak wiec wozek zabralismy prawie wylacznie po to, zeby wozic nim toboly na plaze, ewentualnie piwo ze sklepu do domku. Ech.
 
Do góry