a więc i ja dorzucę swoje trzy groszę!!!
Ja też palę i walczę z tym nałogiem. Do rzucenia palenia potrzebna jest tylko i wyłącznie SILNA WOLA!!!
ja też kupowałam nicoret, gumy...i paliłam dalej! Co z tego, że wydam kasę na środki żeby rzucić ten nałóg i kupię sobie papierosy??? to podwójny koszt! Moja mama z babicą były na terapii antynikotynowej - nic nie podziałało (zapłaciły 200zł.) i palą dalej.
Ja też dałam sobie postanowienie, że od Adwentu rzucam - nie udało się!
Teraz daję sobie postanowienie Noworoczne - mam nadzieję, że się uda!
wychodzę z założenia, że papieros nie będzie mną rządził, ale to jest silniejsze ode mnie!
wiem jedno, że jak zajdę w ciążę-to będzie pirwsza rzecz jaką rzucę!!!