A ja bede myla dziecko codziennie, bo nie wyobrazam sobie zeby siebie samej codziennie porzadnie nie umyc... Pewnie ze na poczatku minimum chemii i w ogole tak jak starsza core bedziemy przyzwyczajac do szybkiej kapieli, zeby sie dziecko nie moczylo za dlugo w wodzie i przesuszalo skore, ale dla mnie codzienna higiena to podstawa a poza tym jeden z elementow potrzebnej dziecku rutyny...
W ogole to sobie nie wyobrazam zebym mogla czuc sie czysto po podtarciu sie chocby nie wiem jaka iloscia chusteczek nawilzanych (chemia zreszta) czy sama woda... Dla mnie to tylko wyjscie awaryjne, ale nie na codzien, nawet przez krotki okres czasu....
W ogole to sobie nie wyobrazam zebym mogla czuc sie czysto po podtarciu sie chocby nie wiem jaka iloscia chusteczek nawilzanych (chemia zreszta) czy sama woda... Dla mnie to tylko wyjscie awaryjne, ale nie na codzien, nawet przez krotki okres czasu....