Eee, a ja dziekuje za powtorke z rozrywki sprzed 4 lat... skonczylo sie na cc, a i tak sie mordowalam kilkanascie godzin z silnymi skurczami, ze teraz juz wole pojsc na "latwizne". Oczywiscie ze sie cc boje, bo nigdy nie wiadomo do konca jak to bedzie, ale jednak wierze w to ze jest wieksze ryzyko przy sn i ja nie chce ryzykowac, zwlaszcza ze i tak moze sie ostatecznie cc zakonczyc...
Zreszta akurat przy cukrzycy, problemach z cisnieniem i prawdopodobienstwie urodzenia duzego dziecka, to juz wole miec ten komfort, ze urodze w 39 tygodniu w konkretnym dniu, a nie bede czekac, az sie sam porod zacznie, byc moze dlugo po terminie... Ale wiadomo ze zawsze trzeba wziac pod uwage konkretna sytuacje ze wszystkimi za i przeciw i zdecydowac sie na mniejsze zlo...
Zreszta akurat przy cukrzycy, problemach z cisnieniem i prawdopodobienstwie urodzenia duzego dziecka, to juz wole miec ten komfort, ze urodze w 39 tygodniu w konkretnym dniu, a nie bede czekac, az sie sam porod zacznie, byc moze dlugo po terminie... Ale wiadomo ze zawsze trzeba wziac pod uwage konkretna sytuacje ze wszystkimi za i przeciw i zdecydowac sie na mniejsze zlo...