reklama
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
A ja mam odwrotny problem, Milutek najchętniej piłby tylko mleko i ewentualnie jeszcze soczki przecierowe. Zupki, obiadki - cięęęężko wchodzą,
a najgorsze, że deserków to juz kompletnie nie chce jeść.
Smakują jej za to rzeczy których na razie nie chciałabym jej dawać - parówki, kiełbasa itp :/
a najgorsze, że deserków to juz kompletnie nie chce jeść.
Smakują jej za to rzeczy których na razie nie chciałabym jej dawać - parówki, kiełbasa itp :/
U nas to samo, najlepej smakują rzeczy zakazane.a najgorsze, że deserków to juz kompletnie nie chce jeść.
Smakują jej za to rzeczy których na razie nie chciałabym jej dawać - parówki, kiełbasa itp :/
A co do deserków to jakie dajesz Joasiek Bo jabłka wiem, że Milutek lubi, to wystarczy przecież jako deser (oczywiście inne owoce też równocześnie), więc w sumie słoiczkowych jeść nie musi. No chyba, że owoców świeżych też odmawia
Miśka 5
Mamy lutowe'07
Wiki też nie je deserków, po jednej łyżeczce ma dosyć, więc nie kupuję juz wcale. Zjada za to dużo owoców: banan, jabłko, winogron i mandarynki - to ulubione
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 290 tys
- Odpowiedzi
- 197
- Wyświetleń
- 28 tys
Podziel się: