reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co Nas dzisiaj cieszy... :)

zgadzam się z salomii - bazyliszek jest niezawodny!

winka ja też już starszyzny nie przepuszczam. No chyba, że babulinka jest mega starsza...wtedy tak

u nas w kościele jest taka mini kapliczka dla matek z dziećmi. Ona jest tak z boku kościoła lekko odizolowana (całą mszę słychać i widać) a dzieciaczki mają tam małe krzesełka, wc, i mogą sobie chodzić (by nikomu nie przeszkadzać). Ostatnio tam byłam z Matim jak miał 3 latka i wiecie co? Wszystkie miejsca zajęte były przez babcie, które przychodzą na msze już chyba pół godziny przed czasem:/// Matki z dzieciakami stały. Jak dzieciaki biegały, czy hałasowały, to ostentacyjnie się wychylały i gapiły to na dziecko, to na matkę...wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
 
Ostatnia edycja:
reklama
u nas w kościele jest taka mini kapliczka dla matek z dziećmi. Ona jest tak z boku kościoła lekko odizolowana (całą mszę słychać i widać) a dzieciaczki mają tam małe krzesełka, wc, i mogą sobie chodzić (by nikomu nie przeszkadzać).
Super pomysł z tą kapliczką,wszędzie tak powinno być :)
 
babcie w kościele myślą, że one są najważniejsze i im najciężej... ja ostatnio raczej rzadko bywałam w kościele. ale nie dlatego, ze słabo mi się robi ale ze względu na mój pęcherz :d sikać biegam co chwile a tam nie ma gdzie. w sobotę na ślubie u znajomych to ledwo wysiedziałam. swoją drogą to ciekawa jestem czy jak bym poszła na normalną mszę i by nie było miejsca to czy ktoś by ustąpił... raczej wątpie
 
Wiem co to pęcherz. Najgorsze to ,że ostro mi dokuczał przez 8 miesięcy i jechałam na furaginie, a bakterii nie było.:baffled::crazy::wściekła/y::no:
 
Kupiłam w końcu okna:-):-):-):-) 7 okien :-) Już za dwa tygodnie mój domek ożyje chociaż z zewnątrz:tak:

Fajnie :) Uzbrój się w cierpliwość przy ich zakładaniu. U mnie potrwało to cały dzień. Ale jak jest dobra ekipa, to idzie zgrabnie - najwięcej czasu zajmują potem wykończenia. A tak z ciekawości zapytam - jak to cenowo Ci się rozłożyło?
 
a ja wczoraj zostałam pozytywnie zaskoczona-bylam w tesco i poszlam do kasy pierwszenstwa. Przede mna pan sie rozlozyl z zakupami i nawet nie myslam ustapic. A pani kasjerka mnie pyta czy mnie obsluzyc? Ja na to ze jakby byla tak miła to skorzystam... A najlepsze bylo to ze ten pan niewychowany przede mna to sobie podzielil zakupy na 2
(nie wiem moze 1 czesc na paragon a druga na fakture) w kazdym razie kasjerka skasowala mu 1 czesc a potem moje i musial czekac-cos rzucil do zony ktora odeszla od kasy z synem nastolatkiem ze nie wie co jest grane.... ale olałam go i na koniec bardzo pani kasjerce podziekowalam:)
 
ewa za wszystkie okna zapłaciłam 2080 zł tylko że część z nich to niewielkie okna. Ogólnie jestem ogromnie zadowolona - pozostałe dwa duże czekają już na zakładanie ale pewnie założymy od razu wszystkie. Podejrzewam że zakładanie faktycznie długo potrwa zwłaszcza, że niektóre okna przerabiam:/ Byleby tylko przed porodem zamknąc dom i przestać się tym martwić (czeka mnie jeszcze drenaż terenu).

Yvona to mnie zaskoczyłaś! A jednak gdzieś istnieją fajne kasjerki :)
 
Wiolcia fajnacko. W końcu do przodu.
Ywona masz Ty szczęście. U nas w sklepach ludzie łby odwracają.
 
reklama
Do góry