reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Co najlepiej nosić po porodzie?

@Coffe88 A co w tym wścibskiego? Seks z nieletnią jest ścigany z urzędu. Nieznajomość prawa szkodzi.
Rozumiem ze ty tym ściganiem się zajmiesz ?!
Kobieto w jakim Ty świecie żyjesz ! Jeśli byłoby coś co zaniepokoiło by służbę zdrowia zajęli by się tym szybciej niż Ty byś o tym pomyślała …

Wścibskie jest Twoje wypytywanie i doszukiwanie się ale widze ze masz to we krwi - gdzie nie spojrzę tam wszedzie twoje mało wnoszące , wszechwiedzące komentarze

Rozumiem tez skad twój nick …
Czarownica - idealnie pasuje ♥️
 
reklama
Ale to przecież jest eutanazja a to jest niezgodne z prawem w naszym kraju. Dlaczego w takim razie nie odłączyli tej dziewczynki i leżała tyle lat?
Nie wiem, nie znam przypadku, więc nie będę się wypowiadać. Odstąpienie od uporczywej terapii a eutanazja to zupełnie dwa różne terminy medyczne, z czego jedna rzecz jest jak najbardziej legalna w Polsce i wszędzie na świecie, a druga już u nas nie
 
Rozumiem ze ty tym ściganiem się zajmiesz ?!
Kobieto w jakim Ty świecie żyjesz ! Jeśli byłoby coś co zaniepokoiło by służbę zdrowia zajęli by się tym szybciej niż Ty byś o tym pomyślała …

Wścibskie jest Twoje wypytywanie i doszukiwanie się ale widze ze masz to we krwi - gdzie nie spojrzę tam wszedzie twoje mało wnoszące , wszechwiedzące komentarze

Rozumiem tez skad twój nick …
Czarownica - idealnie pasuje ♥️
ale można przecież spokojniej, bez inwektyw.
Wtedy dyskusja będzie przyjemniejsza.
 
No to jestem naprawdę zaskoczona bo właśnie rodzice tej dziewczynki mówili że nie można odłaczyc od respiratora bo zacznie się dusić bo tylko te części mózgu się zachowały, które odpowiadaja za oddychanie i od czasu do czasu łapała sama oddech. Ogólnie nie było dla niej żadnej nadziei.
 
Ja to w ogóle mialam dziwnie z tą szyjka. W 16 tyg była już miękka i później się zaczęła skracać. W kolejnych pomiarach była dłuższa 🤔 na połówkowych lekarka mówi że wszystko super prawie 4cm po czym 2 ciągu tygodnia zrobiło się 16 mm i rozwarty cały kanał to był kompletny szok. Myślałam że już do końca ciąży będę musiała tylko leżeć na szczęście okazało się że nie🙂 teraz mam jeszcze gorszą sytuację bo jestem po konizacji i ta szyjka już na starcie jest krótka
O kurcze, to też przejścia...

W wypisie dziecka mam tylko wylewy, nic o śmierci pnia mózgu. Musiałabym pewnie ściągnąć pełną dokumentację ze szpitala, a w tym momencie nie mam na to siły. Nie oskarżam ich ani o eutanazję, po prostu siłą rzeczy po przeczytaniu o tym, że te wylewy czasami się cofają, więc zastanawiam się czy może dałoby się coś jeszcze zrobić. Ale to czysto teoretyczne rozważania, bo teraz i tak nic z tym nie zrobimy. Nie wiem czy przy nas po prostu odstawili jakieś leki, po prostu czekaliśmy na ustanie akcji serca, bo była ckraz słabsza. Ja wtedy byłam w średnim stanie, dobę po porodzie, świrowałam, że brzuch mi zniknął, jednocześnie cieszyłam się, że już po wszystkim, że już mam spokój, chciałam kupkwać segregator wcześniaka u mg, opowiadałam mężowi jak to będziemy mieć drugie, generalnie na haju byłam okropnym i teraz sama aż jestem w szoku jak myślę o swoich reakcjach wtedy. Zaczęło to ze mnie schodzić dopiero ze 2 tygodnie później, ale miesiąc zajęło mi dojście do swoich emocji i rozpoczęcie pracy nad tym.
 
15+3
Mam szew założony od tygodnia i odliczam każdy dzień, żeby dobić chociaż do 28, bo o donoszeniu to teraz nawet nie myślę, nie umiem tak wybiec myślami do przodu i mieć w głowie pozytywny scenariusz.
✊ Teraz musi się udać i niech rośnie byczek jak moje. Na tyle duże żeby przetrwać przedwczensy poród, na tyle małe, że miałabym łatwe Sn gdybym nie miała szyjki pancerfausta jakiegoś. W terminie 4,5 cm :D no... chyba ją pogrzało.Pewnie bym nosila te dzieci do ich 18stki gdyby nie cc.
Sprawdziłam... Nie mam niestety nic nt mojego 26 tc, ale w 20 syn i córka ważyli 450 g i 350 g, a w 30 juz po 2200. :D Trudno mi tu teraz cos wyliczyc, czy napewno po srodku wazyli kilogram.
 
ale można przecież spokojniej, bez inwektyw.
Wtedy dyskusja będzie przyjemniejsza.
Oczywiście ze można .
Należy jednak cZasm komuś dobitnie wytłumaczyć ze wiercenie dziury , wypytywanie i przepytywanie kogoś tylko dla zaspokojenia swojej ciekawość jest nie na miejscu . Trzeba mieć najzwyczajniej tupet … 🤷🏻‍♀️
Ale to moja opinia 😉
Już sobie "czarownice " zignorowałam 😜
Będzie mi się żyło lepiej 😉 także luz 😉
 
O kurcze, to też przejścia...

W wypisie dziecka mam tylko wylewy, nic o śmierci pnia mózgu. Musiałabym pewnie ściągnąć pełną dokumentację ze szpitala, a w tym momencie nie mam na to siły. Nie oskarżam ich ani o eutanazję, po prostu siłą rzeczy po przeczytaniu o tym, że te wylewy czasami się cofają, więc zastanawiam się czy może dałoby się coś jeszcze zrobić. Ale to czysto teoretyczne rozważania, bo teraz i tak nic z tym nie zrobimy. Nie wiem czy przy nas po prostu odstawili jakieś leki, po prostu czekaliśmy na ustanie akcji serca, bo była ckraz słabsza. Ja wtedy byłam w średnim stanie, dobę po porodzie, świrowałam, że brzuch mi zniknął, jednocześnie cieszyłam się, że już po wszystkim, że już mam spokój, chciałam kupkwać segregator wcześniaka u mg, opowiadałam mężowi jak to będziemy mieć drugie, generalnie na haju byłam okropnym i teraz sama aż jestem w szoku jak myślę o swoich reakcjach wtedy. Zaczęło to ze mnie schodzić dopiero ze 2 tygodnie później, ale miesiąc zajęło mi dojście do swoich emocji i rozpoczęcie pracy nad tym.
Okropne to wszystko 😭 ogólnie to przypomina to sytuację z dziećmi z Anglii. Tam lekarze też odstawili leki i czekali aż serce przestanie bić. Bardzo Ci współczuję i z całych sił będę trzymać kciuki za udaną ciążę a jak ogólnie się czujesz?
 
reklama
Do góry