reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

co na odporność???

My dużo spacerujemy, niemal w każdą pogodę - za wyjątkiem ulewy i tzw zgnilizny - mżawki, wilgoci - wtedy nie widzę nic pożytecznego w takiej pogodzie ;) No i w okresie jesienno, zimowo, wiosennym pijemy tran, który już był tu wymieniany - Mollers cytrynowy, łyżeczką podczas śniadania ;)
 
reklama
Ja jeszcze nie znalazłam takiego suplementu, który by mnie i moje dziecko całkowicie zadowolił. Słyszałam za to dużo dobrego o immulinie. Jako, że małe dzieci potrzebują czegoś w 100% bezpiecznego, sprawdzałam w internecie i wypytując znajomych, czy immulina rzeczywiście jest nieszkodliwa i powszechnie mówi się, że jest bezpieczna. Myślę, że zaczną zażywać i mam nadzieję, że nasza odporność będzie się miała lepiej.
 
Dziewczyny a któraś podawała dziecku może miód manuki? Dostałam od ciotki dla dziecka, na zimowe dni. No i wyczytałam, że jest silniejszy niż te nasze, bo też stosuje się na leczenie układu pokarmowego. Smak fajny i młodemu smakuje. No nic, będziemy takim rodzinnym testerem. Co do witamin, to w miarę możliwości robię koktajle owocowe i soki z warzyw - to chyba najlepsze źródło witamin.
 
warzywa i owoce to bezdyskusyjnie najlepsze witaminy a co do tego miodu to nie wiem,zwykły miód podaje moja znajoma swemu dziecku i mówi że to dobra sprawa,daje jeszcze oscillococcinum,jak mały miał ostatnio grypę to powiedziała że podała małemu i obeszło się bez antybiotyku,myślę że to też jest niezły lek,wzmacnia też odporność
 
Mój synek od czasu jak skończył roczek dostaje tran o smaku owocowym - ja tych owoców tam nie czuje ;) Jak zapomnę, to sam sie przypomni. Do tego olej lniany i rydzowy - ma wszystkie kwasy omega i jest pyszny. Generalnie stosuję go do surówek - ma taki lekko orzechowy posmak (pychota) ale nie nadaje się do obróbki termicznej. Poza tym dużo rybek, buraczki, brokuły, ogórek kwaszony. Nie podajemy syntetycznych witamin - nie mam zaufania. Chemia to zawsze chemia.
U nas to wystarcza - 2 razy mały katarek (przez 1,5 roku) a jak zawitała w domu jelitówka to przeszedł ją najłagodniej.
Jesli chodzi o miód, to słyszałam że do 3 roku życia nie powinno sie podawać bo może dojść do jakiegoś zatrucia ale szczegółów nie pamiętam więc moja opinia na ten temat nie jest miarodajna raczej.
Nie wiem jak u Was ale ja do smażonego mieska zawsze daje czosnek i myślę, że to tez nie jest bez znaczenia dla odporności
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas w okresie jesiennym i w okresie przesilenia wiosennego <gdy organizm jest słabszy i bardziej narażony na infekcje> sprawdza się syropek z witaminami i żelazem: "Multi vitamol +1" :tak: o smaku pomarańczowym. Przeznaczony jest dla dzieci powyżej pierwszego roku życia
 
Do góry