reklama
Hej,gratuleje wszystkim nowych umiejętności !!!
Monika,o ja się dzisiaj ciastek i chrupek najadłam tym sposobem : M sam nic nie chce,tylko nam daje, z miną sami to sobie zjedzcie jak takie dobre : A jak powiem np. uczesz tatusia to bierze szczotkę i czesze ;D ach i masę innych rzeczy...
Monika,o ja się dzisiaj ciastek i chrupek najadłam tym sposobem : M sam nic nie chce,tylko nam daje, z miną sami to sobie zjedzcie jak takie dobre : A jak powiem np. uczesz tatusia to bierze szczotkę i czesze ;D ach i masę innych rzeczy...
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 36 014
Krystian w piątek ubawił mnie do łez ;D ;D ;D.
Ja myłam okna i były firanki pościągane, słonko padało na witryny i zobaczył swoje odbicie w witrynie i powiedział z takim przejęciem w głosie "dzidzia", co śmieszniejsze na lustro tak nie reaguje.
Po za tym dobrał nam się do dokumentów ale na szczęście w porę zareagowałam.
Ale jakoś udało nam się wspólnymi siłami okna umyć .
Tuptanie mu się spodobało i teraz więcej czasu spędza na 2 niż na 4 nóżkach.
Ja myłam okna i były firanki pościągane, słonko padało na witryny i zobaczył swoje odbicie w witrynie i powiedział z takim przejęciem w głosie "dzidzia", co śmieszniejsze na lustro tak nie reaguje.
Po za tym dobrał nam się do dokumentów ale na szczęście w porę zareagowałam.
Ale jakoś udało nam się wspólnymi siłami okna umyć .
Tuptanie mu się spodobało i teraz więcej czasu spędza na 2 niż na 4 nóżkach.
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 36 014
Krystian też nas karmi od dawna już a jak nie chcemy to nam na siłę wpycha :. Daje nam też swoje zabawki do pogryzienia.
Generalnie na razie bardzo lubi się dzielić, na placu zabaw daje zabawki innym dzieciom i ma z tego straszną radochę jak ktoś od niego weźmie.
On jeszcze tak śmiesznie zagląda, np. jak ktoś jest odwrócony plecami to on tak za tych pleców robi akuku.
A na dworku za rączkę to już dawno chodziliśmy, ja czekałam na te prawdziwe samodzielne kroki ;D ;D ;D.
Teraz zasuwa jak mały perszing 8)
Aż mi się wierzyć nie chce że to tylko 3 dni różnicy.
Generalnie na razie bardzo lubi się dzielić, na placu zabaw daje zabawki innym dzieciom i ma z tego straszną radochę jak ktoś od niego weźmie.
On jeszcze tak śmiesznie zagląda, np. jak ktoś jest odwrócony plecami to on tak za tych pleców robi akuku.
A na dworku za rączkę to już dawno chodziliśmy, ja czekałam na te prawdziwe samodzielne kroki ;D ;D ;D.
Teraz zasuwa jak mały perszing 8)
Aż mi się wierzyć nie chce że to tylko 3 dni różnicy.
Kuba dzisiaj szalał jak opętany, łazi już na całego. Prawie wcale nie upada. Dużo lepiej potrafi złapać równowagę. Odprowadzaliśmy dziś Gosię do wyjścia (z bloku), prawie biegł za nią. Spacerowaliśmy po korytarzu w bloku i po klatce schodowej. Gosia mówiła, że na placu zabaw też Kuba coraz więcej łazi, dookoła piaskownicy zasuwa, wcześniej zazwyczaj w jednym miejscu wstawał, siadał, trochę dreptał itp.
A wieczorkiem w wannie myliśmy sobie nawzajem ząbki, baaardzo mu się podobało. Za to nocnik go w dupkę parzy!!!! Jak temu zaradzić??
A wieczorkiem w wannie myliśmy sobie nawzajem ząbki, baaardzo mu się podobało. Za to nocnik go w dupkę parzy!!!! Jak temu zaradzić??
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 36 014
Krystian nauczył się sam wstawać, wczoraj go pierwszy raz zauważyłam jak w pokoju wstaje bez mebli a dzisiaj za każdym razem jak upadnie to nie biegnie gdzies wstać tylko dupka w górę podpiera się rączkami i wstaje.
A i potrafi sam wejść i wyjść z piaskownicy, zadziera nogę i się wdrapuje.
Elwis może Kubuś mógłby gdzieś podpatrzyć sikające na nocniku dziecko, Krystian wogóle nie chciał usiąść ale jak zobaczył siadającego kolegę to się skusił, tylko ja nie mam cierpliwości żeby go wysadzać co chwila :-[. Ach leniwa ze mnie mamusia :.
A i potrafi sam wejść i wyjść z piaskownicy, zadziera nogę i się wdrapuje.
Elwis może Kubuś mógłby gdzieś podpatrzyć sikające na nocniku dziecko, Krystian wogóle nie chciał usiąść ale jak zobaczył siadającego kolegę to się skusił, tylko ja nie mam cierpliwości żeby go wysadzać co chwila :-[. Ach leniwa ze mnie mamusia :.
reklama
Dorin
mama maj 05/sierpień 07 Wrześniowe mamy'07
A my nie mamy jeszcze nocnika ;D, więc nie używamy. Ja kupie nocnik nie wczesniej jak latem, bo i tak nie ma sensu jej teraz sadzać bo ona i tak nie rozumie, że to do siusiania. Ma na to jeszcze dużo czasu. Pewnie tylko my zostałysmy bez nocnika : 8)
Podziel się: