reklama
Dorin
mama maj 05/sierpień 07 Wrześniowe mamy'07
Nicolka juz trzeci dzień wchodzi na pierwsze piętro po nóżkach ;D. Troche to trwa, no i ja przytrzymuję za rączki, żeby nie spadła. Na dół woli zjeżdzać windą :
Dorin
mama maj 05/sierpień 07 Wrześniowe mamy'07
Areczek bardzo ciekawski ;D A może cos tam ukryłas przed nim? No przyznaj się Widać,że Areczek pomaga Ci kompoty otwierać. Brawo dla pomocnika mamusi!!!! :laugh:
Hej,gratulację wszystkim :laugh: :laugh: :laugh:
Ja tu nie piszę bo nie nadążam za moim dzieckiem często : z rzeczy które ostatnio najlepiej nam wychodzą to rzucanie piłką,tak znad głowy i daaaleko na drugi koniec pokoju 8) a i złapać też się czasem uda.
Ale Areczek jest już duży :laugh: Dorin super tak po schodkach ;D ale zazdroszczę windy : Buziaki.
Ja tu nie piszę bo nie nadążam za moim dzieckiem często : z rzeczy które ostatnio najlepiej nam wychodzą to rzucanie piłką,tak znad głowy i daaaleko na drugi koniec pokoju 8) a i złapać też się czasem uda.
Ale Areczek jest już duży :laugh: Dorin super tak po schodkach ;D ale zazdroszczę windy : Buziaki.
reklama
Sylola
Majówka 2005
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2005
- Postów
- 2 318
To teraz ja troszke opisze postepu Kamisia. Ale zaczne od niepowodzeń a mianowicie chodzi o nocnik był taki okres ze juz ładnie robił siku do nocnika ateraz od jakiś 2 miesiecy za chiny nie może sie załatwić.
Jeżeli chodzi o postepy to Kamiś takze telefonuje ;D przystawia sobie a potem nam słuchawke do ucha, obsługe pilota tez ma opanowaną, pierwsze co robi wstajac rano to włącza telewizor, umie również wkładać i wyciągać kasete z magnetovidu, przy komputerze tez nieźle sobie radzi z myszką, klawiaturą i wylączaniem monitora. Ostatnio nasz mały sukces to że Kamiś nauczył sie schodzić z narożnika tyłem (co jest bardziej bezpieczne niz jak wyciągał raczki do przodu i nie patrzac czy ktos go trzyma zeslizgiwał sie na buźke).
Acha ostatnio tez przystawia nam butelke z woda mineralną do buzi - chce zeby mama sie napiła , i straszny piwosz się zrobił (choc innych napjii niz piwo to tez dotyczy) wkłada paluszek do puszki a potem oblizuje (ostatnio była fajna sytuacja bo włozył paluszek z jednej rączki a oblizał drugą )oczywiscie napoje z puszki czy z butelki tez juz potrafi pić a z kubeczka nie :
Jeżeli chodzi o chodzenie to jest na etapie paru kroczków ode mnie do męża ale jeszcze sie boi, natomiast przy meblach cały pokój przemierza.
Hmmm już teraz nie potrafie sobie wiecej jego umiejętności przypomnieć
Sylwia
Jeżeli chodzi o postepy to Kamiś takze telefonuje ;D przystawia sobie a potem nam słuchawke do ucha, obsługe pilota tez ma opanowaną, pierwsze co robi wstajac rano to włącza telewizor, umie również wkładać i wyciągać kasete z magnetovidu, przy komputerze tez nieźle sobie radzi z myszką, klawiaturą i wylączaniem monitora. Ostatnio nasz mały sukces to że Kamiś nauczył sie schodzić z narożnika tyłem (co jest bardziej bezpieczne niz jak wyciągał raczki do przodu i nie patrzac czy ktos go trzyma zeslizgiwał sie na buźke).
Acha ostatnio tez przystawia nam butelke z woda mineralną do buzi - chce zeby mama sie napiła , i straszny piwosz się zrobił (choc innych napjii niz piwo to tez dotyczy) wkłada paluszek do puszki a potem oblizuje (ostatnio była fajna sytuacja bo włozył paluszek z jednej rączki a oblizał drugą )oczywiscie napoje z puszki czy z butelki tez juz potrafi pić a z kubeczka nie :
Jeżeli chodzi o chodzenie to jest na etapie paru kroczków ode mnie do męża ale jeszcze sie boi, natomiast przy meblach cały pokój przemierza.
Hmmm już teraz nie potrafie sobie wiecej jego umiejętności przypomnieć
Sylwia
Podziel się: