reklama
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
a oSKAREK MA OD KILKU DNI SWOJE ULUBIONE SŁOWO -BRUM BUM To chyba dlatego że idąc na spacer zawsze mówiliśmy że jedziemy bru brum i tak załapał i codziennie tylko słyszę brum bum od rana do wieczora I dziś jak jechaliśmy busem to całą drogę chichrał się i krzyczał brum..
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
nieźle Wioluś,jak półroczny dzieciak normalnie!
Jagusia,ja juz wiem jak się czułas gdy Julcia powiedziała okey normalnie mój misio jak mu dzis powiedziałam że tatus dostał pracę to spojrzał na mnie,usmiechął sie i zapiszczał OKEY. normalnie zbaraniałam!
Jagusia,ja juz wiem jak się czułas gdy Julcia powiedziała okey normalnie mój misio jak mu dzis powiedziałam że tatus dostał pracę to spojrzał na mnie,usmiechął sie i zapiszczał OKEY. normalnie zbaraniałam!
Ola - slodkie...widzisz jak sie maly cieszy z pracy tatusia! U mnie to bylo takie bardzo wolne oooookey, lekko znudzone, naprawde smiesznie to brzmialo. Ale uslyszalam chyba trzy razy i na razie cisza z tym angielskim, a juz myslalam ze poliglota nam rosnie:-)
Natomiast teraz na czasie sa piski i to o tak wysokich tonach ze najchetniej to przyjechalabym to K@ska i zostawila ja tam zeby tym wrednym sasiadom troche popiszczala, bo glosik ma niemaly. A najlepiej jakbysmy tak wszystkie sie raz zmowily i nasze dzieci u K@ska "zadeponowaly", ale by sasiedzi powariowali.
K@siek - co ty na taki pomysl
Natomiast teraz na czasie sa piski i to o tak wysokich tonach ze najchetniej to przyjechalabym to K@ska i zostawila ja tam zeby tym wrednym sasiadom troche popiszczala, bo glosik ma niemaly. A najlepiej jakbysmy tak wszystkie sie raz zmowily i nasze dzieci u K@ska "zadeponowaly", ale by sasiedzi powariowali.
K@siek - co ty na taki pomysl
Ola - slodkie...widzisz jak sie maly cieszy z pracy tatusia! U mnie to bylo takie bardzo wolne oooookey, lekko znudzone, naprawde smiesznie to brzmialo. Ale uslyszalam chyba trzy razy i na razie cisza z tym angielskim, a juz myslalam ze poliglota nam rosnie:-)
Natomiast teraz na czasie sa piski i to o tak wysokich tonach ze najchetniej to przyjechalabym to K@ska i zostawila ja tam zeby tym wrednym sasiadom troche popiszczala, bo glosik ma niemaly. A najlepiej jakbysmy tak wszystkie sie raz zmowily i nasze dzieci u K@ska "zadeponowaly", ale by sasiedzi powariowali.
K@siek - co ty na taki pomysl
Natomiast teraz na czasie sa piski i to o tak wysokich tonach ze najchetniej to przyjechalabym to K@ska i zostawila ja tam zeby tym wrednym sasiadom troche popiszczala, bo glosik ma niemaly. A najlepiej jakbysmy tak wszystkie sie raz zmowily i nasze dzieci u K@ska "zadeponowaly", ale by sasiedzi powariowali.
K@siek - co ty na taki pomysl
M
megii*
Gość
Michał ostatnio gada jak najęty i to z kim popadnie, czy z mamą czy z misiem albo z rehabilitantką nie ma dla Niego większego znaczenia.
Uwielbia swój głos jak piszczy, no i nauczył się przewracać na boki a to dlatego bo uwielbia podrgyzać królika, którego ma w łóżeczku.
Uwielbia swój głos jak piszczy, no i nauczył się przewracać na boki a to dlatego bo uwielbia podrgyzać królika, którego ma w łóżeczku.
reklama
Z tym piszczeniem to chyba dzieci tak maja..Wiki wczoraj piszczala chyba z 15 minut i to tak glosno,ze az na dworzu bylo slychac hehe..Wczoraj na wieczor smiac mi sie chcialo bo zaczela sie bawic i przygladac moim stopom hehe ruszalam palcami to sie chichrala...ubralam jej przedwczoraj rajstopki z kaczuszkami to chciala je lapac chyba z 10 minut sie meczyla i bidula nie mogla kaczuchy zlapac ..Fajnie jest widziec jak nasze dzieci rosna i sei rozwijaja z kazdym dniem...to najpiekniejszy prezent jaki dostalam w zyciu:-)
Podziel się: