Co jeść a czego nie gdy karmi się piersią?

[susumali]

powiedzcie dziewczyny, jecie duzo wiecej niz normalnie jesli karmicie piersia? mozecie podac przykladowy jadlospis dzienny?
bo na mnie maz dzis nakrzyczal ze mam wiecej jesc zeby LAiluasia byla zdrowa i duza...
a ja jem moim zdaniem sporo....ale on by chcial zebym caly czas jadla mieso, obiady 2 razy dziennie....
jak to jest u Was?

 

[agusia9915]

Kasiad -przede wszystkim przeprasza ze nie odpisałam ale dopiero zobaczyłam

ten proszek to wsypuje bezposrednio do kawy ładnie sie rozpuszcza i jest duuuzo tanszy a w smaku prawie to samo;-)
mleko natomiast przechowuje w lodówce i to dlatego ze bardziej mi ono smakuje tak mocno schłodzone
mleka nie gotowałam ale mam zamiar własnie to w proszku przeznaczyc na budyń

 

[agusia9915]

powiedzcie dziewczyny, jecie duzo wiecej niz normalnie jesli karmicie piersia? mozecie podac przykladowy jadlospis dzienny?
bo na mnie maz dzis nakrzyczal ze mam wiecej jesc zeby LAiluasia byla zdrowa i duza...
a ja jem moim zdaniem sporo....ale on by chcial zebym caly czas jadla mieso, obiady 2 razy dziennie....
jak to jest u Was?

własnie zjadłam cos tzn. 3 kromki chleba a ostanio jadłam makaron z truskawkami o 7 rano i nic wiecej
nie miałm czasu
Tak normalnie apetytu wiekszego nie mam ale pic to mi sie chce jak nic
a po za tym jestem zdenwerwowna na meza i jesc mi sie od wczoraj wcale niechce

 

[bibinka]

susumali ja jem normalnie 3 posiłki dziennie + jakies przegryzki typu jabłko,biszkopty,jogurt itd.nie ma co przesadzać,trzeba jeść tyle,na ile ma się ochotę.chociaż ja ciągle słyszę,że mam jeść więcej bo jestem za szczupła.fakt,że Ala wysysa ze mnie wszystko,bo ważę mniej niż przed ciążą.przed 48kg,a teraz 44kg...nic na to nie poradzę,wrócę do wagi jak przestanę karmić.na obiad potrafię zjeść porcję dla faceta,ale taka mam przemianę materii.

 

[Patch]

Ja też więcej niż zwykle nie jem raczej... Tzn. uważm, żeby jeść regularnie i zdrowo, ale z ilością nie ma co przesadzać, po co, skoro nie jest się głodnym?? za to hektolitry wody, herbaty, soków itp spożywam

 

[ol]

Ja jem tyle, ile potrzebuję, czyli potwornie dużo ;-)
Śniadanie - ze 4 kanapki
II śniadanie - płatki niestety nie z mlekiem, tylko z sokiem marchewkowo - owocowym
III śniadanie - to, co akurat wpadnie mi w rękę
obiad - zupa + drugie
kolacja - zwykle kanapki

Ze względu na ograniczenia jakościowe (brak nabiału, ostrożnie z surowymi owocami i warzywami) zapycham się głównie mięsem, ostatnio jem eż często kuskus z sokiem lub dżemem
Zawsze miałam duży apetyt, ale odkąd karmię wzmógł się wyraźnie. Nie jem w nocy tylko dzięki silnej woli:-)

 

[Kasiad]

Ja jem tyle, ile potrzebuję, czyli potwornie dużo ;-)
Śniadanie - ze 4 kanapki
II śniadanie - płatki niestety nie z mlekiem, tylko z sokiem marchewkowo - owocowym
III śniadanie - to, co akurat wpadnie mi w rękę
obiad - zupa + drugie
kolacja - zwykle kanapki

Ze względu na ograniczenia jakościowe (brak nabiału, ostrożnie z surowymi owocami i warzywami) zapycham się głównie mięsem, ostatnio jem eż często kuskus z sokiem lub dżemem
Zawsze miałam duży apetyt, ale odkąd karmię wzmógł się wyraźnie. Nie jem w nocy tylko dzięki silnej woli:-)

No to jest Ol niesprawiedliwe, tyle jesz a jesteś taka szczupła

Mi ostatnio zwiększył się apetyt i zaczęłam znowu tyć a więc muszę przystopować.
Susumali, jeski odzywiasz się zdrowo a Laila przybiera w granicach normy to nie masz się chyba czym martwić.

 

[ol]

No to jest Ol niesprawiedliwe, tyle jesz a jesteś taka szczupła

Coś za coś - od lat funkcjonuję na granicy nadczynności tarczycy Przemiana materii jest dobra, ale za to trzeba łykać leki (przez parę lat nawet hormonalne)

 

[karola-04]

ja tez jem chywa wiecej i pije ok 3l wody plus inne napoje herbata kawka soczek.na śniadanie zawsze jeden rogal pozniej jablko w takie upaly doszedl jeden lodzik obiad ziemniaki marchewka i kawalek miesiwa pozniej kawa i cos malego slodkiego i kolacja danio z dodatkiem platkow i ananasa z puszki lub inne owoce.no i jak tu wrocic do formy jak mam marna przemiane a len sie zadomowil na DOBRE

 

[Kasiad]

Coś za coś - od lat funkcjonuję na granicy nadczynności tarczycy Przemiana materii jest dobra, ale za to trzeba łykać leki (przez parę lat nawet hormonalne)

No to zmienia postać rzeczy. Kłopotów z tarczycą nie zazdroszczę, też w dzieciństwie miałam z nią problemy,