reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co jeść a czego nie gdy karmi się piersią?

To jest własnie dobra metoda Joasiek. Lekarz mi radził, zeby dziecko lezało w łózeczku tak, zeby widok na pokój miało z tej nie lubianej strony.
 
reklama
Zosia ma przykurcz z lewej strony głowy:-(, musze podkladac jej wałeczek z pieluszki..ostatnio miała z prawej:confused: Joasiek Zosia tez sie wygina jak rogalik, ale dzieci tak podobno maja...mam jej masowac ta lewa strone szyjki po kapieli i jak spi podkładac wałeczek.

Ambewa teraz pediatrzy ciagle mowia o skazie białkowej, jakby innych uczulen nie było niz na mleko krowie. Zosia tak samo miała takie krostki, wyeliminowałam mleko i w moim przypadku zeszło..

Joasiek ja miałam juz kilka razy zastój masowałam jednak, bo tak mi polozna powiedziała, smarowałam oliwka i okreznymi ruchami od góry w strone brodawki... stosowałam okłady z ciepłej wody, ból nisamowity i goraczka przy tym, czułam sie jakbym grype miała
 
moja Ala ma kręcz karku i chodzę z nią na masaże.dobrze ,że sama to zauważyłam,jak miała 2,5 tyg,bo pediatra oczywiście nic nie widział!!!też zauważyłam,że b.dobrze robi ulożenie w łóżeczku tą "złą" stroną na widok do pokoju.no i jak noszę ją na rękach,to na lewym barku i zmuszona jest patrzeć w prawą stronę(tą chorą).
 
Oliwieczka u mnie ten wałek nie ma sensu,bo mała tak kombinuje,że3 często budzi się w poprzek łóżeczka i miauczy,żeby ją polożyć normalnie;)
 
mnie tez powiedzieli,że ma skazę,jak miała 3 tyg,więc odstawiłam białko.nie wiem czy to była prawda,bo od początku wcinam ser żółty,a od dłuższego czasu dodaję inne produkty,np.piję bawarkę,jem jogurt naturalny i odpukać wszystko ok;)
 
Ambewa, przy kręczu dziecko nawet na chwilę nie wyprostuje prawidlowo głowy, chyba, że na siłę przytrzymac, bo przykurcz nie pozwala głowy trzymac prosto. Ocenic może to tylko specjalista - lekarz rehabilitant, dlatego pediatra może co najwyżej skierować do niego z podjerzeniem kręczu. Ambewa, widziałam zdjęcia Hani i wg mnie możesz być spokojna. A kręcz jak jest szybko wykryty to bez problemu można go rozmasowac. U mojej starszej córki wystrczyły chyba ze 2 miesiące masaży i wszystko wróciło do normy.
 
Kasiad: no to mnie przy okazji też uspokoiłaś :happy: Martwiłam się, że może u Milenki też ten kręcz wchodzi w grę, ale chyba nie z tego co piszesz... dziś na spacerku na przykład, mała przez całe 3 godziny ani razu nie obróciła główki w swoją ulubioną stronę, a jak się jej zasłoni jej ulubiony widok to sama od razu obraca główkę. Więc chyba nie jest tak źle :happy:
Ale nie sprawdziło sie u nas położenie Milenki w łóżeczku "na odwrót" żeby pokój miała od nielubianej strony - od razu protest i płacz. Ja jej po prostu zasłaniam czymś widok, tak żeby po tej prawej ulubionej stronie nie było niczego ciekawego. Mam nadzieję że sama z tego w końcu wyrośnie, z nasza małą pomocą :tak:
 
reklama
To tak jak mój Maciuś też uwielbia komputer noi oczywiście telewizor.Mój mąż twierdzi że on uwielbia oglądać mecze i sadza go sobie na kolana i tak razem oglądają:-D
 
Do góry