Madzia, ja też myślę, tak jak Tycia. Mojej koleżanki synowa urodziła którko po mnie i też ma problem ze starszą dwuletnią córką. Zawsze jak karmi piersią, to ta starsza z zazdrości o czas poświęcony maluchowi potwornie krzyczy na całe gardło. Poprosili o pomoc moją koleżankę, czyli babcię dzieci, no i pojechała do Warszawy i siedziała tam przez ponad miesiąc zajmujac się starszą dziewczynką.
Patri, jest lepiej. Mi też odrazu nie leci, mała musi trochę possac, i czasem się trochę denerwuje, ale ja sobie wmówiłam, ze muszę zachowac spokój. Więc jak sie trochę denerwuje to czekam spokojnie do niej mówiąc, żeby sie nie denerwowała, bo mleczko leci i w końcu zaczyna leciec.
Patri, jest lepiej. Mi też odrazu nie leci, mała musi trochę possac, i czasem się trochę denerwuje, ale ja sobie wmówiłam, ze muszę zachowac spokój. Więc jak sie trochę denerwuje to czekam spokojnie do niej mówiąc, żeby sie nie denerwowała, bo mleczko leci i w końcu zaczyna leciec.