reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co jeść a czego nie gdy karmi się piersią?

A smoczek nie wystarczy?
Karola,wszystkiego najlepszego!!!:-D :tak:
Co do stresu i karmienia...Jak moja corcia(7 lat temu) majac 6 tygodni zachorowala na zapalenie pluc, to pokarm mi przestal leciec w ciagu godziny.Piersi twarde,a nic nie chcialo leciec.Nawet wachanie oksytocyny nie pomoglo.Dawalam malej piers i nic jej nie lecialo_Ona sie denerwowala i sprobowalismy jej podac butelke.Ona za nic nie chciala sztucznego smoka wziac do ust...Przewisiala caly dzien przy piersi i dopiero wieczorem cos zaczelo leciec.Bylam jej bardzo wdzieczna,ze wolala te piers i karmilysy sie jeszcze do 8 miesiaca:-D :tak: .

W tej chwili mam wrazenie,ze maly je duzo mniej,rzadziej...Raczej nie jestem panikara:baffled: .We wtorek wazenie,to bedzie wiadomo.Przez pierwsze 2 tgodnie w domku przybyl 1 kg,ale mam wrazenie,ze teraz to juz nie bedzie tak duzo...:baffled:
 
reklama
Kasiad: no.. goły cyc w kościele mógłby wywołać konsternację u niektórych :-D Ja bym wzięła ze sobą mleczko w butelce na wszelki wypadek :tak:
 
Joasiek- zgadzam sie z Toba całkowicie ja tez tak robilam i karmie nadal(mleka jest w cycach wiecej-przede wszystkim spokoj i brak stresu a laktacja bedzie).Wystarczyło ze trafilismy do szpitala i mleka było juz duzo mniej ale jak tylko powiedzieli kiedy do domu to odrazu wkładki przeciekaly:laugh2:
KASIAD-Ja tez zauwazyłam ze SARA siedzi dluzej przy cycku niz wczesnij .

A i wkoncu odkryłam czemu ona mi tak sutki czasami wyciaga w kazda strone.Ona porostu sie denerwuje ze jej leci a ona juz nie chce wtedy wyciagam i daje smoka jej to pasuje . Odkładam do łozeczka i zasypia..

wczoraj mielismy problem z brzuszkiem bo dzien wczesniej zjadłam sos (ciemny)z karkówki z cebula (zmiksowna) i ją brzuszek bolał po tym. Puszczała baczki a przy tym płakała okropnie cały dzien
 
Pytam z ciekawosci :Czy robicie sobie dzis post ''WIELKI PąTEK''?
my mamy dyspesejako karmiace ale ja jak narazie chce wytrzymac bez miecha, bo nie mysle w mniejszych ilosciach jesc bo nie wytrzymam
 
KAsiad, Agusia, a u mnie odwrotnie- LAila krotko je- 5 mnut, czesto przerywa,potem je za chwile znow 5 minut i jak napisalam na innym watku mam wrazenie ze nie przybiera na wadze...buuuuuuuuuu...
 
A i wkoncu odkryłam czemu ona mi tak sutki czasami wyciaga w kazda strone.Ona porostu sie denerwuje ze jej leci a ona juz nie chce wtedy wyciagam i daje smoka jej to pasuje . Odkładam do łozeczka i zasypia..
My tak mamy wieczorami...

Karmiace moga jesc mieso????:szok:
 
Tycia, mogą, a czemu nie :confused: Ja teraz bazuję na mięsie, warzywach i owocach, jak nie mogę nabiału.

Agusia, nie wiem jak jest z dyspensą, ale ja będę jadła mięso.

Susumali, podejdz z małą do przychodni i ją zważ, bo może niepotrzebnie się martwisz.
 
reklama
Do góry